reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Listopad 2009

przeczytałam.. wg tego powinnam urodzić już ze 3 razy w tym miesiącu :baffled:
W tej ciązy na końcówce wszelkie poradniki biora w leb, bo wszystko jest u mnie postawione na głowie.
Czop mi odszedl prawie miesiac temu, szyjka stale się oczyszcza, rozwolnienie mam juz drugi tydzień, wymioty też (wczoraj za przeproszeniem az pawie mi nosem szły), ucisk też ze 2 tygodnie. Skurcze mam juz sama nie wiem ile dni i mimo szorowania podłóg na czworaka, mycia okien itp. nadal nic.
 
reklama
Dobry wieczór:-)
Tak mary_mary pamiętam o zmianie czasu, he..., jedna z przyjemniejszych nocy, godzinę dłużej śpimy:-)

Klaudzia biedna nadal się drapie, słońce, aż Ci współczuję, bo ja tak drapałam boczki i pośladki po zastrzykach przeciw skurczą macicy Kaprogest. Ale mi przeszło jak przestałam je brać, a Ty się męczysz nadal:-:)szok:

Ja dziś mam wenę twórczą i zrobiłam sernik gotowany z rodzynkami, ale zamiast na biszkopcie, to na herbatnikach, jutro spróbuję co wyszło:-) i upiekłam murzynka, którego chcę przełożyć masą budyniową śmietankową z rodzynkami i oblać polewą czekoladową.

A!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I pojawiła się Gawit- niegrzeczna dziewczynka, która się ukrywała kilka dni i trzymała nas w napięciu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale dobrze, że już jesteś i że u was wszystko o.k. :-)

heh czego sie nie zniesie dla swojego dziecka....

a ja dzis upieklam rafaello... ale jadalne bedzie dopiero jutro bo za pozno zaczelam robic... no chyba ze mnie zlapie drapansko znowu, na co juz sie nastawiam bo stopy atakuje caly dzien to w nocy bede wcinac.... :tak:

ale na sama mysl o Twoich wypiekach to az mi slinka cieknie...

przeczytałam.. wg tego powinnam urodzić już ze 3 razy w tym miesiącu :baffled:
W tej ciązy na końcówce wszelkie poradniki biora w leb, bo wszystko jest u mnie postawione na głowie.
Czop mi odszedl prawie miesiac temu, szyjka stale się oczyszcza, rozwolnienie mam juz drugi tydzień, wymioty też (wczoraj za przeproszeniem az pawie mi nosem szły), ucisk też ze 2 tygodnie. Skurcze mam juz sama nie wiem ile dni i mimo szorowania podłóg na czworaka, mycia okien itp. nadal nic.

widocznie maluszek wyjdzie wtedy kiedy bedzie gotowy.... zostalo prosic jedynie matke nature zeby wysluchala i przyspieszyla cala akcje troszku:tak:


ale jestem ciekawa co u Kasiuli... wnioskuje ze bidula dalej sie nudzi skoro zadnych wiesci od jej siostry czy Kamci. :confused:
 
ale jestem ciekawa co u Kasiuli... wnioskuje ze bidula dalej sie nudzi skoro zadnych wiesci od jej siostry czy Kamci. :confused:
pisała na "samopoczuciu
hej ja jestem juz w domu dzieki za to ze sie martwicie o mnie nie mam siły pisac jutro napisze dokladniej jak to wygladało u mnie w skrócie to to co mi odchodziło to rozwodniony śluz i szyjka sie oczyszczała ale po badaniach doszła do tego czop z krwia i tak mi odchodzi powolutku skurcze wczoraj były raz słabe a drugim razem wcale a dzis to wogole... bez sensu im mnie trzymac bo wywoływac nie beda bo tyle do terminu ... cały tydzien:baffled: wogole to czuje sie ok dzidzia chyba nie lubi szpitali jak ja bo mało byla aktywna a za to mi daje teraz do wiwatu ... mam nadzieje ze nei wroce tam szybko eh lece polezec jutro napisze dokladnie itp .. dzieki za słowa otuchy
 
Kilolek, biedactwo.. A pytałaś lekarza, czy na pewno wszystko ok?? To niezbyt dobrze gdy biegunka tyle trwa..
Ja znowu męczyłam się ze zgagą dziś w nocy.. U mnie to przybiera wręcz formę "prawie wymiotów".. Ale przed tym bronię się jak mogę! Niecierpię wymiotować! Ani razu w tej ciąży nie wymiotowałam i chciałabym żeby tak zostało..
U mnie z symptomów porodu, to tylko zatrzymanie przybierania na wadze..
 
no moze nie jest to taka typowa biegunka jak przy zatruciu. To takie bardzo luźne, miękkie stolce kilka razy dziennie. Czasami to nawet nie czuję, ze zrobię. Siadam niby siku tylko, patrzę a tam, niespodzianka... W czwartek mam wizytę u gina, no zobaczymy ale już bym nie chciała dotrwać do tej wizyty zwłaszcza, ze jest ona wyznaczona jako ostateczny termin porodu sn, a po niej juz cc na 100%.
 
przeczytałam.. wg tego powinnam urodzić już ze 3 razy w tym miesiącu :baffled:
W tej ciązy na końcówce wszelkie poradniki biora w leb, bo wszystko jest u mnie postawione na głowie.
Czop mi odszedl prawie miesiac temu, szyjka stale się oczyszcza, rozwolnienie mam juz drugi tydzień, wymioty też (wczoraj za przeproszeniem az pawie mi nosem szły), ucisk też ze 2 tygodnie. Skurcze mam juz sama nie wiem ile dni i mimo szorowania podłóg na czworaka, mycia okien itp. nadal nic.
Biedactwo, ale się namęczsz. Jak tak sobie poczytam to przestaje się nad sobą użalać :sorry2:.
 
oh, chętnie, ale klops na całej linii.... miałam taki plan, ale nie udało się wywieźć dzieci, a na plac zabaw też się nie dało wypchnąć, bo pada:sorry2: a mogłyby nie zrozumieć :cool2:
A jak dzieciątka śpią to też nie da rady?
Nie żebym była ciekawa czy co :cool2: tak tylko się pytam, bo ja taka nie naumiana w tych tematach, bo to moje pierwsze dzieciątko :cool2:
 
pisała na "samopoczuciu

dzieki Kilolku.... nie wiem czemu to przeoczylam... a moze ze zmeczenia myslalam ze patrzylam a wcale nie patrzylam na samopoczucie...

a ja mam wymalowana sypialnie, podloga polozona, fototapeta naklejona... dumna z meza jestem... ale nie mam ochoty na "dziekowanie" a ten tylko chodzi i caluje to w policzek, to w szyje, to komplement to cos... jakos nie chce chce mi sie wierzyc ze to tak bez podtekstu :-D
 
Kasiiula bo te nasze Pawełki to tacy indywidualiści:
P A W E Ł
Charakterystyka:

Chłoniesz świat wszystkimi zmysłami i chciałbyś przeżyć swoje życie jak najpełniej. Ce****e Cię duża błyskotliwość, ruchliwość i spontaniczność; działasz szybko, odważnie rzucasz się w wir przygód, nie znosisz żadnych ograniczeń. Łatwo ulegasz emocjom, wybuchasz, obrażasz się, kaprysisz, przepraszasz i tak w kółko (czasami trzeba mieć do Ciebie anielską cierpliwość). I znowu przesz do przodu, znowu stawiasz sobie rozmaite wyzwania (intelektualne, artystyczne, sportowe), znowu stajesz do rywalizacji i znowu wygrywasz, udowadniając sobie po raz kolejny, że jesteś lepszy od innych. Bywasz nieposłuszny i niepokorny, uparty i zawzięty, wszystko chcesz robić po swojemu i na własny rachunek. Konsekwentnie dążysz do celu, w czym pomagają Ci ambicja, pracowitość i sumienność. Trudno namówić Cię do rozwiązań, do których sam nie masz przekonania - w większości wypadków własne pomysły i poglądy uznajesz za najlepsze. Wszędzie gna Cię twórczy niepokój, pęd do wolności i nieposkromiona wyobraźnia: nic dziwnego, że najchętniej ryzykowałbyś życie podczas żeglowania po niebezpiecznych morzach, przy okazji walcząc z piratami i gromadząc nieprzeliczone skarby. Nieobce jest Ci zdobywanie serc niewieścich, a wszystkie dziewczęta uważają Cię za mężczyznę z krwi i kości.
 
reklama
mój M właśnie śpi z miednicą pod nosem. Dopiero o 23 wróciliśmy z imienin i się doprawił ze szwagrem :(( on bardzo żadko pije wódke, ostatnio poł roku temu i to zwykle 3 kieliszki. A dzisiaj namieszali 4 rodzaje wódki i widać skutki. Mam nadzieje że zaśnie szybko to ja też się będę mogła położyć.
 
Do góry