Purchawka
Mama Lolka :-)
Ja wiem, że łatwo sie mówi.. ale nic nie pomożesz sobie stresując się dziś. A jak będziesz jutro bardziej wypoczęta to i zobaczysz, że wszystko będziesz widzieć w jaśniejszych barwach.
Więc sio spać!
Ja wiem, że łatwo sie mówi.. ale nic nie pomożesz sobie stresując się dziś. A jak będziesz jutro bardziej wypoczęta to i zobaczysz, że wszystko będziesz widzieć w jaśniejszych barwach.
Więc sio spać!
reklama
Chérie
Mama Danielka
- Dołączył(a)
- 21 Lipiec 2009
- Postów
- 4 478
mea_osi
Mea, Agatka, Gabi i Mati
ty to dzis bijesz nas na glowe tymi tekstami
no ktos musi zadbac o wasze samopoczucie bo sie tu pozamartwiacie na maksa !!!
Wez lepiej przyklad z meza!
A na jutrzejszej wizycie musi byc dobrze!A mnie tak ku......a skora na brzuchu piecze piecze!
i sie probuje pocieszac ze mnie nie piecze 
ale caly czas piecze!!!!!!!!!
mea_osi
Mea, Agatka, Gabi i Mati
Mea idź już może się kąpać i spać co??
juz mnie macie dosc tak ??
Chérie
Mama Danielka
- Dołączył(a)
- 21 Lipiec 2009
- Postów
- 4 478
Ja wiem, że łatwo sie mówi.. ale nic nie pomożesz sobie stresując się dziś. A jak będziesz jutro bardziej wypoczęta to i zobaczysz, że wszystko będziesz widzieć w jaśniejszych barwach.
Więc sio spać!
oj nie moja godzina na spanie
ostatnio to w ogole spac nie moge - pewnie po fenku.
Dziewczyny Q... SPOKÓJ- nie nakręcajcie się please
. Coś Was niepokoi dzwońcie, idźcie do lekarza - lepiej spytać - choć mają uznać nas za panikary- (miejcie to gdzieś), niż leżeć w domu i rozmyślać nad czarnym scenariuszem. Nawet jak chodzicie prywatnie i płacicie za każdą wizytę w każej chwili możecie podjechać do szpitala ( powiedzieć, że lekarz wyjechał, ma wyłączony telefon), nikt Was nigdy z tamtąd nie wygoni, ale was zbadają, podłączą pod ktg i uspokoją- a jak będą chcieli zostawić w szpitalu a Wy będziecie najpierw chciały to skonsultować ze swoim lekarzem to poprostu można się nie zgodzić.
Poza tym zawsze będziecie mieć opinie na temat Waszej ciąży dwoch niezależnych lekarzy.
DAGMAR - dziewczyno, przemyśl spawę pójscia do szpitala na trzeźwo. Rozumiem, że masz małe dzieci i ciężko Ci je zostawić, rozumiem, że nie masz kasy a szpital to wydatki _ JAKIE TAK NAPRAWDE??? Weż piżamę, kapcie, szlafrok- nie musi przecież być piękny i nowy- a jak nie masz to i tak Ci dadzą.Pamiętaj wstyd to kraść!!!
Ale pomyśl sobie co by było jeśli teraz byś urodziła, ile będzie Cię to kosztowało, zapewne dużo więcej niż pobyt w szpitalu. Tak samo musiałabyś zostawić swoje małe dzieci bez opieki, codziennie dojeżdżać do szpitala. Wtedy dojdą również emocje i wtedy już dużo łatwiej wydaje się kasę, nawet jak się jej nie ma.
. Coś Was niepokoi dzwońcie, idźcie do lekarza - lepiej spytać - choć mają uznać nas za panikary- (miejcie to gdzieś), niż leżeć w domu i rozmyślać nad czarnym scenariuszem. Nawet jak chodzicie prywatnie i płacicie za każdą wizytę w każej chwili możecie podjechać do szpitala ( powiedzieć, że lekarz wyjechał, ma wyłączony telefon), nikt Was nigdy z tamtąd nie wygoni, ale was zbadają, podłączą pod ktg i uspokoją- a jak będą chcieli zostawić w szpitalu a Wy będziecie najpierw chciały to skonsultować ze swoim lekarzem to poprostu można się nie zgodzić. Poza tym zawsze będziecie mieć opinie na temat Waszej ciąży dwoch niezależnych lekarzy.
DAGMAR - dziewczyno, przemyśl spawę pójscia do szpitala na trzeźwo. Rozumiem, że masz małe dzieci i ciężko Ci je zostawić, rozumiem, że nie masz kasy a szpital to wydatki _ JAKIE TAK NAPRAWDE??? Weż piżamę, kapcie, szlafrok- nie musi przecież być piękny i nowy- a jak nie masz to i tak Ci dadzą.Pamiętaj wstyd to kraść!!!
Ale pomyśl sobie co by było jeśli teraz byś urodziła, ile będzie Cię to kosztowało, zapewne dużo więcej niż pobyt w szpitalu. Tak samo musiałabyś zostawić swoje małe dzieci bez opieki, codziennie dojeżdżać do szpitala. Wtedy dojdą również emocje i wtedy już dużo łatwiej wydaje się kasę, nawet jak się jej nie ma.
Chérie
Mama Danielka
- Dołączył(a)
- 21 Lipiec 2009
- Postów
- 4 478
reklama
G
Georgina
Gość
A no racja, zaraz Ci wskoczy 36tc, ale super;-):-)Georgina dzisiaj kończę 35 (suwaczek dodaje mi jeden dzień). Rożnicę mam z Natalką bodajże 3 czy 4dni. Według ginki do terminu nie dotrwam i od 17 listopada mogę spokojnie rodzić.
