reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Witajcie :happy:

Jestem i nadal nie rodzę :-D

Ale mnie dzisiaj wyrolowała moja klinika do której chodzę do gina i na wszystkie usg! :wściekła/y: Byłam zapisana rano na to ktg, zapisywałam się telefonicznie jak zwykle w ich centrum obsługi klienta i pani która mnie zapisywała skierowała mnie do nowo otwartego oddziału tej kliniki zapewniając że od kilku dni tam również wykonują ktg. Pytałam jeszcze kilkakrotnie czy aby na pewno, ona potwierdziła że oczywiście. Pomyślałam że super, bo ten nowo otwarty oddział jest dosyć niedaleko nas, szybko można tam dojechać, i nie trzeba pchać się rano w szczycie gdy największe korki do centrum i starego oddziału kliniki. Tak więc pojechaliśmy z M, a tu dowiaduję się z rejestracji, że ktg owszem mają, ale jeszcze nie wykonują tej usługi, bo nie ma położnej która by to mogła zrobić :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Zamieszanie tam zrobiłam, babki mnie przepraszały, no ale co, zostałam odprawiona z kwitkiem i nie zrobiono mi badania. M już musiał jechac do pracy, zresztą nie było szans zapisac się jeszcze na dzisiaj do starego oddziału kliniki na kolejne ktg, jutro święto, więc pozostaje tylko czwartek, ale chyba sobie odpuszczę, skoro w piątek mam być już w szpitalu ... Tak więc wróciłam do domu i już.

A noc miałam okropną, bo od 1.40 regularnie budziły mnie skurcze i skręcało mnie z bólu i tak do rana, w międzyczasie wstawalam, chodziłam po domu, usypiałam przy stole w kuchni, znowu się kładlam i tak w kólko :sorry:
 
reklama
Paula jak mi nie wywołają przez weekend porodu to chyba kogoś tam pogryzę :confused2::-D Dzięki za wiadomość o Gosi :)

Anufifi ale miałaś przejścia :sorry: dobrze że M Cię wspierał, a teraz masz swoje dwa Skarby :happy: i za jakiś czas będzie trzeci Skarb, zobaczysz :tak:
Aniu ja z pobytu w szpitalu najgorzej chyba boję się nasłuchać innych wrzeszczących babek :szok::szok::szok: serio..

Dzastina dzielna kobieta ta Twoja siostra! :szok::-)

Czarodziejko :-):-):-)

Kinga może jeszcze kot wyzdrowieje! Mnie rok temu we wrzesniu zdechł ukochany pies i był z nami 10 lat, także wiem co to znaczy, długo opłakiwałam tę stratę...:-( Trzymaj się Kinga ..

Agniesiak my mieliśmy właśnie boksera! :-(

Patrysiu baaardzo się cieszę że takie wieści przynosisz! Super, widzisz opłacało się leżenie, teraz musisz już być pełna optymizmu :tak::-)

Pozdrawiam wszystkie Babeczki!
 
Patrysiu cieszę sie bardzo że wszystko ok :-) wyleżałaś to i jest poprawa :tak: oby tak dalej :tak: dobrze że synuś zdrowo rośnie :-) a Ty dalej odpoczywaj, dużo leż, bierz leki a dotrwasz do bezpiecznego terminu porodu :tak::-)

Pyszczek o jeny!!! :crazy: też bym się zdenerwowała na Twoim miejscu :wściekła/y: no ale i tak niedługo urodzisz bo skurcze jak piszesz całą nocke męczyły, więc możesz być spokojna :tak: swoją drogą to co to za pipy pracują w tej rejestracji żeby ktg nie umiały zrobić, co to za problem podłączyć aparat :confused2: u nas w przychodni jak nie ma pielęgniarki to babeczki z rejestracji podłączają :tak: no ale może tam jest jakis sprzęt nowej generacji ;-) odpocznij i odstresuj sie teraz trochę kochana :tak:
 
witajcie :)
Pyszczku nie spodziewałam się tu Ciebie :tak::tak:codziennie zaglądam i myślę sobie że fajnie jak już byśmy mogły Ci gratulować :tak::tak:

Kiniu strasznie Ci współczuję :-:)-( przechodziłam przez to i do dziś broda mi sie trzęsie jak pomyślę o moim Boncim :-(

Dziewczyny mam stres pewien:
robiłam w tym mies testy owulacyjne. I cały czas negatywne sa :( czyli nie miałam owulacji:-( a to znaczy że coś się dzieje nie tak prawda?? Jeszcze jakiś czas temu odczuwałam bół owulacyjny a teraz ani bólu ani pozytywnych testów :-( Mam się już stresować ??
 
Paula no dokładnie, żeby żadna nie umiała podłączyć! :wściekła/y: Niechby mnie zaprowadziły do tej sali gdzie stoi ktg, to bym chyba sama podłączyła, bo co to za filozofia! :wściekła/y: A tak dooopa, badania nie było, a miałam się dziś wieczorem u mojego gina pokazać z wynikiem. No trudno, ważne że wczoraj mierzyli Synkowi tętno na IP i było w porządku, a skurcze i tak czuję , bez ktg :sorry:

Maleńka ja tez chcialabym żeby już było mi czego gratulować :sorry::-) ale widocznie jeszcze nie mój czas...a z tymi testami owu różnie bywa, a na pewno robiłaś w dobrym momencie cyklu? Może masz później owulację, lub wcześniej i akurat nie w te dni robiłaś co trzeba? Tylko skąd w takim razie ból owulacyjny...ja nigdy takiego bólu nie odczuwałam, a testy pokazywały owu więc nie wiem..:eek:
 
Uff przebrnełam:-Ddużo naskrobałyście;-)
Kinga sto lat Kochaniutka:tak::-) Jak o dzien starsza to chyba dobrze odczytałam, że masz urodzinki?:zawstydzona/y: Tak mi przykro z powodu kotka... M jedzie jutro z moją mamą do Łodzi bo mama swojego pół rocznego bokserka musi oddac. Rozstała się z facetem, który mial jej pomagac przy nim, siedziec w wekendy z nim bo mama się uczy w wekendy a w tygodniu pracuje. No i teraz nie ma dla bokserka czasu:-( Z facetem nie wyszlo i szukała dla bokserka nowego domu..
ojejku:-(tak mi przykro ale wiesz może i lepiej bo jeśli mama nie ma czasu a wiadomo jak to jest z piesiami:sorry:nie smuć się na pewno bedzie dobrze mu u nowej rodziny:tak:
Hej

U mnie okej...nic nowego, jedynie zrobiłam się o dzień starsza...:sorry:
Smutny dzień mam zaczęty bo mój kot jest chory i zdycha.... rodzice pojechali z nim do weterynarza a ja czekam z Filipkiem na wiadomosci....:-( zżyłam się z Kropeczką, była z nami 13lat :-( ryczeć mi sie chce........

sorki ale nie mam weny aby odpisywać wam dziewczyny
Miłego dnia życzę wszystkim
Zajrzę później
tak mi przykro sama przeszłam to z pieskiem moim musieliśmy uspać bo miał nosówke nerwową co nic nie mogłiśmy zrobić jak tylko uśpić:-(jest to bardzo smutne ale uwierz lepiej jest dla zwierzątka już pójść"spać"niż się meczyć:-(
Witam wszystkie Panie planujące ciążę i płeć dziecka,u mnie jest tak,że mam dwie córeczki i tak po cichu mażę o chłopcu.Większość pisze iż chłopczyk to prosta sprawa a ja tak nie myślę dla mnie dziewczynka to nic trudnego.Kobitki kochane jak zaplanować synka?
witaj i zycze synka:tak:
A ja dziś na obiadek zrobiłam:
3 duże ziemniaki przekroiłam na 4 częsci kazdy. Dwie pałki z kurczaka obtoczyłam w pomyśle na żeberka z miodem. Do tego czerwona paprykę pokroiłam w paseczki, czerwona cebulę w grubsze półksiężyce, rozgniotłam 3 ząbki czosnku. I to wszystko do naczynia żaroodpornego i na godzinkę do piekarnika:) Wlasnie wstawiłam:) M przychodzi po 18 z pracy także dziś takie cudo na obiadek:) A szybciutko się robi :tak: Przepis mam z tvn Style Nigella to robiła:)
nono jak super kucharzysz:-)
Moja mała buba:-):-):-)
śliczności buziaki:-)
Kinga u mnie nic nowego ...boleśnie przeszłam owu w weekend , mięsniak daje mi coraz bardziej w kosć ...nie moge spac na brzuchu bo jakbym miała jabłko w macicy....siadac na krzesle nie mogłam bo w mózgu ból czułam , ale dzisiaj lepiej ....oby do stycznia...
ojej tak cie mećzy:obcy":-(nie martw się styczeń już tuż tuż i wiem że wytrzymasz silna kobitka z ciebie:tak:
Zapomniałam sie pochwalic ....Mój Tomus wczoraj pierwszy raz zrobił ee do kibelka ...o nocniku nie było mowy ....ale M kupił nakładke na kibelek i młody siedzi jak na tronie ...sam sobie zakłada i krzyczy MAMU!!!!!!!!!!!!:)
GRATULACJE!!!:-Dps.jeśli chodzi o smoka to mój synek sam go zagryzł i teraz z takim chodzi i widze jak mu to przeszkadza i dobrze może się odnauczy:-pa jak nie poskutkuje to jeszcze bardziej go obetne:rofl2:
To może ja napisze z Beti bo jej net ucieka.
W zeszłym tygodniu Beti zaczeła plamic , pojechała do szpitala i ja zostawili...dostała zastrzyk i taki bedzie dostawac co 5 dni i dupka...póki co musi zostac w szpitalu napewno do piatku...wszystko jest ok , juz nie plami , ale strzeżonego Pan Bóg strzeże , a ze nasz Beti ma ADHD to jestem za...niech polezy ...inaczej pojade i ja zakłuje w kajdanki.
jeju kochana trzymam kciuki aby było dobrze :-(tulam mocko:tak:



Royanka najserdeczniejsze gratulacje, ogromnie się cieszę, ze z syneczkiem wszystko dobrze. Pewnie już jesteście w domku


My w Krakowie. Oddział super. Sterylnośc na 1.miejscu. Kubuś je pięknie i kupki nam sie ustabilizowały. Ładnie przybiera na wadze. Waży już 5.020g i jest przesłodki. Takie malutkie szczęscie moje. Wciąż trwa obserwacja ile s ą wstanie wchłonąć jelitka a ile muszą być uzupełnione jedzonkiem pozaj. Póki co ma malutki worek żywieniowy pozajelitowy, mały pzrepływ. Tak, zeby Wam przybliżyć to potzrebuje około 9 ml na godzinkę jedzonka pozajl.czyli około łyzeczki. To naprawdę nie wiele. W najgorszym wypadku będziemy mieć jedzonko podłączane tylko na noc :-) czyli praktycznie bez zadnych większych nieudogodnień życiowych.

Na dodoatek mój starszy synek jest chory wiec jutro zastepuje mnie M a ja uciekam do drugiego chorowitka
zdrówka dla synków dwóch:tak:bardzo się ciesze że tak Kubuś przybiera że idzie ku lepszemu i oby tak dalej:-)

Dzien Dobry

Widze ze nasze dzielne mamusie nadal 2w1.....no trzymacie sie kochane!!!
A ja wczoraj męzowi powiedzialam ze moglabym juz urodzic.....juz mam dosc i coraz cięzej mi sie poruszac mimo ze do konca jeszcze 2,5 miesieca.
Co do samopoczucia......mam chorą krtań i jakos mi duszno i slabo od dwoch dni...nie wiem moze to cisnienie!!!!!!

Dobra laseczki ja koncze i do potem


szybko minie czas i zleci te 2,5 miesiąca;-)zdrówka:tak:
A jeszcze dzisiaj pani dr , która mnie badała na IP powiedziała że będzie nieduże dzieciątko u mnie :eek::eek::eek: ciekawe dlaczego? bo mam nieduży brzuch? czy za mało przytyłam czy jak? I teraz się zastanawiam - co to znaczy nieduże dzieciątko i czy w takim razie wszystko ok z moim Maluszkiem :-( A może tylko tak jej się powiedziało...
brzuszek nic nie mówi o wielkości maluszka tak wiec spokojnie nic sie nie martw Sebuś na pewno zdrowo przybiera co czekaj na poród a nie słuchaj położnej(nie po tym sie ocenia wielkość dziecka):tak:


GIESOKA PYSZCZEK no to widze że się coś ruszyło u jednej czop poszedło sobie a u drugiej rozwarcie pojawiło:-)oby tak dalej i już teraz mówie(tak jak poprzednio co tez się spełniło bo nasza ROYANNA urodziła)że któraś z was urodzi w tym tygodniu tak więc to już naprawde niedługo jeszcze troszeczke cierpliwości(i kto to mówi a sama wiem jak czekałam na poród z Dominisiem:-p)ale trzeba poczekac a jakie wynagrodzenie:-)

Widze że namieszałam tak się martwiłyscie a ja się nawet nieodezwałam a mam nr do PAULI i kurka aż mi teraz głupio:zawstydzona/y:co teraz mówie że zawsze dam znac chodźby na kom.abyście się niemartwiły:tak:
 
Paula no dokładnie, żeby żadna nie umiała podłączyć! :wściekła/y: Niechby mnie zaprowadziły do tej sali gdzie stoi ktg, to bym chyba sama podłączyła, bo co to za filozofia! :wściekła/y: A tak dooopa, badania nie było, a miałam się dziś wieczorem u mojego gina pokazać z wynikiem. No trudno, ważne że wczoraj mierzyli Synkowi tętno na IP i było w porządku, a skurcze i tak czuję , bez ktg :sorry:

Maleńka ja tez chcialabym żeby już było mi czego gratulować :sorry::-) ale widocznie jeszcze nie mój czas...a z tymi testami owu różnie bywa, a na pewno robiłaś w dobrym momencie cyklu? Może masz później owulację, lub wcześniej i akurat nie w te dni robiłaś co trzeba? Tylko skąd w takim razie ból owulacyjny...ja nigdy takiego bólu nie odczuwałam, a testy pokazywały owu więc nie wiem..:eek:

pyszczku ja ból owulacyjny odczuwałam zawsze do jakiś 3 miesięcy wstecz. Tylko kilkanaście procent kobiet go odczuwa, dlatego może Ty go nie odczuwałaś. Ostatnio jakby ucichło. W tym miesiącu robiłam testy i też są negatywne. Cykl mam 27-28 dni testowałam od 9 dnia cyklu :-:)-(
 
Witajcie :happy:

Jestem i nadal nie rodzę :-D

Ale mnie dzisiaj wyrolowała moja klinika do której chodzę do gina i na wszystkie usg! :wściekła/y: Byłam zapisana rano na to ktg, zapisywałam się telefonicznie jak zwykle w ich centrum obsługi klienta i pani która mnie zapisywała skierowała mnie do nowo otwartego oddziału tej kliniki zapewniając że od kilku dni tam również wykonują ktg. Pytałam jeszcze kilkakrotnie czy aby na pewno, ona potwierdziła że oczywiście. Pomyślałam że super, bo ten nowo otwarty oddział jest dosyć niedaleko nas, szybko można tam dojechać, i nie trzeba pchać się rano w szczycie gdy największe korki do centrum i starego oddziału kliniki. Tak więc pojechaliśmy z M, a tu dowiaduję się z rejestracji, że ktg owszem mają, ale jeszcze nie wykonują tej usługi, bo nie ma położnej która by to mogła zrobić :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Zamieszanie tam zrobiłam, babki mnie przepraszały, no ale co, zostałam odprawiona z kwitkiem i nie zrobiono mi badania. M już musiał jechac do pracy, zresztą nie było szans zapisac się jeszcze na dzisiaj do starego oddziału kliniki na kolejne ktg, jutro święto, więc pozostaje tylko czwartek, ale chyba sobie odpuszczę, skoro w piątek mam być już w szpitalu ... Tak więc wróciłam do domu i już.

A noc miałam okropną, bo od 1.40 regularnie budziły mnie skurcze i skręcało mnie z bólu i tak do rana, w międzyczasie wstawalam, chodziłam po domu, usypiałam przy stole w kuchni, znowu się kładlam i tak w kólko :sorry:
no nieładnie z ich strony:wściekła/y:jak tak mozna :wściekła/y:ale nie martw się poczekaj do piatku szybko minie no a może i tez niezdążysz bo już synek sam da znac że chce już być z mamusia:-)
pyszczku ja ból owulacyjny odczuwałam zawsze do jakiś 3 miesięcy wstecz. Tylko kilkanaście procent kobiet go odczuwa, dlatego może Ty go nie odczuwałaś. Ostatnio jakby ucichło. W tym miesiącu robiłam testy i też są negatywne. Cykl mam 27-28 dni testowałam od 9 dnia cyklu :-:)-(
a może warto na monitoring bo jak testy niepokazuja :sorry:nie wiem co ci poradzić mierzysz tempke może to pomoze:sorry:
 
reklama
witajcie :)
Pyszczku nie spodziewałam się tu Ciebie :tak::tak:codziennie zaglądam i myślę sobie że fajnie jak już byśmy mogły Ci gratulować :tak::tak:

Kiniu strasznie Ci współczuję :-:)-( przechodziłam przez to i do dziś broda mi sie trzęsie jak pomyślę o moim Boncim :-(

Dziewczyny mam stres pewien:
robiłam w tym mies testy owulacyjne. I cały czas negatywne sa :( czyli nie miałam owulacji:-( a to znaczy że coś się dzieje nie tak prawda?? Jeszcze jakiś czas temu odczuwałam bół owulacyjny a teraz ani bólu ani pozytywnych testów :-( Mam się już stresować ??


Maleńka u każdej zdrowej kobiety moga sie w roku zdarzyć 2-3 cykle nawet bezowulacyjne , wiec nie martw sie na zapas . Zobaczysz co będzie w kolejnym.
 
Do góry