Co do smaków- mi sie w ciąży poplątały strasznie - kocham ryby - teraz sam zapach ryby i dostaje torsji zwrotnych

po grejfutach też mam zgagę, ale jem bo zdrowe, tylko zazwyczaj robię sobie sałatke z owoców, więc w kupie innych owoców jakoś idzie bez zgagi. Jabłka mogłabym jeśc non stop i pić sok jabłkowy. Pizze, której unikałam muszę zjeśc raz w tygodniu, bo normalnie mam takiego smaka, że mnie skręca;-)warszywa totalnie mi nie podchodzą, więc co jakiś czas się zmuszam dla zdrowia małej, ale z ciężkim sercem. No i tak z większością smaków mam pokręcone;-)