reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Lipiec 2010

Tyle , że ja nie mam czegoś takiego jak urlop na życzenie, bo w szkole pracuję. Tylko ferie (dopiero w styczniu) i wakacje (rodzę i zacznę macierzyński).Także sobie za wiele nie wypocznę w tej ciąży. A naprawdę potrzebowałam oddechu.
 
reklama
To ja jestem chyba największym leniwcem:-)
Mam zwolnienie na całą ciążę, ponieważ pracuję w aptece i mój lekarz nie chce, żebym złapała grypę od pacjentów.:tak: Za długo staraliśmy się o dzidziusia:-p
 
Mruczka, Ty to wiesz jak się ustawić :-D
Fakt faktem, że podobno najgroźniejsze dla fasolek są temperatury ! Mój lekarz powiedział, że są trzy powody wczesnych poronień - wady genetyczne, stres i gorączka!
 
Hej Dziewczyny!
Claudia przeczytałam Twoją wczorajszą wypowiedź, biegnij na betę, ja trzymam kciuki:-)
Wiecie co, coraz bardziej nie chce rano mi się zwlekać z łóżka, na dworze tak ciemno i zimno...:-(
Wczoraj odebrałam wyniki badań, chyba w porządku, ale ostatecznie wypowie sie lekarz na wizycie - dopiero 23. grudnia.


widze, ze mamy wizyte tego samego dnia - ja teraz tez czekam do 23grudnia:sorry:

Czesc dziewczyny:-)

emih, sara ja te wczoraj juz nie wytrzymalam i zlamalam zakaz:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Ale za to mezus jaki dzis szczesliwy, a i mnie humorek dzieki temu dopisuje;-)
Na szczescie zadnych niepokojacych objawow po wszystkim nie bylo,wrecz przeciwnie samopoczucie duzo lepsze:-p

Kasiek mi Bioparox zawsze pomagal:tak:Teraz tez jestem chora i biore wlasnie Bioparox na gardlo.Jest 100razy skuteczniejszy niz np.jakies tabletki do ssania.Przy zapaleniu gardla idealny.Zycze Ci szybkiego powrotu do zdrowia.

Dziewczynydo ktorego tyg.robi sie badania na toksoplazmoze i cytomegalie?Ja w ogole nie dostalam skierowania na te badania:szok:Moze powinnam zrobic je tak sama dla siebie?Joaszka pisze,ze byla w 8 i dostala od gina skierowanie.Czyzby moj lekarz o czyms zapomnial?
Bylam dzis na badaniach krwi i kosztowalo mnie to 170zl:shocked2:Prywatnie gin.nie dal mi skierowania,tylko wypisal na karteczce co i jak.Noi wybulilam jak za woly.:crazy:

eh ja tez bym z mezem poszalala, bo mam ochotke, a poza tym taki przybity chodzi...nie ma sexiku...nie wiadomo co z ta moja ciaza bedzie...i jeszcze zwolnienie z pracy:-(
a za te badania to strasznie zabulilas:no:

Witam w ten deszczowy dzień...na szczęście wstaliśmy rano i jeszcze przed deszczem zdążyłam na kontrolę z synkiem...zdrowy nie jest jak to pani doktor powiedziała ale z tym co pozostało sam da sobie rade już antybiotyku nie trzeba...

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty:tak:
Claudia pozytywny test jest bardzo dobrym znakiem, trzymam kciuki za bete i za to żeby sprawdził się najbardziej optymistyczny scenariusz:tak:
Kasiek1983 ja też brałam Bioparox w pierwszej ciąży i pomógł, wypoczywaj, dbaj o siebie, zdrówko na pewno wróci:tak:
A jeszcze się wyżalę...o tym że jestem w ciąży wiedzieli tylko rodzice i rodzeństwo, nie planowaliśmy teraz 2 dzidzi, chciałam wrócić do pracy i tak za rok starć się o kolejnego bobasa...no ale wyszło inaczej...rodzice się ucieszyli rodzeństwo też...powiedzieli że damy sobie radę, że pomogą...ostatnio mój brat wygadał się niechcący mojej babci(myślał że już jej powiedziałam) no i wczoraj miałam od niej telefon...że ona się nie cieszy,że wcale to nie jest dobry pomysł, że taka mała różnica wieku, że odtrącimy pierwszego synka, że za co my żyć będziemy...tak mi się przykro zrobiło...powiedziałam tylko że się spodziewałam takiej reakcji z jej strony i że jeżeli będzie tak mówiła to ja nie mam zamiaru się z nią odzywać, łzy mi poleciały zmieniłam temat i się rozłączyłam...nic mężowi nie mówie...będzie tylko zły niepotrzebnie...oczywiście babcia zadzwoniłą następnie do mojej mamy i zdała relację z rozmowy telefonicznej i powiedziała to co mi...więc moja mama ją opierniczyła jak ona tak mogła powiedzieć...rozpisałam się...jest mi przykro i tyle...wyżaliłam się...
a teraz lecę coś na obiad zrobić póki synek śpi...

eh wiem jak takie glupie gadanie boli...przeciez sami napewno jestescie troche przestraszeni, ale jaki sens w tym zeby sie zalamywac i gadac...jak juz sie stalo to po co tak piep....
ale jestem pewna, ze babcia to w dobrej wierze mowila, bo niestety niektorzy tak maja...ja tez mojej mamie nic jeszcze nie mowilam bo by tylko zczela biadolic, a teraz mi to niepotrzebne...:confused2:

Witam koleżanki:-)
Jeśli mogę to pozwolę sobie dołączyć do Waszego zacnego grona. Ja już mam dwoje dość dużych dzieciaczków i właśnie zaliczam .........wpadkę. ale widocznie tak mialo byc. Martwi mnie tylko troszkę reakcja otoczenia.....ale jakoś muszę się przyzwyczaić. Mam nadzieje;-) ze powspieramy się wzajemnie

witamy:-D

Wiem, że jest osobny wątek o L4, ale tam jakoś tak cicho i w ogóle...dlatego pytam na głównym: Czy kobieta jest w ciąży, która nie jest zagrożona, ale się kobieta źle czuje i w pracy mam trochę stresu, i weźmie L4 na parę dni, żeby wypocząć, lepiej się poczuć, jest leniem i darmozjadem??? Przeczytałam na pewnym forum taką ostrą dyskusję i tak się zastanawiam jakie jest wasze zdanie: Czy jestem darmozjadem i leniem, bo wzięłam L4 na 5 dni, bo już miałam dość stresu w pracy, a do tego bolą mnie plecy i mało śpię, bo ciągle szczać biegam?

ja uwazam, ze jesli sie zle czujesz to te 5 dni pozwoli ci troche zlapac oddech...zreszta same poczatki ciazy sa podobno niezwykle istotne wiec musisz teraz szczegolnie o siebie dbac:tak:
 
wlasnie odebralam wyniki...sama nie wiem czy dobre czy nie...84.9...to jest niby norma dla 4 tygodnia...ale ja mialam okres 25pazdziernika wiec powinnam byc w 6 tyg....w czwartek ide drugi raz...jezeli wynik sie podwoi to niby znak, ze ciaza sie rozwija...
 
Claudia a tych krwawień juz nie masz? szkoda ze tak późno masz wizyte,jak taka sytuacja to mogli Cię gdzieś wcisnąć na wcześniejszy termin,ach ta nasz służba zdrowia....aż mi czasem wstyd ze do niej należę....
 
wlasnie odebralam wyniki...sama nie wiem czy dobre czy nie...84.9...to jest niby norma dla 4 tygodnia...ale ja mialam okres 25pazdziernika wiec powinnam byc w 6 tyg....w czwartek ide drugi raz...jezeli wynik sie podwoi to niby znak, ze ciaza sie rozwija...

Bądź dobrej myśli! Czasem zachodzimy nie wtedy kiedy nam się wydaje, bo coś się tam nam przesunie:-) a jak taka wczesna ciąża, to może nie być jej widać, a te krwawienia to może efekt zagnieżdżania się?
 
reklama
Claudia, ten wynik Ci nic nie powie, musisz powtórzyć po 48 godzinach :tak: Dalej trzymam kciuki :-)
Yoshina, gratuluję ... mimo wpadki :-D i witam oczywiście :-)
 
Do góry