Witam w ten deszczowy dzień...na szczęście wstaliśmy rano i jeszcze przed deszczem zdążyłam na kontrolę z synkiem...zdrowy nie jest jak to pani doktor powiedziała ale z tym co pozostało sam da sobie rade już antybiotyku nie trzeba...
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
Claudia pozytywny test jest bardzo dobrym znakiem, trzymam kciuki za bete i za to żeby sprawdził się najbardziej optymistyczny scenariusz
Kasiek1983 ja też brałam Bioparox w pierwszej ciąży i pomógł, wypoczywaj, dbaj o siebie, zdrówko na pewno wróci

A jeszcze się wyżalę...o tym że jestem w ciąży wiedzieli tylko rodzice i rodzeństwo, nie planowaliśmy teraz 2 dzidzi, chciałam wrócić do pracy i tak za rok starć się o kolejnego bobasa...no ale wyszło inaczej...rodzice się ucieszyli rodzeństwo też...powiedzieli że damy sobie radę, że pomogą...ostatnio mój brat wygadał się niechcący mojej babci(myślał że już jej powiedziałam) no i wczoraj miałam od niej telefon...że ona się nie cieszy,że wcale to nie jest dobry pomysł, że taka mała różnica wieku, że odtrącimy pierwszego synka, że za co my żyć będziemy...tak mi się przykro zrobiło...powiedziałam tylko że się spodziewałam takiej reakcji z jej strony i że jeżeli będzie tak mówiła to ja nie mam zamiaru się z nią odzywać, łzy mi poleciały zmieniłam temat i się rozłączyłam...nic mężowi nie mówie...będzie tylko zły niepotrzebnie...oczywiście babcia zadzwoniłą następnie do mojej mamy i zdała relację z rozmowy telefonicznej i powiedziała to co mi...więc moja mama ją opierniczyła jak ona tak mogła powiedzieć...rozpisałam się...jest mi przykro i tyle...wyżaliłam się...
a teraz lecę coś na obiad zrobić póki synek śpi...