reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kulinaria

reklama
Karkówkę marynuję w... KEFIRZE!!!! do tego kefirku (jogurt naturalny też się nada) warto ziół wsypać, miażdżony czosnek, jeli ktoś lubi, łyżeczkę francuskiej musztardy. Niby wystarczy marynować godzinkę, ale ja daję swojej karkówce pełną nockę. Zarówno kotlety, jak i pieczeń wychodzi krucha, miękka i pyszna!!! A z grilla to już w ogóle poezja...
 
Karkówkę marynuję w... KEFIRZE!!!! do tego kefirku (jogurt naturalny też się nada) warto ziół wsypać, miażdżony czosnek, jeli ktoś lubi, łyżeczkę francuskiej musztardy. Niby wystarczy marynować godzinkę, ale ja daję swojej karkówce pełną nockę. Zarówno kotlety, jak i pieczeń wychodzi krucha, miękka i pyszna!!! A z grilla to już w ogóle poezja...

moje Ty kulinarne guru!!! :-):-):-)

w życiu bym na coś takiego nie wpadła... muszę wypróbować, kefirek mam, karkówkę jutro kupię świeżą, mmm...
 
generalnie mleko, jogurt czy kefir dobrze robią mięsku. piersi z kurczaka marynowane w jogurcie i przyprawach też super wychodzą :-)
 
hm, muszę spróbować, bo mój Paskud uwielbia cycki z kurczaka, w każdej postaci.. ;-) Poproszę kilka przepisów na cycki :-D
 
SZYBKIE CIASTO Z JABŁKAMI
przepis znalazłam na tej stronie http://ciasteczkolandia.blox.pl/2008/03/SZYBKIE-CIASTO-Z-JABLKAMI.html i stąd też kopiuję treść:

Ciąg dalszy wypieków ekspresowych. Mąka, cukier i jajka są w każdej kuchni, jeśli szczęśliwie posiadacie jeszcze 3 jabłka, nic nie stoi na przeszkodzie by je upiec. Przepis pochodzi z miesięcznika ,,Moje gotowanie" i tam nazwano go ,,Plackiem z jabłkami". To takie połączenie babki i biszkoptu, naprawdę bardzo przyzwoite w sytuacji, kiedy za pół godziny mamy niezapowiedzianych wcześniej gości :)
Składniki:
- 3 średnie jabłka (wiadomo najlepiej deserowe)
- 2 jajka
- 4 łyżki oleju
- 6 łyżek mleka
- 8 łyżek cukru pudru
- 3/4 szklanki mąki
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- masło i tarta bułka do formy.
Jabłka obrać, pokroić w ósemki usuwając gniazda nasienne. Okrągłą formę do tarty posmarować masłem, wysypać bułką tartą, ułożyć cząstki owoców. Jajka, mleko, mąkę, olej, cukier puder i proszek do pieczenia zmiksować na gładkie ciasto. Ciastem zalać jabłka. Piec około 20 min. w temp. 180 stopni C. Przestudzone posypać cukrem pudrem.
Do ciasta można dodać trochę startej skórki z cytryny, a cząstki jabłek oprószyć cynamonem.
 
hm, ostatnio chodzi za mną ciasto z jabłkami, może spróbuję ten przepis, wydaje się prosty :-D I przypomniało mi się takie ciasto, podobne do tego, tylko, że z kakao. Nazywa się Herman chyba :)-D) i jest plackiem, który robi się raz w życiu i ma przynieść szczęście w rodzinie :)-D). Mama przyniosła kiedyś taki przepis do domu, poszukam i jutro przepiszę ;-)
 
Pierniczki świąteczne



1,25kg mąki
40dkg dkg cukru (ja biorę mniej ok. 25dkg)
25 dkg miodu (jak mniej cukru to daję ciutkę więcej miodu ale nie dużo więcej)
15dkg rozpuszczonego masła
2 jaja
śmietana (ilość zależy od twardości ciasta)
przyprawa do pierników
proszek do pieczenia



Cukier karmelizuję (czym ciemniejszy karmel tym ciemniejsze pierniczki, ale żeby nie przesadzić ;-)), następnie dodaję miód i masło i wszystko razem podgrzewam. Następnie masę studzę (jak się za mocno przestudzi wyjdą tofiki i nie da się zrobić ciasta, ja sobie kiedyś poradziłam tak, że taką za mocno przestudzoną masę rozrobiłam z mąką w malakserze :-p i było ok).
Wsypać mąkę, dodać przestudzoną masę miodową, jajka i tyle śmietany, żeby się dało zagnieść ciasto i wałkować.
Następnie rozwałkowuję ciasto cieniutko ( tak na 2-3mm), wykrajuję pierniczki i wkładam do rozgrzanego do 200C piekarnika na ok. 10 minut. Upieczone pierniczki są miękkie ale za chwilę twardnieją. Zamykamy je w szczelnym opakowaniu i czekamy aż skruszeją (ok. 2 tygodni powinny poleżeć, choć mi co roku inaczej wychodzi :-p, raz są dobre po tygodniu raz po 3 :baffled:, za to potem można je miesiąc jeść -o ile coś zostanie ;-)).



jeszcze przepis na lukier (lukrujemy przed podaniem naogół, raczej nie leżakują z lukrem), ja robię najprostszy lukier - do cukru pudru dodaję po troszku sok z cytryny i chłodną wodę i ucieram, mokre dodaję stopniowo do momentu uzyskania dobrej konsystencji ludru ;-), czasami jak mi się trzeć nie chce to na wolnych obrotach robię w mikserze, tylko wtedy bardziej lejący wychodzi.


pierniczki II (te robiłam w tym roku)


0,5 kg mąki ( w rzeczywistości idzie około 2 razy więcej mąki)

400g miodu
1 szkl cukru
1/4 kostki margaryny
2 jajka
1 łyżeczka sody oczyszczonej
przyprawa do pierników​





Do garnka wlewamy miód, wsypujemy cukier i przyprawy, podgrzewamy aż sie cukier rozpuści. Dodajemy margarynę, dokładnie mieszamy i pozostawiamy do wystudzenia. Gdy nasza masa ma już dobrą temperaturę dodajemy przesianą mąkę i sodę oczyszczoną oraz jajka. Ciasto piernikowe dobrze wyrabiamy i bierzemy się za wycinanie i formowanie pierniczków. Wałkujemy na ok. 0.5 cm grubości. Pierniczki pieczemy w temp. 200C przez około 10 minut. Najlepsze po ok. 2-3 dniach.


W tych pierwszych najtrudniejszy jest ten karmel, potem już łatwo się gniecie i robi, w tych drugich mi wychodzi strasznie rzadka ta masa i muszę podsypywaćwięcej mąki niż w przepisie pierwotnym i szybko zagniatać i wycinać. Za to te drugie, choć trudniejsze są smaczniejsze i szyciej miękną.
Te pierwsze to minimum tydzień a i 3 tygodnie potrafią mięknąć.
Te drugie jak się zostawi w otwartym opakowaniu to i na drugi dzień zmiękną, ale lepsze są jak się je zamknie i pozwoli mięknąć ze 2 tygodnie i dopiero takie już pół twarde otworzy i pozwoli zmięknąć do końca.​
 
reklama
co do pierników, to moja siostra do twardych pierników ostatnio dodała (do blaszanego pudełka, w którym były) troszeczkę jabłka. (kilka kawałków). i pierniki cudownie zmiękły.
tylko jak za dużo da się tych jabłek, to później czuć te pierniki jabłkami. Niestety nie wiem na ile przed podaniem należy jabłka tam wsadzić...
 
Do góry