Powiem Ci Paulka ,że ja nie miło wspominam krzywą cukrową i trochę sie denerwuje. A na ostatniej wizycie moja ginka wspomniała ,że na nasępnej wizycie dostane skier. Bleeee!!!!
współczuje, ja po prostu w pierwszej ciąży pochłaniałam wszystko co słodkie(co było dziwne bo urodziłam chłopaka) i taka glukoza nie była mi straszna, ale wiem,ze moje koleżanki brały cytrynę na badania i wciskały sok z cytryny i to trochę podobno pomaga:-):-)
Generalnie to 40tyg z dozwolonymi wachaniami +2tyg lub -2tyg. I jak tu rodzic bez stresu 

kiedyś zjadłabym tylko jedną i to dopiero po10 a teraz trzy hm to już jest jedzenie za troje acha i jeszcze przylepka uwielbiam je chleb jest codzień najpierw obkrojony z przylepasów
:-)