reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Karmienie piersia

A te piekielne odbijanie? Ja jak w nocy nie odbiję po drugim cycku to prawie zawsze mały spi niespokojnie a potem budzi się i albo się dławi albo ulewa, albo jeszcze coś innego-muszę go chwytać i wtedy odbije. Bardzo rzadko w nocy kłade bez odbicia przez co mały mi się rozbudza. Teraz też po kąpieli poszedł spać a już jest pora karmienia więc muszę nakarmić przez sen bo inaczej za godzinę mi się rozbudzia wiem , że jest już głodny bo po kąpieli już płakał jeść a ja mu musiałam podać Debridat po którym trzeba odczekać 20-30 min. Biedny nie śpi gdzieś od 18 i padł mi sam na łóżku zasną. No i teraz nie wiem czy czekać aż się rozbudzi czy nakarmić na śpiocha ale wtedy będę musiała odbić i też się rozbudzi. Ale dylematy...
 
reklama
Czemu nie jesz pieczonego? Przeciez to sie wlasnie mozna jesc, albo na parze albo pieczone?
I co to sa te zlotoklose?;-):-p

Dokladnie tak jak mowi Iza.
Joasia pije, puszcza cycka i zasypia to ja odkladam i sie nie zastanawiam czy sie najadla i jak duzo zjadla :no: A czasami sama ja odstawiam jak juz normalnie nie ssie, tylko sobie tak ciumka ;-)

Kiedyś próbowałam tak zrobić i jak mały uśnie na cycku pierwszym i go odłożę to na bank obudzi się albo po chwili jak go odłożę albo za 10-15 minut z głodu. Tak więc ja wolę napakować go przynajmniej na 1h będę miałą spokój. Inaczej mogłabym go karmić cały dzień....a wtedy osiwiałabym z nerwów. Chyba nie dla mnie te cyckowanie. Ja jak karmię w nocy tylko cyckiem wkurzam się, że mu starcza on na 2h a nie jak mieszanka na 3-4h.
 
A te piekielne odbijanie? Ja jak w nocy nie odbiję po drugim cycku to prawie zawsze mały spi niespokojnie a potem budzi się i albo się dławi albo ulewa, albo jeszcze coś innego-muszę go chwytać i wtedy odbije. Bardzo rzadko w nocy kłade bez odbicia przez co mały mi się rozbudza. Teraz też po kąpieli poszedł spać a już jest pora karmienia więc muszę nakarmić przez sen bo inaczej za godzinę mi się rozbudzia wiem , że jest już głodny bo po kąpieli już płakał jeść a ja mu musiałam podać Debridat po którym trzeba odczekać 20-30 min. Biedny nie śpi gdzieś od 18 i padł mi sam na łóżku zasną. No i teraz nie wiem czy czekać aż się rozbudzi czy nakarmić na śpiocha ale wtedy będę musiała odbić i też się rozbudzi. Ale dylematy...


Problem rozwiązany, mój syn spi nano sekundę-smiejemy się......głodu nie da się oszukać!!!! Ale dla mnie to nie śmieszne........jak on tak spi po 20 minut, w końcu nadchodzi noc, znowu pobudka co godzinę :wściekła/y:
Powiem szczerze, że już o 16 godziny myslę o nocy i czuję strach :baffled: i tak jest codziennie!!!!!!!!
 
Problem rozwiązany, mój syn spi nano sekundę-smiejemy się......głodu nie da się oszukać!!!! Ale dla mnie to nie śmieszne........jak on tak spi po 20 minut, w końcu nadchodzi noc, znowu pobudka co godzinę :wściekła/y:
Powiem szczerze, że już o 16 godziny myslę o nocy i czuję strach :baffled: i tak jest codziennie!!!!!!!!

ulenko spokojnie..wyluzuj troszke moze on taki niespokojny bo ty tez niespokojna?:baffled: a trafil ci sie taki dzieciaczek i trudno, ja tez mam czesto pobudki, wije mi sie nad ranem, placze, boksuje, z trudem puszcza baki ale wiem ze to minie za jakis czas, kochana, niech ktos zaopiekuje sie malenstwem a ty wez wychodne i skocz na kawe z kolezankami i zobacz ze istnieje jeszcze gdzies inny swiat:tak: niz cyckowanie i karmienie, twoj stres nic dobrego nie zdziala, a wrecz przeciwnie:-(
 
Ja zrozumialam to drugie :-D

Ale wydaje mi sie zeby nie laczyc watkow bo nas piersiowych tez jest jeszcze sporo, a wy butelkowe strasznie duzo piszecie i wtedy trudniej wylapac watki piersiowe :sorry2: no chyba ze ktos sie ze mna nie zgadza :-p
ja tez bym nie laczyla tych watkow, tym bardziej ze nie dawno dziewczyny prosily o ich rozdzielenie tak mi sie cosik wydaje :happy2:
.....Aha mam pytanie do piersiowych mamusiek, czy wy też macie takie obłedne smaki na coś słodkiego, bo ja po prostu juz chyba przesadzam - chałwa, krówki, sernik................................Nie zauwazyłam na szczęście, żeby mała miała po ty problemy z kupką, no ale moze to też ma jakos wpływ na to moje karmienie
?????????????????????
u nas tez sa gorsze i lepsze dni w karmieniu, ale wiem ze jak Pawełek sie nie dojadl to mi glosno o tym powie :-D na tyle to sie juz rozumiemy :sorry2:
jesli chodzi o slodycze to mnie wzielo po tabl anty jak zawsze zreszta :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:, staram sie jesc tylko paluszki juniorki i ciasteczka maslane kruche i cukierki mnim dwa
to jest włąśnie istota karmienia naturalnego na żądanie - to dziecko decyduje kiedy i ile zje, a nie mama na podstawie informacji z książki :tak: ja się nie zastanawiam ile mała zjadła i właściwie nie ważne jest dla mnie ile temu zjadła. Jeśli płacze "na jedzenie" to dostaje cyca i tyle :tak: a zatem czasem je co 5 godzin, a czasem co pół godziny :sorry2:
tak wlasnie jest tez u nas. Dzisiaj jadl np o 20 potem o 4 :-p(troche pospalam) i o 6,8 i 9 :baffled: nie ma reguly od 9 jeszcze mi wisi przy cycu :cool2: i ja tam sie tym nie przejmuje. Potem tak ok 11, 13, 16, 18, i 20 tak ok 10 karmien na dobe z rozna czestotliwoscia i dlugoscia :dry:
Wiewiora ja non stop na slodkim. Dzis przerobilam biala czekolade, chipsy i standardowo juz wafelki familijne :-D
chipsy :confused: jeszcze sie nie odwazylam
 
A te piekielne odbijanie? Ja jak w nocy nie odbiję po drugim cycku to prawie zawsze mały spi niespokojnie a potem budzi się i albo się dławi albo ulewa, albo jeszcze coś innego-muszę go chwytać i wtedy odbije. Bardzo rzadko w nocy kłade bez odbicia przez co mały mi się rozbudza. Teraz też po kąpieli poszedł spać a już jest pora karmienia więc muszę nakarmić przez sen bo inaczej za godzinę mi się rozbudzia wiem , że jest już głodny bo po kąpieli już płakał jeść a ja mu musiałam podać Debridat po którym trzeba odczekać 20-30 min. Biedny nie śpi gdzieś od 18 i padł mi sam na łóżku zasną. No i teraz nie wiem czy czekać aż się rozbudzi czy nakarmić na śpiocha ale wtedy będę musiała odbić i też się rozbudzi. Ale dylematy...

Moim zdaniem nie powinnas go rozbudzac. Niech spi, obudzi sie jak bedzie naprawde glodny i zje wiecej. A jak go obudzisz to nie bedzie glodny do konca i tylko troche pociumka co mu faktycznie starczy tylko na godzine.
Ja na szczescie w nocy nie musze odbijac. Za to rano troche mi uleje po nocy. A ze w dzien i tak chlusta po kazdym karmieniu to to poranne ulanie mi nie przeszkadza.

ulenko spokojnie..wyluzuj troszke moze on taki niespokojny bo ty tez niespokojna?:baffled: a trafil ci sie taki dzieciaczek i trudno, ja tez mam czesto pobudki, wije mi sie nad ranem, placze, boksuje, z trudem puszcza baki ale wiem ze to minie za jakis czas, kochana, niech ktos zaopiekuje sie malenstwem a ty wez wychodne i skocz na kawe z kolezankami i zobacz ze istnieje jeszcze gdzies inny swiat:tak: niz cyckowanie i karmienie, twoj stres nic dobrego nie zdziala, a wrecz przeciwnie:-(

Mysle tak jak Kiragold :tak:

chipsy :confused: jeszcze sie nie odwazylam

Ehh, ja wyrobic nie moglam wiec kupilam solone. Ale na inne sie nie rzuce na razie ;-)
 
Chipsy ostre już jadłam :)

Dziunka, Smażonego nie jem, bo mi po ciąży niechęć została:-)

A złotokłose to pyszne ciasteczka owsiane:happy2::happy2::happy2:
 
ja tez wciaz karmie piersia..i musze wam powiedziec ze nawet mnie to cieszy i odpowiada taki rodzaj karmienia:tak:szybciej schudne to pierwsza sprawa..druga to to ze jak nawet mam na cos ochote to trzeba sie 3 razy dobrze zastanpowic czy miskowi niezaszkodzi..po czym ochota mi przechodzi:dry:no i w nocy jak sie obudzi..nie musze szykowac zadnych butelek ..tylko myk..do lozeczka cycus i spiunkamy razem:-Dprzez co nie jestem az tak zmeczona:tak:no a po kapieli daje mu mleko z butelki..nutrilon-standart od 1go dnia zycia ono jest...co sprawia ze przesypia gdzies od okolo21.00-22.00-do okolo2.20...2.40w nocy:tak:w jego lozeczku oczywiscie...i jedyne co go wybudza to oczywiscie jelita i gazy-ale ciesze sie bo nieplacze przy tym tylko troche posteka:tak:
 
reklama
Do góry