reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

reklama
Dzień dobry.

Oooo sernika to ja też bym zjadła:tak:, i szarlotkę też, a co;-)

Agutko, arcydzieło piękne. I rzeczywiście pasujecie do siebie jak ulał:-)
 
O Rybka. :-)

Ja właśnie tak się zastanawiam,czy nie namówić Zuzi na popołudniowe pieczenie ciasta. :confused: :-p Chyba szarlotki,bo jabłka mam,a na sernik sera nie,a do sklepu nie chce mi się lecieć. :sorry2:
Wczoraj pytałaś,czy powiedziałam ginowi. Nic nie mówiłam,bo na razie czekam na piątek i teściora z II. :-) :-p
A on mnie praktycznie nie badał. Tylko tak "powierzchownie", bo wszystko na zewnątrz "się odbywa". ;-)
 
A mojej @ jak nie było tak nie ma za to temperatura skoczyła z 37,0 do 37,2 :) wiec już chyba nie mam wątpiowośći i mam nadzieję iż jutro na teście krecha będzie nie cień cienia a cień lub gruba krecha :)
 
Agutka, no pewnie, że w piątek będzie teścik z pięknymi II krechami. Ja to czuję i mocno w to wierzę.

Ja to nawet jabłek w domu nie mam, a do sklepu też mi się nie chce iść. Ale w dodatku ja nie umiem piec szarlotki, no chyba, że to jest to samo co jabłecznik.
 
wiecie co, taka mnie wzięła ochota na slodkości, że chyba tez cos upiekę;-). Zaraz wychodzę z pracy i kupię coś po drodze i po spacerku upieczemy z Wikunią jakieś kaloryczne pyszności. :szok:
Moja Migotka jak je coś, co jej smakuje, to mówi "jakie pyszne witaminki", nawet jak to pierniczek, hehe:-D
czekam na info o dwóch kreskach:-D:tak:
 
reklama
wiecie co, taka mnie wzięła ochota na slodkości, że chyba tez cos upiekę;-). Zaraz wychodzę z pracy i kupię coś po drodze i po spacerku upieczemy z Wikunią jakieś kaloryczne pyszności. :szok:
Moja Migotka jak je coś, co jej smakuje, to mówi "jakie pyszne witaminki", nawet jak to pierniczek, hehe:-D
czekam na info o dwóch kreskach:-D:tak:

Zuzia zawsze komentuje: "Mmmmmm,to jest przepyszne! Moje ulubione!" . :-D :-D :-D A ja obrastam w piórka. :sorry2: :zawstydzona/y:
 
Do góry