reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2010

Hej dziewczyny dawno się nie odzywałam i uczciwie przyznaję że nie nadrobiłam tego co pisałyście, przeczytałam jedynie kilka losowo wybranych stron :zawstydzona/y:

Gorąco dziękuję za życzenia, oby się spełniły :-D

Wczoraj byłam na wizycie, pierwszy raz zabrałam swojego męża żeby córkę zobaczył na USG. Jednak maluch wyciął tacie numer i nie dość ze odwrócił się dupką to jeszcze zwiną w kłębek tak że lekarz nawet nie mógł jej zmierzyć :-) mamy przyjść w sobotę do szpitala bo tam lepszy sprzęt i może mała będzie bardziej skora do pozowania :-) Mój facet i tak zadowolony z wizyty bo widział serce i kręgosłup :-)
Najważniejsze jednak było zdanie lekarza, że skoro do tej pory nic się nie działo i niema żadnych niepokojących objawów to do 8 miesiąca nic się nie powinno dziać :-) Ja wiem, że to teoretycznie tylko ale i tak spokojniejsza jestem :-)

Wszystkim dziewczyną po równie udanych wizytach serdecznie gratuluję i oby tak dalej.

Za dziewczyny czekające na wyniki lub po mniej sympatycznych wizytach to trzymam za Was mocno kciuki :-)

W między czasie miałam też robiony test z obciążeniem glukozą, tak straszyłyście a to takie złe nie jest :-) da się wypić gorsze jest jednie bycie na czczo i takim słodkim paskudztwem w żołądku :-)

Widziałam że chwaliliście się swoimi czworonożnymi pociechami więc i ja się pochwalę :-D Szynszyle Harnaś (szary) i Kasiek (biały) i Zuzik (świnka morska) Kasiek i Zuzik były samiczkami, ale urosły im jajeczka :-D :-D :-D Nie zdziwimy się więc jeśli z naszą córeczką będzie tak samo :-)
 

Załączniki

  • P1020246.jpg
    P1020246.jpg
    36,1 KB · Wyświetleń: 39
  • Zuzik.jpg
    Zuzik.jpg
    36,3 KB · Wyświetleń: 39
Ostatnia edycja:
reklama
anecznik - gratuluje udanej wizyty:-)

Olimpia - co do wagi określanej na usg to też mam takie samo zdanie jak ty:-)mi na porodówce zrobili jeszcze usg i lekarz stwierdził ze mała urodzi się z waga minimalną 3500 a 2 godz później okazało się że waży 3150:-)
 
Hej Kochane ja dzisiaj mam wolne:)Więc pełen relaks, ale nie do końca dowiedziałam się, że u mojej znajomej dziecka wykryto autyzm(zespół aspergera). Załatwiam jej dostęp do gabinetu skąd znam jedną z najlepszych specjalistów. Zbaczymy czy sie uda. Moja mała kopie jutro czeka nas wizyta:)
Znalazłam coś dla Ewuś http://www.allegro.pl/show_item.php?item=917102746
 
Lencja- gratuluję córeczki, ide w piatek na USG i sie tak zastanawiam czy ten mój synuś nie okaże się córeczką:-) A w którym tygodniu miałaś określaną płeć?
lencja to gratuluję córeczki, a kiedy lekarz pierwszy raz powiedział wam jaka płeć (błednie)??
Lencja a w którym tygodniu miałaś wczesniej określoną płeć, ja już przyzwyczaiłam się do myśli o synku i ciężko by mi było gdyby nagle okazał się dziewczynką;-)
Lencja - gratuluje dobrych wiesci. W ktorym tygodni powiedzieli Ci,ze to bedzie chlopak?? :happy:

Płeć po raz pierwszy określono nam bardzo wcześnie bo w 13 tygodniu, Od kilku tygodni się już z W. zastanawialiśmy czy aby na pewno było to słuszne określenie - bo w 13 tc to narządy różnią się jedynie kątem nachylenia...
Swoją drogą ciekawa jestem czy się to jeszcze po raz kolejny nie zmieni :)
Póki co przyzwyczajam się do myśli, że to córeczka, mój W. chyba też ale jest szczęśliwy. Wczoraj na jego życzenie obejrzeliśmy wieczorem Seksmisję :tak:mówi, że tak mu się tematycznie ten film skojarzył ;-)A dziś już widzę, że na GG ustawił sobie opis : "Córunia tatunia":tak:
Wczoraj mieliśmy długą debatę co do imienia i póki co na 99% będzie Kornelia.
Powiem Wam jednak, że został mi taki punkt zastanowienia czy aby na pewno teraz dobrze określono... Niby przy USG w szpitalu miałam dwóch dobrych lekarzy - jak dobrych w określaniu to się okaże:happy:

Pisałyście o wychowaniu dwujęzycznym.
Moja kuzynka od kilku lat mieszka we Francji i ma męża francuza, z którym rozmawia po angielsku. Dwoje ich synów z mamą rozmawia po polsku, z tatą po francusku, dodatkowo mówią po angielsku bo to niejako ogólnorodzinny język w domu. Jakby tego było mało to mąż kuzynki ma dzieci z pierwszego małżeństwa, z niemką i jak jego dzieci przyjeżdżają do nich to wkracza dodatkowy 4 język. Kiedy moja kuzynka zapisywała dzieci do przedszkola i miała wypełnić rubrykę ad. znajomości przez dzieci języków, to mówiła, że jej miejsca zabrakło :) Najlepsze jest to , że chłopcy (teraz 5 i 8 lat) bez większego problemu się w tych językach odnajdują.
 
Ostatnia edycja:
Witajcie dziewczynki:-)
Ja dzisiaj jak nowo narodzona, wyspałam się jak nigdy, Patryk w przedszkolu, mąż w pracy, więc dziś też odpoczywam. dzwonił wczoraj wieczorem mój lekarz kochany i pytał o moje samopoczucie:-) na szczęście już wszystko się unormowało, ale mam pić dużo wody, jedną mocna kawę dziennie i wychodzić na świeże powietrze:-):-)
Anik79-dziękuje za pamięć, dziś już ok, mam nadzieję,ze to się już nie powtórzy:-)

Napisałam do gnieshy sms-a, ale jeszcze nie odpisała, pytałam o samopoczucie i czy dziś wychodzą i oczywiście przesłałam pozdrowienia i pozytywne myśli od Nas wszystkich:-)
 
W 13 tyg to nawet nie sniłam ze sie dowiem płci...W 17 zapytałam czy juz moze coś tam widzi to powiedziała ze jest za wcześnie i ona tego nie praktykuje...Teraz juz rozumiem dlaczego.Mam nadzieje Lencja ze juz nic się nie zmieni ale...ale w styczniówkach tak było ze podczas porodu okazało się ze płeć jest inna:szok: niz ta z wszelkich USG.Po prostu juz mnie nic nie zdziwi:-D
 
Z wychowaniem dwujęzycznym bywa różnie i wiele zależy od kraju, w którym dzieci mieszkają. Moja siostra rozwiodła się z mężem /Irlandczykiem/, ale żeby córka mogła złapać kontakt z rodziną męża mówi do niej od samego początku po angielsku. Zamieszkała po rozwodzie z rodzicami i w domu oczywiście mówi się po polsku. Marianna /5l. /teraz rozumie płynnie oba języki, ale mówi tylko po polsku - dodatkowo zaczęła bardzo późno mówić i od roku chodzi do logopedy, bo nie mogła porozumieć się w przedszkolu. Czy to była wina dwujezyczności, czy rozpadu rodziny, czy po prostu taki jej urok - nie wiadomo.
Z kolei mam rodzinę w Niemczech / Polacy mówiący w domu po polsku/ - dzieci póki były małe mówiły po polsku, ale z biegiem czasu przestawiły się na niemiecki / wiek szkolny/ i teraz praktycznie polski poszedł w odstawkę....
Widać bywa różnie...dla mnie wychowanie dwujęzyczne oznacza kłopoty na początku, ale później zalety dwóch języków natywnych:-)
 
reklama
Do góry