Oj doskonale wiem co czujecie, ja już w 36 tygodniu szału dostawałam. Chciałam mieć maluszka już przy sobie, dni się dłużyły niemiłosiernie, czas jakby stanął w miejscu. Ale spokojnie za chwilę będzie się dziwić jak czas szybko leci, że dzidzi ma już tydzień, dwa tygodnie, trzy... ;-)
;-)

