reklama
Ja mialam ok.2 tyg.temu 3 kg na plusie .Teraz nie moge sie zwazyc bo bateria mi padla w wadze na zloscvanilka włanie się zważyłam tak mam 7-8 na plusie to jak tam porównanie wychodzii drobniutka to ja nie jestem
To fajnie że do domku się przeprowadzacie:-)

Ja niestety do chudzinek nie naleze wiec opychac sie nie moge...tzn.mogla bym ale wiem co bym mialam na koniec ciazy ;-);-)
Dziewczyny ,macie duzo kolezanek polskich u Was w miescinach ?
Bo ja tylko jedna z ktora moge isc na spacerek z dzieckiem ..
Tak mi tutaj brakuje kontaktu z ludzmi ..znajomych

Ja tam narazie się opycham bo przy tej pogodzie to moje baterie słoneczne
trochę później przystopuje. To nie wiele przybyło Ci tych kilogramów.
Co do koleżanek to ja mam tu jedną i można powiedzieć, że z tego przyjaźń będzie
do tego ma córkę:-) W zeszłym tygodniu poznałam dwie mamy z dziećmi, więc jest coraz lepiej. Ale opornie to na początku szło, naprawdę czułam się samotna:-(
Niestety muszę też stwierdzić, że naszemu narodowi brakuje otwartości i nie wiem czemu tak duże opory i ta zazdrość...Poza tym też brak tej bezinteresowności często, tylko ta chęć zyskania na kimś....niestety mnie to spotkało:-(
ale i tak zawsze jestem dobrej myśli:-)
Ale to się Was nie tyczy

Co do koleżanek to ja mam tu jedną i można powiedzieć, że z tego przyjaźń będzie

Niestety muszę też stwierdzić, że naszemu narodowi brakuje otwartości i nie wiem czemu tak duże opory i ta zazdrość...Poza tym też brak tej bezinteresowności często, tylko ta chęć zyskania na kimś....niestety mnie to spotkało:-(
ale i tak zawsze jestem dobrej myśli:-)
Ale to się Was nie tyczy

Vanilka a ja jestem w 16 tyg i nie przytyłam nawet pól kilo!Nie wiem czy to powód do niepokoju chociaż na razie nie narzekam,bo i tak wyglądam bardzo dobrze:-) Jeśli chodzi o mnie to ja nie mam tu nikogo,ani znajomych ani rodziny,tym bardziej,że niedawno się przeprowadziłam i bardzo mi doskwiera ta samotnośc:-( Ciągle tylko w domu z dzieckiem,kota idzie dostac,ale w kwietniu mały rusza do przedszkola to mam nadzieje,że kogoś poznam bo zwariuję
;-)

kamilalopez
Fanka BB :)
Karis,Vanilka mieszkamy u nich tylko chwilowo i wkrotce sie wyprowadzimy.Poprostu mielismy male problemy jakis czas temu i musielismy sie w szybkim tempie wyprowadzic z domu,ktory wynajmowalismy.Jakos to przetrzymam,ale szczerze to nawet moj D chce sie jak najdalej wyprowadzic od Londynu zeby nie za czesto jego rodzine widziec

To cieszę się że twój widzi tak samo jak TyKaris,Vanilka mieszkamy u nich tylko chwilowo i wkrotce sie wyprowadzimy.Poprostu mielismy male problemy jakis czas temu i musielismy sie w szybkim tempie wyprowadzic z domu,ktory wynajmowalismy.Jakos to przetrzymam,ale szczerze to nawet moj D chce sie jak najdalej wyprowadzic od Londynu zeby nie za czesto jego rodzine widziec![]()

kamilalopez zapraszam do Northampton :-)
karis zaraz wiosna ,a zazwyczaj na wiosne czlowiek duzo zieleniny je
wiec juz tak nie przytyjesz
fajnie CI,ze znasz juz kilka mam 
Madzia ja podobnie ,dom ,dziecko,dom ,dziecko ...koto mozna dostac -racja
poza ta jedna kolezanka ktora tez ma dziecko no i obecnie w ciazy tez jest
z drugim mam znajomych ,jednak to typowe polaczki ktore tylko patrza zeby ktos inny mial gorzej od nich
karis zaraz wiosna ,a zazwyczaj na wiosne czlowiek duzo zieleniny je



Madzia ja podobnie ,dom ,dziecko,dom ,dziecko ...koto mozna dostac -racja

z drugim mam znajomych ,jednak to typowe polaczki ktore tylko patrza zeby ktos inny mial gorzej od nich

Ale są też dobrzy ludzie, trzeba być dobrej myśliJa niestety ale wlasnie tak jest ..zazdrosc,rywalizacja ..
zjednoczyc siechyba nierealne .



przynajmniej ja tam jestem niepoprawny romantyk pozytywnie nastawiony do życia i jak dostanę po łapach to się nie zniechęcam:-)
reklama
Dzien dobry.... chociaż nie taki dobry bo prawie cała nocka nie przespana... mała sie pchała na szyjkę na dole całą noc
, co przysnęłam na boku, obracam się na drugi i znowu się wierci.... więc jestem nie dożycia dzisiaj...
Co do znajomych to ja nie mam tutaj żadnej bliskiej przyjaciółki. Mam koleżankę z dzieckiem ale to czasem spotkam się z nią na kawę, ale to nie jest jakaś moja bliska psiapsióła... Zresztą my mieszkamy na obrzeżach miasta i każdemu jakoś daleko do nas. Może jak urodzę to poznam gdzieś jakieś normalne mamuśki u nas na dzielnicy... tylko jak, jak to większość tylko bykiem patrzy...
A jeśli chodzi o mieszkanie z rodziną lub znajomymi to mam takie same przejścia... Więc wolę mieć mniej kasy i samemu mieszkać bo to rzeczywiście nawet pokłócić się spokojnie człowiek nie może



Co do znajomych to ja nie mam tutaj żadnej bliskiej przyjaciółki. Mam koleżankę z dzieckiem ale to czasem spotkam się z nią na kawę, ale to nie jest jakaś moja bliska psiapsióła... Zresztą my mieszkamy na obrzeżach miasta i każdemu jakoś daleko do nas. Może jak urodzę to poznam gdzieś jakieś normalne mamuśki u nas na dzielnicy... tylko jak, jak to większość tylko bykiem patrzy...
A jeśli chodzi o mieszkanie z rodziną lub znajomymi to mam takie same przejścia... Więc wolę mieć mniej kasy i samemu mieszkać bo to rzeczywiście nawet pokłócić się spokojnie człowiek nie może


Podziel się: