reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Karmienie piersia

reklama
Ja jak mam kryzys to kłade sie z małą, nawet na kilka godzin, ona sobie ssie kiedy chce - nawet jak nie leci to sobie ciamcia (nawet przez sen). Dzieki temu następnej doby mam o wiele wiecej mleka. Im czesciej i dłużej piersi są pobudzane, tym wiecej polaktyny jest wydzielanej i tym wiecej jest mleka (tylko z ok 24h opóźnieniem).
Karm też w nocy - wtedy najwiecej prolaktyny sie wydziela.


Polecam ten sposób, zo baczysz najpóxniej po 2dniach mega różnice !!!! Wiem co mówie - kryzys to nasze drugie imie :) :) :)

A jeśli już musisz dokarmiać butlą, to lepiej po każdym karmieniu jeszcze spróbuj odciągać resztki laktatorem i je podawać. Nawet jeśli to będzie tylko 5 ml. To też pobudzi hormony!. Ja w akcie desperacji (jak juz miałam mega kryzys) tak robiłam. Po dwóch dniach piersi znowu pełne.
Biorę ją do siebie jak tylko obudzi się w nocy, bo nie mam siły taka ledwie przebudzona karmić na siedząco i potem wstawać do odbijania i kładzenia do łóżeczka. Śpi mi wtedy taka uwieszona do cycy :)

Co do dokarmiania, to pediatra kazała, bo baaardzo marnie przybierała na wadze. Ostatnio 110 gram w 2 tygodnie. Teraz jak trzymam ją ok 20 minut przy cycku i potem dokarmię 30-60, w porywach nawet 90 ml mieszanki, to w 4 dni nadrobiła 265 gram. Jak wróci normalna laktacja, to odstawię modyfikowane. Dobra, chyba muszę dodać, że jak zostawiłam ją z babcią w sobotę i niedzielę, to potrafiła wypić 180 na raz :D i mojego i modyfikowanego. No i chyba wielki błąd popełniłam, że nie odciągałam mleka jak byłam w szkole przez kilka godzin. Niestety nie kupowałam elektrycznego laktatora, ten który mam ręczny jest bardzo do d... więc jak odciągam to własnoręcznie - najszybciej i najsprawniej idzie
 
Biorę ją do siebie jak tylko obudzi się w nocy, bo nie mam siły taka ledwie przebudzona karmić na siedząco i potem wstawać do odbijania i kładzenia do łóżeczka. Śpi mi wtedy taka uwieszona do cycy :)

Co do dokarmiania, to pediatra kazała, bo baaardzo marnie przybierała na wadze. Ostatnio 110 gram w 2 tygodnie. Teraz jak trzymam ją ok 20 minut przy cycku i potem dokarmię 30-60, w porywach nawet 90 ml mieszanki, to w 4 dni nadrobiła 265 gram. Jak wróci normalna laktacja, to odstawię modyfikowane. Dobra, chyba muszę dodać, że jak zostawiłam ją z babcią w sobotę i niedzielę, to potrafiła wypić 180 na raz :D i mojego i modyfikowanego. No i chyba wielki błąd popełniłam, że nie odciągałam mleka jak byłam w szkole przez kilka godzin. Niestety nie kupowałam elektrycznego laktatora, ten który mam ręczny jest bardzo do d... więc jak odciągam to własnoręcznie - najszybciej i najsprawniej idzie
jak mój za mało przybieral to lekarka kaząła mi po 15 minutach od persi odstawiać, bo podobno po tym czasie dziecko więcej spala przy ciągnięciu niż mleka wysysa i faktycznie pomogło bardzo.
 
Tez roznie bo przed moja pierwsza ciaza mialam 3dniowe okresy, kompletnie bezbolesne i skape, tak po porodzie zrobily sie baaaardzo bolesne i obfite.
 
Au, Dziunka nie strasz!! Ja przed ciążą miałam pierwszy dzień trudny, a potem całkiem ok.

Kolejny dzień kryzysu i nie ma poprawy :( wczoraj po kąpieli wydawało się nawet lepiej - męczyła cycy przez prawie pół godziny i z butli dopiła tylko 30. Pół nocy spała podłączona i budziła mnie ssaniem ze trzy razy chyba, tylko zmieniałam stronę co jakiś czas nad ranem, jak K wstał do pracy i zwolnił miejsce na przeskakiwanie. A ostatnie karmienie jakby jakoś jeszcze mniej tego mleka leciało ;/ no i 60 z butli musiałam dać
 
dziewczyny byłam dzisiaj u pediatry i powiedziała że mam mu od 5 m-ca wprowadzać zupki z racji tego że cycem karmiony no i powiedziała że na początek ziemniak i marchewka i trochę oleju ale jak??? ja?? mam to zrobić??
 
Ja planuję sama robić zupki, ale możesz kupić te słoiczkowe, zacznij najpierw może od samej marcheweczki, potem z ziemniaczkiem itd... Jeśli sama chcesz robić, to poszukaj ekologicznego sklepu i na początek ugotuj marcheweczkę (oczywiście na wodzie mineralnej) i dobrze zmiksuj na delikatną wodnistą papkę, na koniec dodaj kilka kropli oliwy z oliwek i gotowe.
 
reklama
LAGAJKA trzymam kciuki:tak:zobaczysz przetrwacie kryzys- najważniejsze żeby dużo ssała.
AGA hmm... sama ni eiwm co powinnaś zrobić. Z jednej strony znane są zalecenia WHO , ale z drugiej strony komu mamy wierzyć jak nie lekarzom?:baffled:
 
Do góry