R
rouż
Gość
A u nas szpital. W weekend dopadl mnie rotawirus, dzis juz lepeiej sie czuje, ale dzis wzywalam dr na wizyte domowa(dobrze, ze tak mozna, w ramach godzin z przychodni, za darmo) do chlopcow. I co? Maciejek oczywiscie ma silne zapalenie oskrzeli, Alanek ma rowniez zapalenie oskrzeli ale mniejsze, a w dodatku wlasnie mojego M dopadl rota...Ech...jak nie urok to sraczka...
i powiem ci że sama nie wiem co o tym myśleć
Mam podawac albo acidolac albo ten dicoflor 30 - co Ty Mary i powinno wrocic wszystko do normy. Aby sie upewnic ze ten niepokoj to tylko niestrawnosci mam zrobic posiew moczu. I, uwaga, nie mam uzywac do lapania siuskow WORECZKOW. Daja ponoc niezbyt precyzyjne wyniki. A wiec dzis wieczorem pupe mam umyc rywanolem, rano to samo i lapac do probowki ktora dostalam z przychodni. Do posiewu wystarczy na szczescie kilka kropelek. Ooo matko, nie wiem jak to zrobie 