Jej, ja nie wyrabiam z Waszym tempem pisania-od 2 tygodni obiecuję sobie,że najpierw nadrobię zaległości ,a potem coć napiszę i wystarcza mi czasu na przeczytanie połowy i koniec. Z netu korzystam tylko w pracy bo w domu z zasady nie siadam do kompa -wystarczy 8 h w pracy

ALe muszę pochwalić się swoim kocurem :
Zobacz załącznik 229597
Ja Toxo juz przeszłam bo od małego jestem "kocią mamą"-ale i tak mam trochę stracha bo podobno to nie jest do końca tak,że jak się raz przeszło to juz luz. Niestety nie jestem w stanie "pozbyć" się Mayla z domu-byłam przy jego porodzie i mam go od pierwszych minut jego życia. Jest moim drugim "synusiem"