Dla mnie to też mega problem, zgodnie z waszymi radami postanowiłam na taki fotelik-nosidełko, że przywiozę dziecko ze szpitala. Ostatnio w weekend na imprezie wszyscy na mnie naskoczyli, że to nie dobrze w takim czymś przywieźć dziecko, ono powinno leżeć, a w takim foteliku to prawie pozycja siedząca. 2 matki tam będące przywoziły dzieci w jakiejś wkładce z gondoli na leżąco. Nie mogłam się z nimi dogadać. Przecież w takiej wkładce to nie ma jak przypiąć dziecka, więc i tak wydaje mi się, że ten fotelik jest bezpieczniejszy. W brzuszku i tak nasze dziecko też jest zgięte przez cały czas.
Dziwnych masz tych znajomych, a te matki jak dla mnie skrajnie nieodpowiedzialne i jakieś takie niedoinformowane. Na jakim swiecie oni zyją??? Wszedzie trąbią,że dziecko w samochodzie tylko w foteliku. Po to te foteliki sa robione. Poza tym w razie wypadku tfu..tfu...jakie zabezpieczenie daje wkładka z gondoli??...no sorry, a dziecku wbrew pozorom wcale nie jest niewygodnie, zreszta nie spedza tam nie wiadomo ile godzin.
normalnie jacy ci ludzie nieodpowiedzialni. I niech nie tłumacza że jak my bylismy mali to nie było fotelików i było ok. Bo ja zawsze mówie wtedy tak, że to były inne czasy, mniej samochodów i mniejsze szybkości jazdy a teraz to aut tyle że przez jezdnię nie da się czasami przejść tylko się czeka godzinę no i te prędkości... więc o wypadek łatwiej
Wątki mi się poplątały
Przecież jakby foteliki były niewygodne i niezdrowe, to nie produkowaliby ich. I zmieniliby konstrukcję na leżąca. Za 1 razem jak weszliśmy na ten temat, to się zaczęłam zastawiać, bo może one maja rację ze względu na więcej doświadczenia. Ale wtedy poparłyście mnie w moim przekonaniu. I teraz też nie zmienię swojego zdania!!! i na pewno zawiozę dziecko w foteliku. Zresztą to moje dziecko i nikt mi się nie będzie wtrącał.