reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Karmienie piersia

możliwe, ze ma skok rozwojowy. Rośnie i potrzebuje wiecej jedzonka a temu tylko w nocy,z e mleczko w nocy jest dużo tłustsze niż w dzień.
 
reklama
Czy w okolicy 5 miesiąca jest jakiś kryzys:confused::confused::confused: Mój Arek od dwóch nocy potrafi co 2 lub 3h się budzić na jedzenie.....padam na buźkę:baffled:....w dzień je normalnie

Moja od ok. tygodnia tez czesciej sie budzi, zamiast raz w nocy jak poprzednio je 3-4 razy nawet, widocznie tyle potrzebuje, moze mleka mniej czasami i szybciej glodne dziecko, moze zabki ida, a moze takie kilka dni, ze po prostu potrzebuje wiecej cyca:) Nie przejmuj sie tym, kazde dziecko inne przeciez, ja na te skoki nawet nie patrze ksiazkowo, bo u nas to w ogole nic nie wiadomo (dla wczesniakow sie koryguje wiek).
 
dzięki dziewczyny za odzew....
ogólnie to się tym częstym jedzeniem nie martwię, tylko padam po takiej nocce....ale czekam na unormowanie
 
Czy w okolicy 5 miesiąca jest jakiś kryzys:confused::confused::confused: Mój Arek od dwóch nocy potrafi co 2 lub 3h się budzić na jedzenie.....padam na buźkę:baffled:....w dzień je normalnie

Ja też ostatnio miałam takie noce. Po kilku dniach sie unormowało a mleka miałam tyle, ze myslałam, ze mi piersi rozerwie. (a to wyjątkowa sytuacja, bo ja z tych, co mają co chwila kryzysy, z powodu za małej jego ilości :) ).

W każdym razie teraz, gdy czuje ze w dzien cienko z mlekiem, to karmie ja czesciej w nocy i po max 2 dobach mam dwie fontanny. Polecam na kryzysy!!!! :) :)

Zastanawiałam się nawet czy nie wprowadzić juz nowych pokarmów, ale zrezygnowałam z tego pomysłu. Jak najdłuzej zostajemy na samej piersi :)
 
Czy w okolicy 5 miesiąca jest jakiś kryzys:confused::confused::confused: Mój Arek od dwóch nocy potrafi co 2 lub 3h się budzić na jedzenie.....padam na buźkę:baffled:....w dzień je normalnie
U NAS TO SAMO:-( z tym że trochę rzadziej a do tego marudny strasznie, wczoraj się z krzykiem chyba z 4 razy wybudzał a dzisiaj rano 2 kreseczki na dziąsełkach się pojawiły:tak: i teraz się moimi cyckami zaczynam stresować:zawstydzona/y:
 
U NAS TO SAMO:-( z tym że trochę rzadziej a do tego marudny strasznie, wczoraj się z krzykiem chyba z 4 razy wybudzał a dzisiaj rano 2 kreseczki na dziąsełkach się pojawiły:tak: i teraz się moimi cyckami zaczynam stresować:zawstydzona/y:

No właśnie jak to jest? Karmi ktoraś piersią dzidzie z zębami? Podobno nie boli, ale ja tam w to nie wierze :) :)
 
No właśnie jak to jest? Karmi ktoraś piersią dzidzie z zębami? Podobno nie boli, ale ja tam w to nie wierze :) :)
ja krmię. Ogólnie nie boli. 2 dni tylko mialam problem, bo na samym początku jak wyszły to były bardzo ostre i jak tak kilkanaście razy te ostre zabi przejechaly po sutku to w kocu podrapaly i cięko było z tymi podrażnionymi sutkami, ale teraz juz jest ok.

A ja jestem w cięzkiem rozpaczy. jutro wracam do pracy a Michaś wciąż nie chce pić z butelki:-:)-:)-:)-:)-( masakra, siedzę i wyję, bo nie wyobrażam sobie dnia jutrzejszego. On będzie ryczal w domu a ja w pracy
 
A ja jestem w cięzkiem rozpaczy. jutro wracam do pracy a Michaś wciąż nie chce pić z butelki:-:)-:)-:)-:)-( masakra, siedzę i wyję, bo nie wyobrażam sobie dnia jutrzejszego. On będzie ryczal w domu a ja w pracy

Biedulka, ja malej tylko 2 razy mleko sciagnelam i owszem, wypila z butelki, ale po chwili wszystko wyplula...a ja przygnalam zaraz do domu spowrotem, wiec wiem jaki to problem nie moc nic zalatwic, teraz wszedzie chodze z nia a jak mam cos zalatwic, to tylko jak maz jest z nia na dworzu, wtedy nawet 4 godziny moze mnie nie byc.
Bedzie dobrze, zobaczysz, dzieci takie male sie szybko ucza i maluszek jakos sobie poradzi, na pewno pierwsze dni beda ciezkie, ale potem bedzie dobrze.
Powodzenia kilolku.
 
reklama
ja tez chciałam karmic jak najdłużej no ale niestety mleko się konczy... i juz od jakiegos czasu jestesmy tez na butli, za to w nocy tylko pierś i w dzien moze z raz, bo niestety mało mleka mam, no cóz zrobić....
 
Do góry