Oni są niepoważni... nie rozumieją, nie chcą pomagać... Myślą, że kobieta jest od wszystkiego, a oni tylko do robienia kasy. Wracasz do pracy?100 lat dla Zuzanki
Ja mialam termin na 18.11 ale mała sie zasiedziała 2 tyg az ja trzeba bylo oxy wyganiacI tak od samego początku jestem z nia sama...poza weekendami. Niedawno w niedziele poprosilam K zeby zabral mala na spacer bo ja musze odpoczac psychicznie a ten zdziwko walnal po czym sie obrazil nie rozumiejac jak to odpoczac psychicznie od dziecka ???? zrobilo mi sie tak strasznie przykro, ze mnie nie rozumie, ze sie obrazil i w ogole... ehhh. Ale co on wie o byciu z dzieckiem jak widzi je tylko w weekendy z czego czesc czasu i tak go nie ma bo zalatwia rozne rzeczy i jezdzi po miescie :/ Faceci...
A dzis wywiesili wyniki i... dostalysmy sie do żłoba od 1.09... cieszyc sie? nie cieszyc? oto jest pytanie![]()
reklama
Wracasz do pracy?
Niestety muszę wracać i niby się ciesze, bo bardzo lubię moja prace a z drugiej strony Milenka bedzie jeszcze taka malutka i chyba mi serce pęknie jak ona będzie tam płakała i nie wiem czy bede mogla skupic sie na pracy a nie mysleć co tam u niej
AniaSm
Fanka BB :)
100 Lat dla Zuzi Zobacz załącznik 257519
maxwell80
Mamusia cukiereczków M&M
Natalunia, zgadzam się z Tobą w 200%:-)..Mi już powoli brakowało cierpliwości dla małej, z tego siedzenia w domu często miałam doła albo humorki i wyżywałam się na biednym S..A teraz widzę, że jest lepiej..Praca jednak daje mi jakiś komfort psychiczny, a mała jest z babcią, która świata poza nią nie widzi;-).Jak wracam, to mała się cieszy, że mnie widzi:-)..Dlatego ja wróciłam do pracy po macierzyńskim :-)
Maxwell - taki "odpoczynek" od dziecka wzmacnia uczucia i więzi. Ja od kwietnia jestem już w pracy. Jak np ostatnio byłam z Zu przez tydzień, to było już to trochę dla mnie męczące... Opadałam z sił i naprawdę chciałam do pracy. Czasami czuję się jak wyrodna matka, ale naprawdę dzięki pracy czuję, że i Zuzia bardziej cieszy sie czasem spędzonym ze mną. A i ja mam więcej sily i chęci na zabawy z nią. No i więcej cierpliwości :-)
A tak poza tematem - coś mi się spóźnia okres


Kasiiula
mamusia Pawełka :)
eh... ja nie mam jak wrocic do pracy bo nie mam z kim zostawic dziecka ... ale dzis dostalam telefon ze maly do złobka sie dostanie ale jeszcze nie wiadomo kiedy bo na liscie przyjetych nie ma wiec moze byc koniec wczesnia a moze listopad ... do tej pory nie mam jak wrócić do pracy
AniaSm
Fanka BB :)
u mnie już 3 dni leje ,temp ok 10 stopni , a od wczoraj jeszcze wieje , głowa mnie przez to boli jak cholera i nic mi się nie chce
Niestety muszę wracać i niby się ciesze, bo bardzo lubię moja prace a z drugiej strony Milenka bedzie jeszcze taka malutka i chyba mi serce pęknie jak ona będzie tam płakała i nie wiem czy bede mogla skupic sie na pracy a nie mysleć co tam u niejNa nianie nas nie stac, bo we Wro taki luxus to ok 1200-1500 to cała pensja mojego K, porażka normalnie. Jest jeszcze takie rozwiązanie ze K pójdzie na wychowawczy, zawsze to ojciec a nei obca baba, ale ta wersja z kolei działa na moją psyche dołująco, ze jak to ja - kobita mam utrzymywać rodzine zamiast siedzieć z dzieckiem (cycowym w dodatku)... ehh jak się nie kręć plecy z tyłu
![]()
A babcie? Moja znajoma z też sie martwiła, ale oddała córeczkę do żłobka i jest zadowolona.
Dziecko ejst dopatrzone, ma "ciocie" które się z nią bawia, karmią i w ogóle.
Natalunia, zgadzam się z Tobą w 200%:-)..Mi już powoli brakowało cierpliwości dla małej, z tego siedzenia w domu często miałam doła albo humorki i wyżywałam się na biednym S..A teraz widzę, że jest lepiej..Praca jednak daje mi jakiś komfort psychiczny, a mała jest z babcią, która świata poza nią nie widzi;-).Jak wracam, to mała się cieszy, że mnie widzi:-)..
A tak poza tematem - coś mi się spóźnia okres..jutro chyba muszę kupić test..
mi sie spóźnia 2 dni, ale to ejszcze w granicach błędu...
A co do pracy - uwielbiam się do czegoś przydać, a w domu nie zawsze jestem doceniona dlatego uciekam w pracę.... A wieczorem - jestem cała dla Zu

maxwell80
Mamusia cukiereczków M&M
Mi "już" ponad tydzień - ostatni @ był 12 maja..
Chyba mamy podobne podejście do pracy:-)..Ja się cieszę, że jestem wśród ludzi, mogę się w pracy powyżywać, teściowa zadowolona, że jest przydatna, a mała, że jest cały czas w centrum uwagi babci - a popołudniu obojga rodziców:-)..

Chyba mamy podobne podejście do pracy:-)..Ja się cieszę, że jestem wśród ludzi, mogę się w pracy powyżywać, teściowa zadowolona, że jest przydatna, a mała, że jest cały czas w centrum uwagi babci - a popołudniu obojga rodziców:-)..
A babcie?
Babcie po 130 km stad, obie aktywne zawodowo, zreszta z tesciowa i tak bym malej nie zostawiła ;> juz wole ten żobek ;D
reklama
D
dziunka24.
Gość
Nikt przedszkola nie odstawia - była inicjatywa dziewczyn, Kam zrobiła sondę, i została potraktowana jakby zrobiła wielką zbrodnię. To nie do niej powinny być te pretensje tylko do tych, których był pomysł. Trzeba myśleć racjonalnie a nie emocjonalnie. Przykro może się każdemu zrobić, jak ktoś przypisuje kogoś poczyniania.
No niestety , taka praca moderatora.
Podobne tematy
P
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: