megida
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 17 Październik 2009
- Postów
- 140
mama_czerwcowa: bardzo mi przykro
Cobra: co nieco cię rozumiem. Ja mam zwątpienia zawsze gdy dzwoni mój telefon. Nie wiem czemu ludzie są tacy głupi, po co dzwonić czy pytać : "czy już" i w kółko "czy już". Wkurwia to niesamowicie i zaczynasz rzeczywiście myśleć, że może z tobą coś nie tak, bo ile można mówić "że jeszcze nie". Albo co odpowiedzieć jak pytają "to kiedy wreszcie?". Mi to się już nie chce telefonów odbierać i odpisywać na smsy. Przecież i tak się dowiedzą jak się urodzi, wiec po co to robią .... ?
Ja nie znoszę tego oczekiwania ze względu na to również, że się właśnie boję, czy z dzieckiem będzie dobrze. Jutro zgłosić mam się do szpitala i nie wiem czego mam się spodziewać.
Cobra: co nieco cię rozumiem. Ja mam zwątpienia zawsze gdy dzwoni mój telefon. Nie wiem czemu ludzie są tacy głupi, po co dzwonić czy pytać : "czy już" i w kółko "czy już". Wkurwia to niesamowicie i zaczynasz rzeczywiście myśleć, że może z tobą coś nie tak, bo ile można mówić "że jeszcze nie". Albo co odpowiedzieć jak pytają "to kiedy wreszcie?". Mi to się już nie chce telefonów odbierać i odpisywać na smsy. Przecież i tak się dowiedzą jak się urodzi, wiec po co to robią .... ?
Ja nie znoszę tego oczekiwania ze względu na to również, że się właśnie boję, czy z dzieckiem będzie dobrze. Jutro zgłosić mam się do szpitala i nie wiem czego mam się spodziewać.

Na prawde twoj syn wie najlepiej kiedy jego organizm bedzie gotowy do zycia na zewnatrz, to kwestia dni (lub godzin:-)), a moze chce zeby tata byl przy porodzie i czeka az nic nie bedzie stalo na drodze? Nam rozpakowanym latwo pisac, ale ja tez czekalam, przezywalam, i sie niecierpliwilam, lepiej troche jedank przenosic dzidziusia niz nie donosic i miec jeszcze wiecej problemow.. , trzymaj sie maludo, na pewno sie na czerwcowke zalapiesz 