Witam laseczki :-)
Ja mam dzień od rana do dupy...sąsiad wierci chyba już 3dzień...cały blok ma go dosyc...kartka wisi a ten nadal...mały śpi na szczęście ale wczoraj się zbudził przez ten hałas... co można tyle czasu wiercić no co??może we łbie wierci sobie żeby oleju trochę wlać to zmądrzeje..debil jeden..grrrr
Cleo ja Cie doskonale rozumiem...u mnie caly czas od 7 do 22 wierca niewiadomo co??nowy budynek i kazdy sie chce reontowac..wytrzymac sie nie da bo taki chalas jakby Ci ktos nad glowa wiercil wrr!!!!!