reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wrzesień 2010...

reklama
U mnie tak leje,że szkoda wychodzić na dwór...dajcie trochę upałów :tak::-D Miałam w planach wyskoczyć z dzieciakami na małe zakupy już przedszkolne a teraz nie wiem czy jest sens....
Chyba wszystkie mamy jakieś podminowane nastroje...cóż końcówka się zbliża:-p
Mycha ja też liczę na 37tc bo wtedy odstawiam Fenoterol a jak wiem z podwójnego doświadczenia rodzę góra 2 dni po odstawieniu:tak: muszę ładną datę urodzenia dziecku wybrać :szok::-D
Beniaminko liczę na to,że podzielisz się z nami wiedzą nabytą na zajęciach w szkole rodzenia:tak:
mahgah ale wam się uda z tym mieszkankiem, nowy domek i nowy członek w rodzinie..git:tak:
małpko osz ty!!!!!!! facet z tobą ma się fajnie...:-p:-p:-p:-D

Pysia powodzenia na wizycie !!!
 
zadałam wczoraj pytanko apropos apteki,żadna z was nie robiła zakupów online ?
Ja niestety nie, więc nie pomogę.

Mycha ja też liczę na 37tc bo wtedy odstawiam Fenoterol a jak wiem z podwójnego doświadczenia rodzę góra 2 dni po odstawieniu:tak: muszę ładną datę urodzenia dziecku wybrać :szok::-D

mahgah ale wam się uda z tym mieszkankiem, nowy domek i nowy członek w rodzinie..git:tak:

No właśnie! Ciekawe, czy pójdzie potem zgodnie z tym planem hihi!

Cały czas uporczywie myślę o tym, żeby zdążyć;-)Na razie raczej pomyślnie się składa:tak: Oby tak dalej!

Muszę się wziąć za odkurzanie i nie muszę chyba pisać, że mi się nie chce!
 
Witam dziewuszki ja już po wizycie.
Z góry przepraszam,że tak egoistycznie tylko o sobie :zawstydzona/y:

Kciuksy wasze pomogły, ale połowicznie.
Biegunka poszła w sina dal więc ja z dusza na ramieniu do gina z przeczuciem,że u mnie jak zawsze wsio ok.

Z małą wsio ok.serduszko ładnie pyka szyjka trzyma więc jest ok.Jak narazie nic nie wskazuje, aby wyskoczyła szybciej :tak:

Żeby nie było za wesoło moja morfologia to istna tragedia tak powiedziała położna a ja w życiu nie miałam anemii a tu anemia taka,że ho ho dużo poniżej normy poziom żelaza...
Schudłam 0,5 kg do tego ciągle mi słabo i nie mam apetytu więc już wiem od czego to moje zkichane samopoczucie z zawrotami głowy.
Lekarz mnie tylko dobił nastraszył tak że o mało się nie poryczałam.:-(
Zapisał żelazo 2 razy dziennie po tabletce i 31 sierpnia mam znów powtórzyć morfologię a 7 września mam wizytę i wtedy się okaże co dalej.

Jeżeli wyniki nie poprawia się lub poprawią się tycio to zaraz tego 7 września trafię do szpitala aby mieć jeszcze przed porodem przetoczone 2 jednostki krwi.
Nawet nie chce myśleć co jeśli zacznę rodzić z tą anemią zanim wyniki się poprawią i nie zdążą mi przetoczyć ta krew.
Bo kto mi da gwarancję,że wytrzymam do tego 7 września?
Lekarz tylko powiedział,że taka anemia zagraża trochę dziecku, ale nie powiedział w jaki sposób i nie wytłumaczył po co trzeba krew przetaczać przed porodem.
Jestem tak zdenerwowana,że heya muszę jakoś to przetrawić.Nie wiem jak o tym powiedzieć T. zmartwi się biedaczysko tylko.:-(

Miłego dnia dziewuszki oby u was były lepsze wieści po wizytach...
 
WITAM SIE I JA ;-)
WCHODZĘ NA FORUM A TU TAKIE WIEŚCI O KASIONIE I WATEK GRATULACYJNY-WOW!!!!!
NO DZIEWCZYNY CZAS PŁYNIE NIEUBŁAGANIE!!!
beti nie smuc sie kochana ,głowa do góry a napewno będzie lepiej
tosia ale mnie rozbawiła ta twoja historia z pralką-usmiałam sie tak jak nigdy.
justyna trzymam kciuki za mieszkanko no i oczywiscie za oko;-)
pysia udanej wizyty życzę,ja sie jutro wybieram;-)

U MNIE DZIEWCZYNY KŁÓTNI Z MEŻEM CIĄG DALSZY,TZN MAMY CICHE DNI-WALNĘŁAM FOCHA A ON WYPISUJE DO MNIE SMS JAK TO BARDZO MNIE KOCHA I JAK TO BARDZO ZA MNĄ TĘSKNI,ALE CHCE GO JESZCZE PRZYTRZYMAC,NIECH WIE ZE ZROBIŁ ŻLE :tak:
A TAK POZA TYM TO ZACZYNAM SIE DENERWOWAC PRZEZ CAła noc doskwierały mi skurcze z dodatkiem ciągniecia i kłucia krocza na szczescie nie były to regularne i tak mocne skurcze zebym musiała jechac na IP,ale najgorsze jest to ze brzuch nadal boli i to tak na okres tylko tyle ze nie jest tpo tak mocny ból ale czuje straszny dyskomfort. wiec póki co leże w łożku i zobaczymy co z tego wyniknie
 
witam i ja :-) u nas znowu upał.. nastawiłam pranie, teraz nasze a potem Dzidzi, rozmrażam mięsko i zaglądam do Was.. ciuszki wkładam do reklamówek i czekam z prasowaniem na ochłodzenie, no bo przecież nie na mojego Męża.. ;-) kupiłam tą torebkę z knorra schab a la stroganoff i zobaczymy co z tego wyjdzie :-) ja już nie mam pomysłów na obiady...
Pysia, najważniejsze, zę z dzidzi wszystko dobrze... a Ty łykaj żelazo to i u Ciebie się poprawi :-) głowa do góry!
Małpko, no to Twój men zadowolony, mój niestety nie ma tyle szczęścia ;-)
dobrego dnia życzę!!!

Karolinko, z pralką to historia Anji (mój jeszcze na to nie wpadł :-D ) a moja z deską.. :-) a tak poza tym to weź twojego troszkę na przetrzymanie, masz rację..:tak:
a to Twoje złe samopoczucie to może nerwy??? leż i odpoczywaj!!!
 
Ostatnia edycja:
...a ja dziś w nocy nie mogąc spać i korzystając z tego ,że czuję się okropnie i zgaga mnie zżera, podeszłam starego z nienacka i wykorzystałam niecnie....:-p:sorry::rofl2::-D:laugh2:..mam nadzieję, że nam nie zaszkodziło bo dzisiaj jak nie będe mogła spać to mam zamiar powtórzyć ten okrutny plan!!:tak::rofl2:

Jesteś The BEST ! :-)
lepiej żeby mój P tego nie czytał, są jeszcze temperamentne , dobre partnerki na świecie! :-)

Pysiu, no to niefajnie z tą morfologią. Czy dietką możesz to podkurować ? Wątróbka, brokuły, i mnóstwo zielonej natki pietruszki, serio- przynajmniej jedną łyżkę siekanej dziennie, wiem ze niesmaczne ale działa, ja swoja naprawdę big anemię w I ciązy tak przegoniłam, ale leki jakos marnie działały.I ukiś barszcz z buraków, to tez skarbnica dobroczynnych składników dla poprawy obrazu krwi. Jakos się musisz wymigac od podawania krwi, jednak to...zawsze ingerencja obcego.
Dobrze, że z ciążą i malutką wszystko OK :-) !!!
Wiesz, tak pomyślałam, że moze Twoje ostatnie rozwolnienia tez miały wpływ na wyniki ? Ładuj w siebie wartościowe jedzonko i bedzie git!

Karolina- już odpusc Mu, sama sie lepiej poczujesz. Fochy dobre na chwilę, później psują nam samopoczucie. Co do skurczy, to i ja mam więcej i mocniej, ale też wiem mimo tego, ze to moja tylko II ciąża, ze tak juz sie dzieje niektórym mamom, i nic w tym nienormalnego, jak beda regularne i bolesne- dopiero do szpitala.
Teraz takze mocniejsze ruchy dziecka takze powoduja tzw stawianie sie macicy, to tez norma.Bedzie Ok, wypoczywaj wiecej i umiech!!! :-)
 
Dagna, szkoda, że Ty nie z mazowieckiego, bo mój mąż by Cię poratował z tą szafą :tak:U niego nie ma poślizgów w terminach.



Justyna, dobrze, że u Ciebie już oki. Cieszę się.

Pysiu, Ty nie panikuj tylko drukuj z internetu listę produktów bogatych w żelazo i zmykaj do sklepu spożywczego na zakupy!!! :tak:

Małpko, Ty to masz krzepę :-) ja jestem kompletnie niechętna do igraszek. Nic na mnie nie działa.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry