reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

U mnie podobnie - poza ciążą i sprawami dzieciowymi niewiele mnie interesuje. Nawet gazet normalnych mi się nie chce czytać, tylko od razu wchodzę do działu "Dziecko". Kicha trochę, bo żadna z moich koleżanek nie myśli jeszcze o zakładaniu rodziny i posiadaniu dziecka. Cóż... 25 lat to najwyraźniej trochę za wczesny wiek na powiększanie rodziny.

E tam, ja kończę w tym roku 24 i uważam, że to najwyższy czas ;) Wśród naszych znajomych (w większości o rok, dwa lub więcej starszych) jesteśmy pierwsi. I pasuje nam to. Co prawda musieliśmy do wszystkiego sami dochodzić (pamiętam jak przy pierwszej wizycie w sklepie dla dzieci zastanawialiśmy się, czym się różni pajacyk od śpiochów i co to w ogóle są rampersy ;)), wszystko kupić itd., ale za to jak będziemy potem błyszczeć w towarzystwie jak się reszta dzieci posypie ;)
Doceniam wszystkie moje bóle ciążowe, kiedy widzę smutny wzrok szwagierki (choć próbuje go ukryć), która z mężem od stycznia (czyli tak jak my) stara się o dziecko i nic. Ślub wzięli dwa miesiące przed nami, są starsi, ale jakoś im nie wychodzi. Szwagierka ma tyłozgięcie macicy i lekarze mówią, że to może być przyczyna kłopotów z zajściem w ciążę.

***
Poza tym to ja mam jakieś wyjątkowo dobre hormony w ciąży :) Mąż się nawet śmieje, że już dawno nie rzucałam talerzami - co mi się zdarzało notorycznie, co miesiąc, na parę dni przed okresem ;) I dobrze mi z tym :) Aż się boję, co będzie, jak ciąża minie i dawne huśtawki wrócą...

***
Jakoś wyjątkowo dobrze mi praca dziś idzie :) Może dlatego, że mnie robal sparaliżował i nie spaceruję za bardzo po domu, tylko siedzę przy komputerze grzecznie i pracuję ;) Ale czas na przerwę - idę zrobić obiad. Mam nowy przepis na makaron, zobaczymy jak wyjdzie. Dałabym się w tej ciąży pokroić za makarony :)
 
reklama
Ach a ja dzisiaj podeszłam do tego stomatologa i nawet do szpitala mnie nie wyślą, bo gin ZAKAZAŁ czegokolwiek tam robic bo "poród przedwczesny zagrażający"...No i w związku z tym pół dnia na nogach....Na szczęscie da się żyć z tym bólem tylko nocki wykańczją, ale i tak mnie wykańczaja więc co za różnica...Ale zapisałam Młode na przeglad...
O matko, biedactwo... Ale pociesz się faktem że to już niedługo, do porodu coraz bliżej, szkoda tylko że cierpisz z tym zębem...
 
U mnie podobnie - poza ciążą i sprawami dzieciowymi niewiele mnie interesuje. Nawet gazet normalnych mi się nie chce czytać, tylko od razu wchodzę do działu "Dziecko". Kicha trochę, bo żadna z moich koleżanek nie myśli jeszcze o zakładaniu rodziny i posiadaniu dziecka. Cóż... 25 lat to najwyraźniej trochę za wczesny wiek na powiększanie rodziny.
no coś Ty... nie przesadzaj to idealny wiek na dzidzię, choć to pewnie sprawa indywidualna i każdy w innym czasie czuje się gotowy. Ja mam 22 lata i dobrze mi z myślą że zostanę mamą. No ale prawie wszyscy z naszej paczki postarali się o dzidziusie w tym roku, także nie jestem odosobniona a to też dużo...
 
Ja mam 24 lata i też bardzo sie cieszę, że będę mamą. Tym bardziej, że mój mąż ma 22 lata i dziecko było jego pomysłem :) Moje koleżanki jeszcze nie myślą o dzieciach, może dlatego, że nadal nie znalazły tego jedynego :(


 
Ewelinka witam w klubie posiadania młodszych mężów,mój aż 4 lata młodszy odemnie:-)









O jak miło :) Mój tata też jest młodszy od mojej mamy, może to dziedziczne ;) A tak na marginesie to czasem mam wrażenie, że młodsi faceci są bardziej dojrzali psychicznie niż inni w moim wieku. Chociaz mój mąż nadal ma cos z dziecka :D Ale i tak to jest słodkie :)
 
A ja po imprezie pasowania na przedszkolaka. Makijaż zadziałał:tak:!!! Nie pobeczałam się, aczkolwiek nie powiem, oczy czułam jak mi się szklą kilka razy:tak::laugh2:!
Występ w zasadzie diabli wzięli:-D. Dopóki mnie nie zauważył to tańczył i było ok. Wystarczyło, że mnie dojrzał i krzyk "MOJA MAMA" i strzała ze sceny:laugh2:! Ha ha ha!
Wrażenia niesamowite jak grupka takich maluszków nieporadnie próbuje tańczyć czy śpiewać:-D:-D:-D!

Ale fajnie mieć już przedszkolaka :)

U mnie podobnie - poza ciążą i sprawami dzieciowymi niewiele mnie interesuje. Nawet gazet normalnych mi się nie chce czytać, tylko od razu wchodzę do działu "Dziecko". Kicha trochę, bo żadna z moich koleżanek nie myśli jeszcze o zakładaniu rodziny i posiadaniu dziecka. Cóż... 25 lat to najwyraźniej trochę za wczesny wiek na powiększanie rodziny.

Moim zdaniem wiek w sam raz,szkoda że ja nie zmieszczę się z dwójką przed 30,ledwo się udało z jednym :)
 
Antylopka no mam polska cyfre plus procz norweskiej tv bo bym chyba oszalala od nadmiaru glupawych angielskich seriali ;)
a tak mam caly pakiet i moge sie wkurzac jak ogladam Polska tv i wiadomosci ;)

eeee mnie tam maz nie wkurza...
bo go nie mam heheh
ale W jako partner jest w porzadku i mimo ze czasem pozrzedzimy troszke to trwa to chwilke i wiecej z tego smiechu niz klotni ;)
'tez jest mlodszy.... 5 lat hehe i to raczej nie jest dziedziczne u mnie bezposrednio bo ojciec od mamy 11 lat jest starszy:) ale pozatym w rodzince jest kilka takich par w ktorych mlodszy jest mezczyzna.

Ewelinka ja tam mam nadzieje ze Twoj 22 latek bedzie nadal taki dojrzaly jak dotychczas bo kilka razy tez podobnie myslalam a potem sie zdziwilam, i wogole podziwiam... 22 lata i rodzina, dziecko.. to dla mnie szalenstwo ;) ja z drugiej strony jestem opozniona ;D, ale jestem tak jakby z odzysku i jak narazie nie zaluje tego opoznienia sluchajac kolezanek z 10 letnim stazem...

z podzielnikami, mama zlozyla pismo o sprawdzenie, mnie tu nosi jak lwa w klatce bo moja mama to taka nieporadna babka.. ja bym poszla huknela piescia i nachodzila ich z kazdej strony dopoki jaka szansa, a ona w bek, melisa do picia i roztrzesiona

Ewwe sikam jak czytam o Twoim mezu, heheheh
 
Cwiatka to dobry wiek na dzidzię,ja sobie powiedziałam że jak do 30 nie będę miała dwójki to już później nie chce,i co udało mi się,mam 28 i drugie w drodzę:-)
to tak jak ja:) tylko ja chcę jeszcze trzeciego rozrabiakę, ale to już jak stuknie 30 będziemy działać

Ewelinka witam w klubie posiadania młodszych mężów,mój aż 4 lata młodszy odemnie:-)
dołączam się do klubu młodszych mężów i zaocznie wpisuje też Szwarou, hehe

Salomii - jak się pobieraliśmy to ja miałam 24 a Marcin 22 lata i powiem Ci, że chociaż my dwa świry jesteśmy, to pod względem związku on podchodził poważnie i odpowiedzialnie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja jak Julcię rodziłam miałam niecałe 22 lata i to też był dobry wiek tak samo jak teraz 28:-) każdy wiek jest dobry jak ktoś chce dziecko:-) .
Ja właśnie mam w domu obrażoną 6-latkę, bo odrabiałyśmy lekcje, jejku dziewczyny mówię wam, to co nas teraz czeka z tymi niemowlakami to nic w porównaniu z próbą nauczenia 1-klasisty pisania i czytania:crazy: Ale jakoś przez to przebrniemy
 
Do góry