reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

O jak miło :) Mój tata też jest młodszy od mojej mamy, może to dziedziczne ;) A tak na marginesie to czasem mam wrażenie, że młodsi faceci są bardziej dojrzali psychicznie niż inni w moim wieku. Chociaz mój mąż nadal ma cos z dziecka :D Ale i tak to jest słodkie :)

Powiem ci że mój ex był odemnie starszy i zachowywał się jak gówniarz w stosunku do zachowania mojego męża,no ale z dziecka to w sobie coś ma,zresztą chyba jak każdy facet:-) Moja mama też jest starsza od ojca hi hi,może naprawdę coś dziedzicznego w tym jest hi hi:-)

Antylopka ja już sobie na trzecie nie mogę pozwolić,bo trudne czasy i wogóle Polska,sama rozumiesz,choć kocham maluszki i mogłabym mieć i całą drużynę piłkarską hi hi:-) a o ile masz młodszego lubego jeśli mogę wiedzieć?:-)









 
Ostatnia edycja:
reklama
renczysia najważniejsze to jest to że będziecie mieli drugie dziecko:)

ja żałuję że dopiero teraz nam się ta ciąża przytrafiła, mogła conajmniej ze 4 lata wstecz, mam nadzieję że odchowam małego ze dwa lata i uda mi się męża namówić na siostrzyczkę dla Boryska:)
 
Ostatnia edycja:
lwiczka,ewelinka witam w klubie młodszych mężów, mój młodszy ode mnie rocznikowo 3 lata, ale liczyć miesiącami, bo ja z grudnia 5, a on z 5 marca, więc dzieli nas 2 lata i 3 m-ce, więc ja będę mieć 25, a on 23 lata

i to chyba najbardziej dojrzały facet jakiego znam w wieku przed trzydziestką, moja przyjaciółka ma faceta, który ma 32 lata, a wykręca jej takie numery, odstawia sceny zazdrości jakby miał 17 lat, i co jakiś czas ma go serdecznie dość, ale mimo wszystko tkwi w tym związku już 6 lat

co do wieku, w którym się rodzić powinno, to teraz istnieje taki stereotyp, że najpierw powinno się dorobic, zrobić karierę, kupic mieszkanie lub postawić dom, a potem powiększać rodzinę, i efekt jest taki, że dużo kobiet decyduje się na macierzyństwo około 30, bo wiadomo, dziecko trzeba nakarmić, ubrac, zapłacić za hobby itd, ale to wynik wszechobecnego pędu do ciagłego bogacenia się

a każdy ginekolog powie, że najlepiej rodzić w wieku ok 25 lat, więc ja się akurat wstrzeliłam

i powiem Wam, że jeszcze rok temu nie pomyślałabym, że już będę mieć dzieci, własnie byłam z tych co chciały ok 30 jak już wszystko będzie "jak trzeba", a teraz jestem szczęśliwa, bo choć przez ostatnie 7 m-cy mojego życia wszystko stanęło na głowie to jednak cieszę się, że jestem tu gdzie jestem i że pod sercem mam kochaną, małą istotkę
 
Oczywiscie, że czasem mój młodszy mąż czasem mnie wkurza, bo przecież nie może być inaczej :) Przynajmniej nie jest nudno i jak sie pokłocimy to szybko się godzimy :) Podoba mi się to, że jak mu wytłumaczę o co mi chodzi to szybko łapie :) A ja niestety delikatnie nie tłymaczę tylko się dre, ale to chyba uraz z poprzedniego strasznie burzliwego związku. Życie na prawdę nas zaskakuje... Powiem Wam jeszcze, jak już się tak rozpisałam, że mój mąż był normalnie darem od Boga :) Kiedyś jak miałam totalnego doła siadłam sobie sama w domu i mówie: Boże daj mi jakiś znak, jak ma dalej wyglądać moje zycie. I za kilka dni pojawił się Grzesiek :) A nie jestem jakąś zagorzałą katoliczką, więc po prostu miałam ogromne szczęście. Mam nadzieję, że każda z Was jest szczęśliwa w swoich związkach. Całuję Was mocno Mamusie :)

 
lwiczka,ewelinka witam w klubie młodszych mężów, mój młodszy ode mnie rocznikowo 3 lata, ale liczyć miesiącami, bo ja z grudnia 5, a on z 5 marca, więc dzieli nas 2 lata i 3 m-ce, więc ja będę mieć 25, a on 23 lata

i to chyba najbardziej dojrzały facet jakiego znam w wieku przed trzydziestką, moja przyjaciółka ma faceta, który ma 32 lata, a wykręca jej takie numery, odstawia sceny zazdrości jakby miał 17 lat, i co jakiś czas ma go serdecznie dość, ale mimo wszystko tkwi w tym związku już 6 lat

co do wieku, w którym się rodzić powinno, to teraz istnieje taki stereotyp, że najpierw powinno się dorobic, zrobić karierę, kupic mieszkanie lub postawić dom, a potem powiększać rodzinę, i efekt jest taki, że dużo kobiet decyduje się na macierzyństwo około 30, bo wiadomo, dziecko trzeba nakarmić, ubrac, zapłacić za hobby itd, ale to wynik wszechobecnego pędu do ciagłego bogacenia się

a każdy ginekolog powie, że najlepiej rodzić w wieku ok 25 lat, więc ja się akurat wstrzeliłam

i powiem Wam, że jeszcze rok temu nie pomyślałabym, że już będę mieć dzieci, własnie byłam z tych co chciały ok 30 jak już wszystko będzie "jak trzeba", a teraz jestem szczęśliwa, bo choć przez ostatnie 7 m-cy mojego życia wszystko stanęło na głowie to jednak cieszę się, że jestem tu gdzie jestem i że pod sercem mam kochaną, małą istotkę

Ja też kiedys myślałam stereotypowo, może też dlatego, że zaden z moich facetów nie pasował na idealnego ojca.Kariera, pieniądze, duże mieszkanie i jakieś zabezpieczenia. A teraz??Za 2 miesiące urodzi nam się syn, mieszkamy w małym mieszkaniu z psem, chomikiem i krewetkami Grześka,mąż studiuje, ja siedzę na zwolnieniu, czekamy na rozpoczęcie budowy domu( dzieki teściom), szukamy już nowego psa i nie wyobrazam sobie, że mogłoby być inaczej.
 
Tunia zgadzam się z tobą,teraz się myśli o karierze,pracy,kasie i innych bzdurach a przecież maleństwu nie potrzeba willi z basenem,bogatych rodziców z samochodami i kupą pieniędzy tylko rodziców kochających z całego serca. Mam przyjaciółkę która ma bogatych rodziców,ale co z tego skoro przychodzi do mnie i płacze że nikt jej nie kocha. Oczywiście wtedy jej mówie że jest głuptas i że ja ją kocham hi hi,poprawia się jej humor ale wiem że w głębi serduszka jest jej ciężko. Także ja cieszę się z tego co mam i co mogę dać moim dzieciom,dużo miłości:-)








 
reklama
U mnie mąż starszy o 5 lat i to on bardziej poczuł "instynkt macierzyński" i domagał się potomka :-)
Z jednej strony myślę, że teraz jest najlepszy czas dla nas na posiadanie dziecka- bo już jesteśmy wystarczająco dojrzali, mieszkamy ze sobą na tyle długo i przeszliśmy razem przez takie trudności, że wiem, że możemy na siebie liczyć. Poza tym wreszcie mamy nasze wymarzone mieszkanko, w którym będzie nam wygodnie z maleństwem. Ale z drugiej trochę się martwię, że wypadnę z rynku pracy, a zawód, który wybrałam i który uwielbiam wymaga elastyczności i nie zapewnia tych wszystkich socjalnych ułatwień, bo najczęściej jest na umowę o dzieło. No i jakoś tak się pusto dookoła zrobiło. Wszystkie koleżanki skończyły studia i albo gdzieś wyjechały, albo pracują i chętnie by się spotkały, ale raczej na piwie i nie po to, żeby rozmawiać o kupowaniu pieluch, tylko o wyrywaniu facetów.
Ehh... marudzę jak baba w ciąży ;-)
 
Do góry