reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Salomii:) można by przypuszczać że nogi trzymałaś na żyrandolu hehe:)
Swoją drogą to Ty jeszcze 10 tygodni masz zamiar w ciąży chodzić?? ja to mam nadzieję że max 4 tygodnie i się w końcu zobaczymy z Boryskiem:)... i tak już mnie wystarczająco męczy jakoś ta ciąża:)

Renczysia ja to myslałam że Ty już jednego brzdąca masz:) i tak trochę głupio wyszło... swoją drogą złoty facet koło Ciebie - parkiety polakierował....ehhh mój kiedyś mi w żelbeton gwoździe wbijał - bo nie wiedział że w nim trzeba udarówką wiercić, możecie się tylko domyślić jak wyglądała moja ściana:/ poodpadały z niej grudy wielkości kajzerki, jeżeli chodzi o prace domowe to niestety...mój mąż lewizna masakryczna.

Lwiczka, ja mam osobiście wrażenie że jak malutka przyjdzie na świat to Twój mąż się w niej zakocha po prostu bezgranicznie...a teraz niech sobie strzela fochy:) mógł używać do produkcji dzieciaczka "chłopczykowych" plemników:):)
 
reklama
salomii mój gin jest całkiem przystojny niestety i zawsze jak leżę rozkraczona to jakoś mi nieswojo:///
raz byłam u takiego jegomościa, który nie dość, że miał fotel tak ustawiony, że jakby ktoś się pomylił i wszedł do gabinetu to centralnie wpadłby na...wiadomo, to jeszcze miał taką jebitna lampę centralnie oswietlającą krocze, a on sam siedział na takim krzesełku jak badał i dosłownie oko w oko...
 
niee no moj lekarz sie pomylil..
mam gdzies pomiedzy 38 a 45 dni do terminu porodu...
dlatego te 10tyg wydalo mi sie takie fajne i odlegle a po chwili zastanowienia moj entuzjazm opadl :// ja chyba bardziej niz aktu wypychania i bolu boje sie tego co zobacze jak zobacze Arlenke..
panicznie sie boje ze cos z nia bedzie nie tak :////
 
jestem po wizycie, napisałam sporo na lekarskim wątku:)

Lwiczka tak myślę nad zachowaniem twojego męża i nie mogę znaleźć przyczyny, jeszcze zrozumiałabym gdyby się droczył, ale jeśli mówi to na poważnie to rzeczywiście przykre, ale na pewno jak Wikunia się urodzi to pokocha ja całym sercem

nie ma się co przejmować. Prawda jest taka, że kobieta do drugiej ciąży podchodzi inaczej (nie chodzi o radość, ale o czytanie wszystkiego, o rozmowy tylko o dzieciach itp), a co dopiero facet. Poza tym, córeczka zawsze będzie tatusia!! Mój jest kopnięty na jej punkcie, przewrażliwiony i nie wiem co jeszcze... Niby chce być czasem surowy, jak wojuje, ale woli poczekac, jak ja zainterweniuję, a on mnie poprze i pójdzie tulić i tłumaczyć. Bo to jego córeczka najśliczniejsza i w ogóle naj, naj... On już jest zazdrosny o jej chłopaków, bo jeszcze się taki nie urodził, co byłby wart spojrzenia na jego córunię! Mówię Wam, odchył od normy spory!!

w sumie to przyszłyśmy z Wiki trochę odpocząć i pójdziemy na spacer, bo Marcin coś katar złapał i muszę wejść do apteki, to może od razu bym kosmetyki kupiła dla malucha...?
 
Antylopka - dobrze, ze u gina ok :) a co do stosunku Twojego meza do corci - to chyba nie odchyl od normy tylko norma :D moj ostsnio sie wsciekl nie na zarty jak mu Ninka powiedziala, ze na lezakowaniu Kacper ja pocalowal w same usta!!!
 
heheeh OKO w OKO :D

Antylopka juz nie chce mi sie lezc na lekarski wiec tu pogratuluje udanej wizyty, dobrze ze z szyjka wszystko w porzadku i jeszcze troszke Ci potrzyma :)
dziekuje jako pierworodka za palme hehe

no a z coreczkami tatusia to chyba Arlena jak jej nic nie przyroslo w miedzyczasie, "wejdzie ojcu na glowe"
W uwielbia dzieciaczki, zreszta synek tez by wlazl tyle ze dziewczyki WYDAJA SIE bardziej potrzebowac opieki ;))
 
Antylopka - dobrze, ze u gina ok :) a co do stosunku Twojego meza do corci - to chyba nie odchyl od normy tylko norma :D moj ostsnio sie wsciekl nie na zarty jak mu Ninka powiedziala, ze na lezakowaniu Kacper ja pocalowal w same usta!!!

niby facet chce syna, bo nazwisko itp, ale córeczka to tatusia tak okręci, że głowę dla niej straci bardziej niż dla swej dorosłej ukochanej
 
Renczysia ja to myslałam że Ty już jednego brzdąca masz:) i tak trochę głupio wyszło... swoją drogą złoty facet koło Ciebie - parkiety polakierował....ehhh mój kiedyś mi w żelbeton gwoździe wbijał - bo nie wiedział że w nim trzeba udarówką wiercić, możecie się tylko domyślić jak wyglądała moja ściana:/ poodpadały z niej grudy wielkości kajzerki, jeżeli chodzi o prace domowe to niestety...mój mąż lewizna masakryczna.

Bo mam juz jednego brzdąca-mojego męża :) Faceci też są czasami jak dzieci :)
Co do parkietu to wycyklinował i pomalował w jednym pokoju-dziecięcym,w ogóle odwalił na maxa,ale szczerze mówiąc to już cieszę się ,że koniec bo nie mogłam patrzeć jak biedny wraca z pracy i jeszcze haruje w pokoju malucha,a trochę się orobił i chwilę to trwało,ale jakby codziennie to robił to chyba by nie wyrobił :( Ale co się nie robi dla pierworodnego-dziedzica :) heheh
 
niby facet chce syna, bo nazwisko itp, ale córeczka to tatusia tak okręci, że głowę dla niej straci bardziej niż dla swej dorosłej ukochanej

To prawda :) Mój Mąż jest strasznie dumny i strasznie się cieszy, że będzie Franciszek. Mówi do niego takim poważnym głosem "synu" :) Ale jak przyszli znajomi z córeczką 2-letnią i ona zaczęła ciągnąć do wujka, bo się z nim najlepiej bawiła, to potem chodził cały dzień taki rozmarzony i powtarzał, że córeczkę też musimy mieć ;)
 
reklama
niby facet chce syna, bo nazwisko itp, ale córeczka to tatusia tak okręci, że głowę dla niej straci bardziej niż dla swej dorosłej ukochanej

To muszę powiedzieć,że mój ojciec to jakiś wyjątek miał nas 4 plus mama i żadna z nas nie była córeczką tatusia,może za dużo nas było heh Ale w drugim małżeństwie też ma córkę,więc niestety marzenie o synu spełzło na 5 w sumie córkach :)))
 
Do góry