reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Mój to jest dumny jak paw. W pierwszej ciąży powtarzał, że na bank będzie chłopak. My do końca płci nie poznaliśmy, więc poród był jedną wielką niespodzianką i wykluł się Mati:) teraz od samiutkiego początku powtarzał, że będzie córcia. Ja jeszcze płci nie znałam, ale asekuracyjnie mówiłam, że nie ma się nastawiać itd Już w 14 tygodniu dowiedzieliśmy się, że dziewucha i tak co usg się dowiadujemy, więc mój S. dumny, że przecież wiedział co robi:)))
w sumie fajnie byłoby mieć jeszcze trzecie, ale jakoś na razie nie potrafię sobie tego wyobrazić, więc póki co poprzestajemy na dwójce...
 
reklama
Jak się przez trzy lata staraliśmy o dzidzię to za każdym razem gdy okres mi się spóźniał to widziałam iskierki w jego oczach,jak test pokazywał jedną kreskę to szedł do łazienki i płakał. Jak mu 7 kwietnia w jego urodziny obwieściłam że będzie tatą to się popłakał przy mnie,pierwszy raz i gdy jest mi smutno że teraz jakoś tak mało się interesuje maluszkiem to przypominam sobie tamtą chwilę i robi mi się weselej. Wiem że będzie kochał maleństwo ponad życie,bo Oliwka nie jest jego a skoczyłby za nią w ogień.Wygłupy i zabawy nie mają końca nawet gdy jest zmęczony po pracy na maxa. A Oliwka jest bardziej za nim niż za mną i zawsze jak wymieniamy głośniej jakieś uwagi to słyszę od córci"mamo nie krzycz na tatusia" hi hi
Ale nieraz smutno mi się robi jak piszecie o swoich kochających wasze brzuszki mężach:-)

Ale dość smęcenia,pożyjemy zobaczymy,nie ma co gdybać.

ewwe ale mnie rozbawiłaś z tymi "chłopczykowymi" plemnikami,chyba mu o nich powiem hi hi:-)

Salmoni ja od ojca usłyszałam że miałam być chłopcem i dlatego nie jestem jedynaczką bo drugi był mój brat tak jak chciał a najmłodszy usłyszał od niego że był wypadkiem przy pracy hi hi:-) Mój ojciec ma specyficzne poczucie humoru.








 
Ostatnia edycja:
Mój zrzędził zanim jeszcze zaszłam w ciążę, że on na pewno będzie miał PECHA:szok::wściekła/y: i będzie miał córkę! Twierdził tak ponieważ wszystkim jego kolegom rodzili się chłopcy i, że pewnie on będzie ten jedyny:confused2:! Pokłóciliśmy się wtedy ostro o to:crazy:.
Jak dowiedział się, że będzie syn to chodził dumny i twierdził, że wie co robił!

Przy tej ciąży od razu zaznaczył, że tym razem też wie co robił, że córa! I co!? D..a!
Takie ich gadanie...
 
co do mylność usg w kwestii płci, to ja takie mam głupie wrażenie, że jeszcze się okaże, że u nas nie będzie Zuzia, a Piotruś, nie wiem czemu mam ostatnio takie myśli, ale na prawdę nie ważne jaka płeć, i tak ukochane i najwazniejsze żeby było zdrowe, bo posiadania chorego dziecka to dla mnie najgorsza kara boska, choć trudno tu też kogokolwiek, nawet boga obwiniać... ech, nie myślmy o tym...

Ja tez ciagle mysle czy dziecko zdrowe i wszystko ok. Ale staram sie jak najmniej myslec...
Moja mama ostatnio zachowala sie, jakby spadla z ksiezyca. Nakupowala rozowych ciuszkow, bardzo drogich (a tlumaczylam jej zeby nie przeplacala, no ale pierwsza wnuczka wiec sie przejela). No i ostatnio jej mowie "a co jak urodzi sie chlopak? Lepiej nie szalec tak z tym rozowym...przeciez nie zaloze mu sukienki i kokardki na glowke" - a mama "jak to nie?!!?!??!?" :-D

To muszę powiedzieć,że mój ojciec to jakiś wyjątek miał nas 4 plus mama i żadna z nas nie była córeczką tatusia,może za dużo nas było heh Ale w drugim małżeństwie też ma córkę,więc niestety marzenie o synu spełzło na 5 w sumie córkach :)))

Moj maz wczoraj walnal "jak ja przezyje - dwie dziewuchy i kastrat ?! (chodzilo mu o kota), zwariuje w tym domu :)". Dodam ze zartowal, bo bardzo sie cieszy z corki - ale fajnie dramatyzowal :-D
 
Moj maz wczoraj walnal "jak ja przezyje - dwie dziewuchy i kastrat ?! (chodzilo mu o kota), zwariuje w tym domu :)". Dodam ze zartowal, bo bardzo sie cieszy z corki - ale fajnie dramatyzowal :-D

Mój ostatnio też się śmiał i rozmawiał z Filipem (kotem) że jak oni dadzą radę z czterema babami w domu hi hi,chodziło o mnie,Oliwkę,Wiki i naszą suczkę Fionę:-)










 
Moj maz wczoraj walnal "jak ja przezyje - dwie dziewuchy i kastrat ?! (chodzilo mu o kota), zwariuje w tym domu :)

no moj ciagle powtarza w zartach, ze z trzema babami to on chyba zwiariuje :) i jeszcze do tego twierdzi, ze Alicja bedzie nastepna kopia mamusi, bo Nina charakterem i wygladem jest bardzo do mnie podobna :D
 
Lwiczka mój też nie jest 'zakochany" w brzuszku. A jak zaczyna marudzic to mu mówie, że sam robił to ma to co robił.U nas teść miał 3 synów i MUSIAł miec córe, 4 mu sie trafiła, potem 2 synów. A potem same wnuczki...Ludzie jaki ten facet obrazony chodzil jak sie rodziły. Potem dumny jak paw bo Lolek wnuk, choc miałam straszna ochote mu zrobić na złość i urodzić wnuczke. No i szwagier też tak by chciał chłopca a ma 3 córy i juz się boje o chłopaków...Ja nie wiem co z nimi czasem nie tak..
Ja mam ogromne schizy, że Fifi będzie chory...Wole o tym nie myslec.....Na każdym usg męcze gina...Niby wsio oki..ale...strach zostaje...
 
reklama
Ja mam ogromne schizy, że Fifi będzie chory...Wole o tym nie myslec.....Na każdym usg męcze gina...Niby wsio oki..ale...strach zostaje...

Oj oj chyba chcesz po dupsku,nawet tak nie myśl,wszystko będzie oki zobaczysz,będziesz miała kolejnego rozrabiaka w domku. Nie pozwalam ci myśleć inaczej nie nie!!!!!!!!!!!!! Zrozumiano?????











 
Do góry