Mój to jest dumny jak paw. W pierwszej ciąży powtarzał, że na bank będzie chłopak. My do końca płci nie poznaliśmy, więc poród był jedną wielką niespodzianką i wykluł się Mati
teraz od samiutkiego początku powtarzał, że będzie córcia. Ja jeszcze płci nie znałam, ale asekuracyjnie mówiłam, że nie ma się nastawiać itd Już w 14 tygodniu dowiedzieliśmy się, że dziewucha i tak co usg się dowiadujemy, więc mój S. dumny, że przecież wiedział co robi
))
w sumie fajnie byłoby mieć jeszcze trzecie, ale jakoś na razie nie potrafię sobie tego wyobrazić, więc póki co poprzestajemy na dwójce...
w sumie fajnie byłoby mieć jeszcze trzecie, ale jakoś na razie nie potrafię sobie tego wyobrazić, więc póki co poprzestajemy na dwójce...