reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Cristalrose trzymam kciuki za ciebie i Januszka!!

Sarka na szczęście nie boli mnie głowa ani nie mam ciśnienia wysokiego więc to pewnie właśnie te nasze uroki ciąży ;) Mam nadzieję, że jeszcze maksymalnie dwa tygodnie w dwupaku a później już tylko cyc kupa,cyc kupa i gubienie kilogramów:-D

Tunia
ja do kościoła juz nie chodzę bo nie wystoję godziny a nikt mi jeszcze miejsca nie ustąpił... eh chrześcijanie :confused2:

Anka lepiej to skonsultować z lekarzem, możliwe że każde ci zrobić badania cyz to przypadkiem nie cholestaza ciążowa - wtedy wykonujesz badania wątrobowe Alat i Aspat.

mamolka gdzieś była jak cię nie było??:p
 
Ostatnia edycja:
reklama
mam takie pytanie - dla niektórych może się wydać osobiste, nie każdy musi odpowiadać:
chodzicie teraz jeszcze do kościoła?


bo ja już nie umiem godz wysiedzieć, nogi mi puchną, brzuch twardnieje od siedzenia w jednej pozycji tyle czasu, a stac też nie da rady i generalnie po prostu już nie idę, a tu by się przydało księdzu pokazywać żeby potem mieć mniejszy kłopot z ochrzczeniem Zuzi

Ja chodzę cały czas, choć w ostatnią niedzielę miałam te moje duszności, zasłabnięcia i kołatanie serca i nieważne było czy siedzę czy stoję...nic mi ulgi nie przynosiło. Dobrze że mój Marcin był ze mną, w razie czego by mnie wyniósł z kościoła. Dziś niedługo idę do spowiedzi bo pierwszy piątek, mam nadzieję, że nie zrobi mi się to co ostatnio...
 
Ostatnia edycja:
Szczęść Boże albo Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus (względnie: "pochwalony" ;)).



Nie nie... Dla mnie niepraktykowanie to niekorzystanie z sakramentów (mówię "niekorzystanie", bo sakramenty to nie obowiązek, ale przywilej). I dlatego czasem mnie dziwi, że chrzest jako potrzebny sakrament dość powszechnie się "uznaje", a już spowiedź czy komunię nie. To jak z przykazaniami - piątego będę przestrzegać, bo to łatwe, ale trzeciego już niekoniecznie, bo mi z nim nie po drodze ;)

To tylko takie moje przemyślenia i wątpliwości. Dla mnie to wszystko jest bardzo ważne, więc mam nieco inną perspektywę patrzenia. Ale nie mnie oceniać, co komu w środku siedzi i jakim kto jest człowiekiem. Nie od dziś wiadomo, że można być w kościele codziennie, a w życiu zachowywać się jak ostatnia świnia albo gorzej.
Choć przykro czasem słuchać najeżdżania na Kościół ze wszystkich stron. Nie ma rzeczy czarnych i białych, a w przypadku Kościoła ludzie często o tym zapominają. Ludzie są teraz tolerancyjni dla ateistów, ale dla katolików już nie ;) Często się słyszy, że katolik to człowiek dający sobą manipulować, ograniczony, no ciemnogród po prostu. Zastanawiam się, czy to się kiedyś wypośrodkuje.

Ech... Nieważne... Obyśmy zdrowi byli ;)
Dla mnie to co piszesz to bardzo mądre słowa i naprawdę tylko pozazdrościć Ci tej mocnej wiary bo o nią nie tak łatwo w dzisiejszym świecie. Cieszę się że nic Cię tak mocno nie "dotkneło" żeby gdzieś skręcić lekko myslami i mieć wątpliwości. Dla mnie w tym jesteś "wielka"!!! :)

Z tym dzwonieniem do gina to tiaaaa- wczoraj próbowałam kilkakrotnie, zresztą nie pierwszy raz i co...- nic! nie odbiera po prostu:///
To mnie wkurza bo człowiek jednak wierzy, ufa a jak chce coś skonsultować to nie ma szans...
Ale może Anka Twój inny więc spróbuj!!!
 
Z tym dzwonieniem do gina to tiaaaa- wczoraj próbowałam kilkakrotnie, zresztą nie pierwszy raz i co...- nic! nie odbiera po prostu:///
To mnie wkurza bo człowiek jednak wierzy, ufa a jak chce coś skonsultować to nie ma szans...

ja już się nauczyłam że do mojego dzwonię w godzinach przyjęć w prywatnym gabinecie, lub w szpitalu- w innych nie ma szans ;/

Wiolcia ja jestem jak Wielki Brat - wszystko widzę rzadko gadam :p nawet wielka jestem - co by się do roli upodobnić :)
 
Anka Dzwoń do ginekologa!

Anka lepiej to skonsultować z lekarzem, możliwe że każde ci zrobić badania cyz to przypadkiem nie cholestaza ciążowa - wtedy wykonujesz badania wątrobowe Alat i Aspat.

Dzieki dziewczyny ale moja gin wyjechala na ten tydzien z Polski :-( Moge do niej dzwonic dopiero w poniedzialek najwczesniej... Myslalam zeby to do poniedzialku obserwowac - bo narazie krostki male i blade, ledwo widoczne - tylko swedzi niemilosiernie...

Alat i Aspat robilam okolo 2 miesiace temu i byly super wyniki, wiec pewnie to nie to. Moze od tej wody tak sie dzieje... Dlatego pytam czy ktoras sie z tym spotkala. Heh... nie wiem co robic - a nie chce do kogos obcego teraz jechac bo nie mam zaufania. Juz spotykalam gin. w swoim zyciu, ktorzy zrobili wiecej zlego niz dobrego... qde :/
 
prrrrrrrrrrrrrrrr szalone!!!

ile można pisać:szok:
już wcale nie wiem kto i co, ale postaram się chociaż po łebkach:sorry:

anka z tego, co ja wiem swędzenie takie mocno uporczywe to może, ale nie musi być kwestia wątroby
ewwe bóle okresowe też mnie ostatnio często męczą:confused2:
lwiczka mnie z Matim (momo, że przytyłam aż 30 kg) nic nie bolało. Teraz (jestem lekko starsza...) w nocy cierpię prawdziwe katusze:eek: biodra bolą mnie dosłownie w każdej pozycji, miednica, krocze, ehhh i sama nie wiem co jeszcze...faktycznie chyba starość nie radość:confused2:
krolcia ja brałam ślub w Garnizonowym:))) mam sentyment straszny do tego kościółka:tak:
tunia ja do kościoła chodzę co niedzielę, ale to z powodu mojego synka - ma przyjęcie teraz i ksiądz zadecydował, że musimy po każdej mszy brać takie naklejki na dowód tego, że byliśmy:eek: szok jak biurokracja...jakbym miała stać to pewnie też bym nie chodziła, ale jakoś zawsze udaje mi się wyhaczyć wolne miejsce. Co do chrztu to Mati był bez problemu ochrzczony, a nie mięliśmy wtedy ślubu. Ksiądz nie robił ABSOLUTNIE żadnych problemów.

co do obiadku to ja też bezmięsnie dzisiaj - kotleciki z jajka i gotowanych ziemniaków z serem żółtym i z sosem serowym:)

koleżanka do mnie zadzwoniła z Anglii i gadałyśmy...UWAGA... 1 godzinę i 55 min:szok::szok::szok: - jakoś tak wyszło:) Opowiadała mi o swoim porodzie, który całe szczęście odbył się w Polsce (mimo, że mieszka w UK już od 10 lat i tam prowadziła ciążę) Jak była w 30 tygodniu to przyjechała do Polski (na mój ślub z resztą) i po tygodniowym pobycie miała wracać, ale dostała krwawienia. Pojechała do szpitala i okazało się, że ma łożysko przodujące i naczynia przodujące, a łożysko podczas skurczy się zaczyna odklejać:szok:. Absolutny nakaz leżenia i wielkie zagrożenie dla dziecka podczas porodu. Juz do rozwiązania była w szpitalu, gdzie zrobiona jej w 38 tyg cesarkę (mój ginekolog ją przeprowadzał:-)) i dzidziol jest zdrowy. W UK nikt nawet nie zauważył, że ma takie ułożenie łożyska. Nie powinna była wcale latać, ani nawet chodzić zbytnio. A jakby kazali rodzić jej naturalnie to najprawdopodobniej skończyłoby się to tragicznie.

cristalrose trzymaj się kochana dzielnie:) wracaj do nas jeszcze w dwupaku:)))
 
Ostatnia edycja:
tunia ja od ślubu nie byłam w kościele - chyba na jednym ślubie tylko :-D jakoś mnei nei ciągnie, dziecka ciągać i zmuszać do kościola tez nie zamierzam. Jak będzie chciało to będzie chodziło. Nie wiem czy w tym roku dam radę nawet kolędę przyjąć - zależy kiedy będą chodzić :-D Ale przyjąć bym chciała - bo mamy chyba jakąś duszyczkę w mieszkaniu i chciałabym by ksiądz poświęcił w tej intencji.


Ja dziś dobrze spałam. Jeden raz się obudziłam bo miałam kłopot z oddychaniem, ale szybko usnęłam, i dopiero na mężowy budzik o 5.30 się obudziłam. gdyby nie budzik pewnie bym spała do 7 :-D

obrałam ziemniory na obiadek. mniam
Mała mi się fajnie wypina nóżkami - aparatka.
 
Witam Was

Jestem już w domku, i fajnie ! tylko muszę się faszerować jakimiś prochami po których się odbija, i nie odbija się fajnie :p

Przyszło do mnie właśnie łoże dla nienarodzonej księżniczki :)

Zabieram się powoli za sprzątanie, spodziewam się gości :p
 
reklama
dziewczyny przebywające na L4 - jaki dokument potwierdzający odprowadzanie składek zdrowotnych zabieracie do szpitala??

Dzwoniłam do NFZ baba się wydarła na mnie żebym sobie wzięła z ZUS zaświadczenie o odprowadzanych składkach zdrowotnych bo ZUS odprowadza składki. Potem w ZUSie Pani raczyła mi powiedzieć że potrzebuję od szefa 1. druk zgłoszenia do ubezpieczenia zdrowotnego (ZUS ZUA czy jakos tak), 2. RMUA z samymi zerami i 3. zaświadczenie z ZUS o odprowadzanych składkach (którego nie dostane przez tel. wiec jak cos to musze jechac z malopolski do Kielc:/)

i bądź tu człowieku mądry :/ :/
 
Do góry