reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Dziewczyny zdecydowanie przesadzacie z tym pisaniem, ale jakoś tak 5/10 was nadrobiłam.
Wiolcia ja byłam w szpitalu i RMUa starczyło więc nic więcej nie będę brała.
***********
Jeśli chodzi o picie męża to jakby M. był to znając siebie bym jakoś tak rygorystycznie nie podchodziła, wiadomo że uchlać się w trupa juz nie powinien ale przy okazji urodzin czy innej imprezki piwo mu nie zaszkodzi. Zawsze można taxi pojechać.
*************
Ja po południu byłam z Julą na "Zakochany Wilczek" polecam w sumie choć żadna rewelka ale to na szczęście bajka dla dzieci a nie dla dorosłych.
Poza tym przed chwilą bawiłyśmy się z Julą w kucharzy i upiekłyśmy karpatkę mam nadzieję że wyjdzie.
AHA moje przygody z łóżeczkiem zakończone:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D stoi już pięknie w pokoju i czeka na lokatorkę:tak::tak::tak::tak::tak:
 
reklama
w sprawie znieczulicy, to ja mam bardzo prosty sposob - nie czekam na laske, tylko upominam sie o swoje. jak jest kolejka w markcie do kasy, to ide na poczatek i pytam grzecznie kasjerki, czy moge skorzystac z pierwszenstwa. potem sie usmiecham do kasjerki stojacych w kolejce i mowie: DZIEKUJE :tak: to samo w autobusach czy tramwajach - czasem stoje, bo sie dobrze czuje. ale jak jestesm zmeczona, to prosze jakiegos mlodzienca albo panienke, zeby mi ustapili. jeszcze mi nigdy nikt nie odmowil ;-)

ja dzis meza wypchnelam z Nina na basen, bo taka eskapada jest juz ponad moje sily. focha mial strasznego, bo musila sie zbierac zaraz po pracy, ale w koncu pojechal. a ja w tym czasie zdrzemnelam sie troszeczke :-)

jutro idziemy na 17 na impreze urodzinowa do szwagra meza - nie mam sie w co ubrac :baffled:
 
wpadam na krótkie żale:)
byłam w auchan na zakupach, po stanik do karmienia bo miałam tylko jeden, i obok staników patrzę - laktatory - w promocji po 30 zl, canpola z silikonową nakładką masującą, i se myślę - aaaa kupię, 30 dychy nie majątek - najwyżej jak nie będę używała to komuś oddam... i każde pudełko z laktatorem pospinane było taśmami w taki sposób że można by było mieć obawy że te laktatory są w środku połamane, więc wybierałam najmniej pościskane tymi taśmami...kilka egzemplarzy było odpakowanych zupełnie, to tylko sobie pooglądałam, i przechodziła w między czasie pracownica auchan i z ryjem na mnie że się nie odpakowuje rzeczy które są zapięte w taśmy - gały zrobiłam wielkie jak to tylko było możliwe i się pytam " ale czego Pani ode mnie chce?" a ona swoje - i drze tego ryja - no i niestety musiałam jej napyskować że az w pięty jej poszło bo obrażona zarzuciła tylko grzywę na bok, i poszła....zębami chyba bym tą taśmę musiała przegryzać żeby odpakowywać te laktatory....no i już mnie wnerw złapał.... wzięliśmy niezbędne rzeczy i idziemy do kasy - oczywiście pierwszeństwa - a przed nami trochę młodzieży z piwami, jakaś baba, oczywiście stoję jak ciota z wielkim bębnem w tej kolejce i nikogo to nie rusza.... nadeszła moja kolej i się pytam kasjerki - na czym według niej polega kasa pierszeństwa - a ona do mnie ze w sumie na niczym, bo nie mogą obsługiwać klientów poza kolejnością, kiedy inni mają towary na taśmie.... zresztą po tej ekspedientce nie powinnam się w sumie spodziewać innej odpowiedzi - wyglądała jak chłop z wąsami - i przypuszczalnie nie była nigdy w ciąży, co więcej po twarzy można by wnioskować że jest jeszcze dziewicą.....:////
 
:eek::eek::oo2::oo2::oo2: a jak ona biedna miala histruizm`?????;-)
kurcze nie ma czego oczekiwac od kasjerek w marketach, sa na maksa zniewolone i sterroryzowane przez monitoring i ochrone np. Moja bliska kumpela pracowala na kasie a ja lata spedzilam jako hostessa w marketach wiec mialam okazje z bliska sie przyjzec:no:
 
:eek::eek: No to nam się wyjaśniła sprawa z kasami pierwszeństwa :confused2: Ewwe współczuję przeżyć a właściwie głupoty personelu. I tak, że ci hormony bardziej nie uderzyły bo ja bym chyba tą babkę rozszarpała :sorry:
 
Jeśli chodzi o kasy pierwszeństwa to my niby tez podchodzimy, ale ja się tak pchać nie umiem za to mój G. z usmiechem na twarzy masując mnie po brzuchu mówi niby do mnie, ale tak żeby wszyscy w kolejce słyszeli " no pchaj się przecież masz pierwszeństwo". W ikei to lubi praktykować. Ja nie umiem tak się pchać i stoje a G. zabija mnie wzrokiem. A może to on jest w ciąży :D??

 
hej babolki... witam sie skoro świt... wpadałam na chwile pzred wyjazdem do Gdańska... prosić Was o kciuki za egzaminy... mam nadzieję,ze jakos z Natka przeżyjemy ten dzień... 350 km autem i na miejscu 6-8 h ... urałam najluźniejsze ciuchy, mam nadzieję,ze jakos sie uda.
nawet nie mysle w tej chwili o zdaniu egzaminów, tylko o tym jak przeżyje ten dzień :) mam nadzieje,ze to dobry znak :)

Wczaraj was podczytywałam, ale był to dzien powtórek wiec juz nic nie pisałam...
Sarka mam nadzieje,ze dostałaś sie gdzieś do lekarza...
Ewwe niezła historia, z domu nie chce sie wychodzić dosłownie... kasy pierwszeństwa, pic na wode fotomontaż ;)

a reszty nie pamiętam do komentowania

Miłego dnia życzę... do poklikania :)
 
Dobry
Ja rozumiem,że ja nie umiem spać...Ale Lolek???
Martwie się o Sarke
Hejcz śniłas mi się dziś.
Co do kas to ja też nie umiem sie pchać...Ale zdarzyło mi się, że mnie kasjerka zawołała poza kolejnością...
A nawet otworzyła dla mnie kase.
My dziś mamy gości,dokładnie Lol ma, więc troche pieczenia...Jak już wstałam to się za nie wezme...Spałam z czosnkiem w uchu i w opasce i pomogło. Ewidentnie zostałam zawiana he he he.
Ewwe ja to się ostatnio zrobiłam tak wredna, że bym kierownika sklepu zawołała, i na monitoringu kazała mi pokazać, gdzie ja to odpakowywałam i przepraszac się i skarge by na nią napisała. A potem kazała odpakować laktator żeby sprawdzić czy cały. Ja to się ostatnio boje wychodzić, tak mi hormony szaleją....
 
reklama
Bodzinka hormony hormonami ale dobrze byś tą babkę od laktatorów potraktowała. niech nie myślą, że im wszystko wolno. wiem, że robią za marną kasę i takie tam ale to ich nie upoważnia do takiego traktowania klientów.

a tak w ogóle to dzień dobry :)
coś dospać ostatnio nie mogę. jestem tak strasznie slaba dzisiaj i to chyba już zmęczenie robi swoje niestety.
 
Do góry