u nas ząbek opity i objedzony

z moich wyrobów kulinarnych pozostał 1 szaszłyk, co chyba znaczy, że gościom smakowało

Fifi dostał fajną zabaweczkę i puzzle do ułożenia przez tatusia, żeby miał obrazek do powieszenia nad łóżeczkiem

muszę się pochwalić, że jak się posadzi Filipa np na podłodze to on sie tak słodko podpiera łapkami z przodu, że chwilkę sam posiedzi

siłacz mój wspaniały

i nauczył się nowej metody zdejmowania skarpetek: łąpie za stopę, ciągnie skarpetę aż zejdzie i to samo powtarza z drugą noga.... czasem mam wrażenie, że on się przez sen tych nowości uczy, jednego dnia nie umie, a rano się budzi i coś nowego potrafi

oby nie zapeszyć: ten drugi ząb to zdecydowanie łagodniej wychodzi niż pierwszy, tylko jeden wieczór marudzenia był, teraz nawet Dentinoxem nie smaruję w dzień ani Camilli nie daję, tylko na noc posmaruję jeszcze mam wrażenie, że dwójka górna rusza do boju, ale pewności nie ma
w dzien Filip śpi w tym w czym jest ubrany (spodnie lub rajtki, Body i bluzeczka) w nocy śpi w bawełnianym pajacyku i skarpetkach

idę spać, bo zmęczona jestem dzisiejszym dniem jakoś

kolorowych snó
p.s. Kajdusiu- gratulacje dla Małgosi z okazji ząbka
