reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Salomii Twój post mnie rozbawił. Jak tylko zobaczyłam wielkiego emotikona to nie wiedziałam, czego mam się spodziewać po reszcie. :-D
Gadałam w poniedziałek z moim lekarzem i mówił, ze to normalne, ze na tym etapie mam prawie cały czas twardy brzuch. Ale ostatnie dni bóle są coraz silniejsze i widzę , ze rozpuszcza sie czop, brzuch juz z chyba 4 tygodnie temu troche opadł i coś mi sie wydaje ,ze wcześniej urodzę, ale zbaczymy w praktyce. Najważniejsze, ze juz grudzień.
 
reklama
Buuu... 9 grudnia jest w Krakowie koncert Raz dwa trzy i Mąż nie chce ze mną iść, bo powiedział, że nikt mnie nie wpuści w 40 tygodniu na koncert :( :( :( To kiedy ja gdzieś wyjdę następnym razem? Chyba po wakacjach jak dobrze pójdzie. Dobrze, że w Krakowie są chociaż w kinach seanse dla mam z dziećmi - z przewijakami, lekkim światłem i trochę cichszą muzyką. To może choć do kina uda się czasem wyskoczyć :)
 
U mnie w mieście też jest kino z maluchem. Ja to znowuż sie wybieram, na festiwal filmów krótkometrażowych 5,6 grudnia.
 
mój mąż to już nawet piwka nie zaczyna bo nie zna dnia ani godziny hehe ale jak tak czekamy to zapewne jeszcze święta mi przyjdzie z brzuchem spędzić - wcale się nie zdziwię :D a mąż gada do brzucha i do malego, że już ma do nas wyjść bo już go tu chcemy mieć ale maly nie słucha :)
 
Nie mogło sie zmarnować. ;-p
Tak patrzę te bóle chyba teraz będą u nas na porządku dziennym. ;-/ Wczoraj tak bolało, ale jakos wiedziałam, że to jeszcze nie to.
 
Tunia zaraz i przeszło te stwardnienie brzucha. Ale swoja 12- letnia siostrę ciężko do czegokolwiek zagonić, a do kominka było trzeba podrzucić. Jak jej mówię, zeby mnie nie denerwowała,bo mogę przez to urodzić to się śmieje i mówi, że to śmieszne.
A co do tych nocnych bolów to jak wstawałam to były lagodniejsze, a nawet ustępowały, jak sie kładłam to po chwili znów to samo.
 
chyba się sypiemy na końcówce :)))

właśnie przejrzałam fotki brzuszka z 34 tygodnia i jaki on był wtedy ładny... a teraz mi wyskoczyly rozstępy, zrobił się jakiś dziwny, brzydki buuuu no niech już Mikiemu się tam zacznie nudzić i niech zechce poznać rodziców bo pomimo tego, że pewnie nieraz zatęsknię za tym stanem to ten brzuch już mnie zaczyna przerażać
 
Cześć kochane
Nie wchodze na główny bo zalatana jestem,doprosiłam się mężusia żeby mi remoncik dokańczał w pokoju i syfu i pracy tyle że niewiem za co się zabrać,więc tylko na gorącej doczytuje kto i kiedy i szybciutko na gratulacyjny:-D
U lekarza się dowiedziałam że mam nie taki termin obliczony,podobno 17 grudnia to dobra data.Brzusio mi się obniżył i wczoraj kumpela stwierdziła że jak dotrwam dwa tygodnie to będzie góra:-) Oj oby tak było bo już mam naprawdę dosyć.

San współczuję kochanie,doczytałam co twój gin wyprawia,normalnie w pape bym lała drania:-)No i bidna sama w domku jesteś,wiem jak to jest,dobrze że mój Ł w domku cały piątek,sobotę i niedzielę:-Dchociaż raz od święta,ale oczywiście narzeka bo do roboty go zagoniłam:-)
A zmywarka też by mi się przydała,dziś godzinę ślęczałam nad zlewem żeby wszystko umyć i kolejną godzinę żeby ogarnąć kuchnię:-)

Tunia też ci wysłałam zaproszenie na fb bo nie mogę obejrzeć zdjęć:-(

Zaraz was doczytam to się odniosę:-D
 
reklama
czesc Babolki,
Widzę że Wam już brzuszki ciążą strasznie:)
Nie mam czasu jakoś za bardzo się odzywać ale staram się Was podczytywać na bierząco.

Gosia mnie przeraża brzuch który posiadam teraz:D zostało w pasie duuuużo za dużo:) ale kilogram spada w ciągu dwóch dni. Mały wysysa ze mnie dużo, a i jeść mi się wcale nie chce jakoś. W ogóle taki smutny ten brzuch.. taki nie mój:) no ale cóż największe szczęście mam przy mnie, chrapie właśnie w łóżeczku:)

Elena ja bóle okresowe miałam jakiś czas, ale najboleśniejsze były w nocy poprzedzającej odejście wód. Uważaj na siebie, a siostrze w łeb daj:)
 
Do góry