reklama
Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
Pianistka u nas z myciem ząbków też problem... byc moze dlatego ze regularnie tego nie robiłam i mały sie nie przyzwyczaił
w nosie ma swoją szczoteczkę, chce nasze, kupiłam mu juz dużą ale on daje sobie tylko chwilę poszorować dlatego my jeszxcze to robimy z samą wodą, mamy 4 ząbki całe i reszta albo dopiero co wychodzi albo wyszła w 1/3 i juz trzeba je zacząć porządnie szorować. Pastę mam kupioną dawno temu ale jak widzę ze mały daje sekundę poszorować nie nakładam jej bo tylko sie jej najje a zęby niewyszorowane będą
Dużą szczoteczkę lepiej jest mi szorować bo szybciej oblatuję ząbki, Oli chce tylko duże szczoteczki, odkąd zobaczył nasze 
Oli wstał o 8 i sopiero babcia go usypia bo ja wymiękłam, słania sie a usnąc nie chce. Lecę się do niego zaraz położyć bo nic mi sie nie chce robić.
Spacer mi dzis odpadnie bo wózkiem nie dam rady, tak sie tapla ten snieg a sanki kupione na allegro jeszcze nam nie przyszły
Pożyczyłam od sąsiaski takie z niskim oparciem i Oli nie chciał w nich siedzieć, główka mu zwisała i ogolnie niepodobało mu się ;/
Oli wstał o 8 i sopiero babcia go usypia bo ja wymiękłam, słania sie a usnąc nie chce. Lecę się do niego zaraz położyć bo nic mi sie nie chce robić.
Spacer mi dzis odpadnie bo wózkiem nie dam rady, tak sie tapla ten snieg a sanki kupione na allegro jeszcze nam nie przyszły
agrafka80
Fanka BB :)
Mam pytanie do was: jak u was z myciem zabkow? Ja probuje szczotkowac, ale mala wciaga tylko paste ze szczoteczki i polyka...potem tylko gryzie sucha szczoteczke. A tu pastu sa z fluorem dla dzieci, wiec sie boje czy jej ten fluor nie zaszkodzi?
Pianistka u nas z myciem ząbków też problem...
ja "myję" Alicji zęby odkąd pojawiły sie 2 pierwsze, ale to nie jest żadne mycie, bo ona mi zaraz szczoteczkę silikonową zabiera wysysa pastę i gryzie szczotkę. A oczywiście nasze szczotki są the best więc chyba też kupię jej taką "najmniejszą z dużych" i będe nią próbowac. Tak naprawde to wydaje mi sie ze teraz to bardziej chodzi o przyzwyczajenie dziecka to takiego zwyczaju ze cos sie z zebami robi - jak sie pojawia trzonowe to wazne bedzie juz dokladniejsze mycie.
Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
Agrafka ja kupiłam normalną Oral B miękką
bo oczywiscie mialam taka wiekszą dziecięcą z zestawu gryzaków do ząbków ale Oli widzi ze to nie to co rodzice mają i chce takie jak nasze 
xxxklaudziaxxx
Listopadówka 2009
Czesc Dziewczyny. Ja znowu tylko na chwileczke. Niedlugo mnie tu zapomnicie :-(
Oli chory jak nigdy. Wczoraj dostal kolejny mocniejszy antybiotyk na zapalenie oskrzeli. Juz mnie szlag trafia w domu. Mlody kaszle i przy tym wymiotuje. Marudny goraczkuje i do tego ten katar a noska nie da sobie odciagnac.
W domu siedzimy juz 2 tydzien i jak patrze za okno to normalnie depresja mnie bierze ze nie mozemy wyjsc choc na pol godzinki.
Ja zabiegana, jak nie w domku z Olim to w pracy czy w szkole... i wogole ostatnio deprecha mnie lapie. juz mam serdecznie dosc!
Wtajemniczone jezeli jeszcze pamietaja to powiem tylko ze z tata niedobrze sie uklada i niestety swiat najprawdopodobniej z nami nie spedzi :-( a wszystko przez pieprzone tempo w PL ;-( takze stresuje sie jak nigdy....
Oli chory jak nigdy. Wczoraj dostal kolejny mocniejszy antybiotyk na zapalenie oskrzeli. Juz mnie szlag trafia w domu. Mlody kaszle i przy tym wymiotuje. Marudny goraczkuje i do tego ten katar a noska nie da sobie odciagnac.
W domu siedzimy juz 2 tydzien i jak patrze za okno to normalnie depresja mnie bierze ze nie mozemy wyjsc choc na pol godzinki.
Ja zabiegana, jak nie w domku z Olim to w pracy czy w szkole... i wogole ostatnio deprecha mnie lapie. juz mam serdecznie dosc!
Wtajemniczone jezeli jeszcze pamietaja to powiem tylko ze z tata niedobrze sie uklada i niestety swiat najprawdopodobniej z nami nie spedzi :-( a wszystko przez pieprzone tempo w PL ;-( takze stresuje sie jak nigdy....
C
Cleo1981
Gość
Czesc Dziewczyny. Ja znowu tylko na chwileczke. Niedlugo mnie tu zapomnicie :-(
Oli chory jak nigdy. Wczoraj dostal kolejny mocniejszy antybiotyk na zapalenie oskrzeli. Juz mnie szlag trafia w domu. Mlody kaszle i przy tym wymiotuje. Marudny goraczkuje i do tego ten katar a noska nie da sobie odciagnac.
W domu siedzimy juz 2 tydzien i jak patrze za okno to normalnie depresja mnie bierze ze nie mozemy wyjsc choc na pol godzinki.
Ja zabiegana, jak nie w domku z Olim to w pracy czy w szkole... i wogole ostatnio deprecha mnie lapie. juz mam serdecznie dosc!
Wtajemniczone jezeli jeszcze pamietaja to powiem tylko ze z tata niedobrze sie uklada i niestety swiat najprawdopodobniej z nami nie spedzi :-( a wszystko przez pieprzone tempo w PL ;-( takze stresuje sie jak nigdy....
Klaudzia pamiętamy o Tobie :-)nawet wczoraj w"albumie"pytałam się o foteczki jak je obisz :-)
Zdrówka dla Olivierka i cierpliwości dla Ciebie :-)
Pamiętam jak o tacie NAm opowiadałaś.Myślałam że juz sięwyjaśniło wszytsko,a tu takie numery :-(
biedulka :-(
xxxklaudziaxxx
Listopadówka 2009
Klaudzia pamiętamy o Tobie :-)nawet wczoraj w"albumie"pytałam się o foteczki jak je obisz :-)
Zdrówka dla Olivierka i cierpliwości dla Ciebie :-)
Pamiętam jak o tacie NAm opowiadałaś.Myślałam że juz sięwyjaśniło wszytsko,a tu takie numery :-(
biedulka :-(
Dziekuje
zaraz zerkne i odpisze
No niestety jest to tylko i wylacznie wina PL. W Angli nic wiecej sie juz nie da zrobic. Taka glupia blachostka a zniszczyla cale swieta no. Ja mam tylko nadzieje ze do swiat z nami zostanie, a pozniej szybko sie wszystko wyjasni i wroci do nas niedlugo.... dowiemy sie poczatkiem przyszlego tygodnia kiedy poleci do PL .
reklama
Podobne tematy
P
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: