reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

Banana pewnie od szczepienia. Daj paracetamol może?
Moja Julia po każdym szczepieniu od urodzenia dostawała od razu po szczepieniu czopek. Joasia na szczęście tak nie reaguje.
 
reklama
ILONA my juz jestesmy po tym szczepieniu i wszysko ok. Nie czytaj tych wypowiedzi, bo nie wiadomo kto to pisze. Od soboty katastrofa ze spaniem na całej linii ale to chyba od zębów.
 
ja szczepię 18.01 i szczerze mówiąc nie wczytuję się w ogóle w te informacje o zagrożeniach - podjęłam decyzję że szczepię na samym początku i teraz się tego trzymam i nie szarpię sobie nerwów.

Za to nienawidze mojej przychodni - AAAAA!!!!!! normalnie chyba się przeniosę do takiej prywatnej i będę bulic 150 zl za wisyte, bo mnie szlag trafi. Lekarka zero delikatnosci dla dziecka, kaze dziecko klasc do badania i nie pozwala trzymac na rekach, badanie zaczyna od zajrzenia do gardla, alicja sie potem drze a ona ja oslu****e - ciekawe co slyszy poza darciem Debilka. Wrrr....

Pielegniarka ktora zapisuje jeszcze lepsza, ma na twarzy wymalowaną łaskę wielkę ilekroyjdzie. Ja to jestem takie ciele izasze się podkładam i boję się krzyknąc ale każym razem jak tam jestem to jakiś rodzic nie wytrzymuje i robi awanture. To chyba nie jest normalne....

Ta prywatna lekarka u ktorej była ostatnio- bo do mojej kochanej przychodzi przez 2 dni nie moglam sie dodzwonic - to anioł poprostu. Delikatna, spokojna, głaszcze dziecko przy badaniu.
 
Agrafka kurczę wspolczuję. U mnie za każdym razem lekarze badają małego u mnie na rękach, czy to w naszej przychodni, czy to laryngolog czy to lekarz prywatny w innym miescie. Przecież wiadomo ze dziecko polozone czuje sie bezbronne, inaczej niż na maminych rękach :( Jak Alicja krzyczy przy badaniu gardła to niech to zrobi na koniec badania a nie na początku. U mnie laryngolog tez ostatnio zajrzał do gardła całkiem nieporadnie ze Oli mało co nie zwymiotował ale to trwało sekundę.
Ja jestem z takich ze zaraz zwrociłabym uwagę :) Nawet babce ktora pobierała mu krew z paluszka patrzyłam na łapy kiedys i pytałam sie czy naprawdę tyle tej krwi jest potrzebne hehehe bo juz mnie wkurzyla ze tak mu wyciskala paluszek.
A nie macie innej lekarki lekarza do ktorego moglabys chodzic z małą w tej samej przychodni? U nas mniejsze miasto i mamy chyba 4 do wyboru, ja trzymam sie jednego bo on mnie samą leczyl jak bylam dzieckiem, poza tym jak Oli chorował przyjezdzał do nas do domu i go badał. Ty z W-wy wiec chyba przychodnia większa?
 
Agrafka współczuje lekarza i przychodni. U nas jest bardzo milo i rodzinnie. Czuje sie tam dobrze(no oprócz tego ze mi glupio ze tak stale latam do nich). Wchodzimy , ja juz w poczekalni rozpinam malej body i wyciagam ze spodni. Wchodzimy , rozmawiam z pediatra, biore mala na rece , unosze body i ona osłu****e, pozniej zaglada w gardelko i koniec. Musze mala rozbierac wczesniej bo inaczej drze sie na cala przychodnie . Pielegniarki sa bardzo mile.

Jeju te szczepienie spedza mi sen z powiek. Wiem ze na 100% bede szczepic.
 
szlag by trafił wszystko
pojechalam na szczepienie,okazało się że odwołąne szczepienia.dzwonili ale mam drugi nr boze.jeszcze tekst pielegniarki "dobrze ze nie byo - 20 stopni bo by miala pani wycieczkę ", a co to babe obchodzi moja sprawa,moja wycieczka.mam dzwonic uwaga:po 10 stycznia.zapomnialam zapytac dlaczego szczepienia odwołane ,podejrzana sprawa.
 
Cleo u mnie dali mi termin na czwartek, a jak nie to dopiero po Nowym Roku bo one maja tyle sprawozdań do napisania, tyle papierkowej roboty ze nie maja czasu. Tak mi powiedzialy. Wiec moze i u Ciebie tak jest. Albo NFZ już nie ma pieniedzy nawet na szczepienia :-D:-D:-D:-D:-DWcale bym sie nie zdziwila :-p
 
reklama
Do góry