reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczen 2011

Witam was poweekendowo i pomikołajkowo ;-)
Zdecydowanie ze mną gorzej :dry: Co prawda Witek poszedł do przedszkola - zdrowy, ale wrócił już z kaszelkiem :szok::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Kurw... mnie weźmie za moment!!!!! Ja nie wiem co to za bakterie są w tym przedszkolu by po jednym dniu zdrowe dziecko znów coś załapało :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Siedział w domu dwa tygodnie, wykurowałam go już na maxa i a piać od nowa :surprised::eek: Nie wiem co to będzie w styczniu jak urodzę :no:
Ja ledwo gadam (przynajmniej na was oszczędzam swój głosik ;-):-p). Byałam dziś u lekarza i niby nic specjalnego - gardło lekko zaczerwienione. Mam leczyć się naturalnymi sposobami, no chyba że się pogorszy to mam wykupić sobie receptę na bioparox :baffled:
Jak byłam w przychodni to zaszłam do tych położnych - w końcu. Niestety nie udało mi się trafić na moją "starą" położną, ale przypadkiem trafiłam na babeczkę co ma rejon tam gdzie mieszkam teraz. Chwilkę z nią porozmawiałam i wydaje się fajna. Ma przyjść do mnie w przyszły wtorek i więcej mi czasu poświęcić :confused: Fajnie:tak:
Wczorajszy Mikołaj był sympatyczny. Witek był wniebowzięty. Rano w skarpecie znalazł maskotki Kitki i Pompona z WotiWot i batonika. A na wejściu do przedszkola wszystkie dzieci witane były przez Mikołaja :-D Był nieco przestraszony ale poszedł po cukierka :tak::-D Dzieci też miały pasiasty bal (wszystkie dzieci miały być ubrane w paski), taki z tańcami i na koniec dostały reklamówkę prezentów od Mikołaja :szok: Byłam w szoku jak zobaczyłam ile tego jest :surprised: Dwie gry, książeczkę, gwiazdki fluorescencyjne (do przyklejenia), przybornik na kredki i pisaki z Zygzakiem z Cars'ów i słodycze. Po powrocie do domu synuś wszystko nam opowiadał i pokazywał jak tańczyli. Normalnie ubaw był po pachy :-D:-D:-D Oczywiście dziadkowie też przyszli z prezentami :tak:;-) Z tych wszystkich paczek uzbierała się cała torba papierowa słodyczy :szok: A mąż dopiero dostanie z pracy paczkę dla dziecka (oczywiście ze słodyczami). Ja nie wiem co z tym wszystkim zrobię. Chyba przez rok będziemy to jedli :tak:;-):-D
Ja na Mikołaja dostałam piłkę do ćwiczenia mięśni do porodu :-D:-D:-D:-D A mężuś paczkę ptasiego mleczka :tak:;-):-D

Wczoraj też miałam wizytę u gina. Okazało się, że do końca roku mają problemy z limitami na wizyty i badania i kolejną wizytę musiałabym szukać sobie u innego lekarza na NFZ lub też iść prywatnie :szok::wściekła/y: A do stycznia czekać nie mogę, bo to już jest zbyt zaawansowana ciąża :dry: Powinnam najdalej po świętach być ponownie zbadana. Więc nie mam innego wyjścia tylko iść prywatnie, bo kto na tym etapie przyjmie jeden raz ciężarną na NFZ?! :eek::confused: Dobrze, że zrobił mi szybkie USG by sprawdzić jak się ma mała (bardzo malo ją czułam od rana). Ale tętno ma dobre, ilość wód też jest prawidłowa. A córeczka oczywiście przekręciła się i znów siedzi sobie dupcią na dole :dry: Jedynie co mnie zaskoczyło to fakt, iż ginek stwierdził, że przy moich problemach z oczami to powinnam mieć poród przez cc :szok: Czyżby jednak ginekolodzy obawiali się nakazywać poród SN przy problemach z siatkówką i dużą krótkowzrocznością? :confused: Ciekawe!

Ale sobie popisałam :szok: Teraz się zamykam i idę was poczytać :tak:;-)
 
reklama
Claudia-Ja przez megawareza bo na torrentach to mi sie przytulanki ściągały...zamiast normalnego filmu.
Joasia-oby szybko przeszło po tym antybiotyku
Ribi-Super ze rwa na razie odpuściła....oby juz nie dokuczała

U nas sypie śnieżek ....dobrze ze nie muszę się wynurzać z cieplego domku
Oj naszła mnie chęć na pierogi z jabłkiem....ale dziś chyba daruję sobie zostały flaki z wczoraj...chyba ze wyślę m po jablka do teściowej...bo u nas niestety nic nie zostało.

Monika-Tak to jest z tymi przedszkolami,biedny synuś-mi pediatra powiedziała abym go zatrzymała w domku do końca lutego...bo jak się mała urodzi to będzie wszystko znosił...a takie maluszki to tylko szpital i jakby co to antybiotyk dozylnie,więc wolę nam tego zaoszczędzić.....i go przytrzymać.Teraz nie chodzi od początku listopada i zdrowy...nawet kataru nie ma.
U mnie kuzynka tez ma córcię 3 letnią i 2 miesięczną...i tamta wiecznie z przedszkola chora....malutka takiego katarku dostała ze.....stwierdziła ze nie będzie ryzykować i siedzi w domu. do stycznia lutego...i dzieciaki zdrowe.
 
Ostatnia edycja:
A ja nadal czekam na wodę i koniec roboty. Ale ci panowie to co chwilę się męczą i odpoczywają. A mi się chce na kibelek. Zaraz szykuję się do lekarza ale nienawidzę być badana przez gin. jak mi coś dużego w jelitach siedzi. Spać mi się chce ale nie mogę, ogólnie masakra dziś.
 
Dziewczyny no tak, wkładki laktacyjne, sztućce i termometr tez mam spakowane. Co do majtek siateczkowych to ja kupiłam zwykłe bawełniane bo nienawidzę tych aptecznych. Co do rzeczy dla dziecka to u nas trzeba mieć tylko swoje pampersy i chusteczki. Poza tym nic.

A ja już po lekarzu. niestety początek anginy i dostałam znowu Duomox :( Jak to moje maleństwo zniesie drugi raz antybiotyk???
Biedactwo. Taki masz chorowity ten rok :( Ale cóż - dbaj o siebie i odpoczywaj !!!!

witam się i ja:) od rana chodze po bankach...i dopiero wróciłam. Słuchajcie już nie kuleję...rwa trochę mi odpuściła:) chyba jednak będzie możliwośc porodu SN a nie CC :) Ale zobaczymy....to dopiero drugi dzień mojego uzdrowienia:)
Doczytam Was i zaraz może coś dopieszę:)

To super że cię ta rwa opuściła. I oby nie wracała !!!
Ja się dzisiaj spakowałam :) Powiedziałam swojemu że nie mogę go znieść i się wyprowadzam do mamusi. he,he,he... ale miał minę. No ale nie znam dnia ani godziny gdy się Rysia moja postanowi z brzuszka wyprowadzić. Coś czuję że już przy zamku jest, bo często czuję jak tam majstruje łapkami coś na dole :))) Ale się zdziwi jak wodę sobie wypuści - he,he,he... a potem to już tylko w jedną stronę ;)
Ja jestem już przygotowana, a w sobotę stuknie 37 tydzień i już niech się dzieje co chce :)

O i Blondi też już lepiej :)))
 
Ostatnia edycja:
Ribi i Blondi dobrze, że te rwy wam już przeszły.

A moja kolezanka dzisiaj o 10:07 przez cc urodziła córeczkę Hanię :) Miała termin na 20 ale zrobili jej cc bo mała się nie obróciła. Ale jej dobrze, ma już małą przy sobie
 
joasiab - wracaj do zdrowia, współczuję antybiotyków, ale chociaż wskakuj po kołdre, pij gorace herbatki z miodem, może szybko przejdzie.

martusia - flaki ??? oj jak słyszę to mi się dźwiga, ten zapavh ach :p za to ja dziś knedle ze śliwkami opieczone na patelni na masełku z cukrem :p
 
monika77 dużo zdrówka dla synusia - biedaczek

martusia może sobie zobaczysz na jakiś tytuł co podałam, chyba że Ci nic nie spasuje to trudno
 
Monika77 u mojego ginka też nie ma juz zapisow na grudzien bo mu sie limit na NFZ skonczył:szok:. Byłam u niego ostatniego listopada i dał mi zwolnienie do 20 grudnia a ze względu na to że ciągłość musi byc to i tak kazał mi przyjsc 21-szego- tylko po dalsze L4 ;-).
Oczywiście jeżeli będzie mi jeszcze potrzebne...bo może juz na macierzyńskim będę (oby jednak jeszcze nie:-()

Co do wskazań do cc ze względu na krotkowzrocznosc, to jaka to musi być duża wada??? Orientujecie się???
 
monia-t My zamówiliśmy x-landera xa i całkiem fajnie się składa. W sumie pewnie będzie też zależało od modelu stelaża. w tym xa kółka wyjmowane.YTez nie mamy duzego auta:)

właśnie coraz bardziej zaczynam się nam nim zastanawiać... i zaczęłam sprawdzać, po jakich cenach chodzą używane. Możesz mi powiedzieć, jakie wymiary ma stelaż po złożeniu i wymontowaniu kółek?

(...) Jedynie co mnie zaskoczyło to fakt, iż ginek stwierdził, że przy moich problemach z oczami to powinnam mieć poród przez cc :szok: Czyżby jednak ginekolodzy obawiali się nakazywać poród SN przy problemach z siatkówką i dużą krótkowzrocznością? :confused: Ciekawe!

Moja ginka mówiła ostatnio, że bardzo zmieniły się wytyczne towarzystwa ginekologicznego odnośnie wskazań do cc ze względu na wadę wzroku, teraz to trzeba mieć naprawdę poważną wadę albo problem z siatkówką. Chyba jumabe miała jakiś problem ze skierowaniem na cc z tego powodu - ale mogłam coś pomylić

malta - nie pamiętam dokładnie, ale ginka mówiła, ze teraz biorą pod uwagę stan siatkówki, a krótko czy długowzroczność to już niekoniecznie. Tak czy inaczej trzeba mieć skierowanie od okulisty, więc moze wybierz się po prostu do kontroli
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny widzę że ta końcówka ciąży nie tylko mojej osóbce daje się we znaki:-) .Te rwy,przeziębienia,puchnące nogi,bezsenności,ciągłe siusianie,co akurat i mnie dotyczy..Ile my biedne musimy przejść.No ale po porodzie już o niczym nie będziemy pamiętały tuląc do siebie nasze maleństwa.Życzę zdrówka wszystkim i owocnych poszukiwań wozów dla waszych pociech;-) A propo najadłam się śledzi i zgaga mnie męczy,napiję się mleka a potem zjem reszte ;-).Łakomstwo...
 
Ostatnia edycja:
Do góry