reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wszystko o karmieniu ;)

A do kiedy się podaje wit. D? Bo K do trzeciego miesiąca... Franek na szczęście zjada wszystko, co mu w paszczę wleci i nie narzeka, więc z witaminami nie mamy problemu. A jak mu to ma pomóc, a nie szkodzi, to ja jestem za :)
tutaj D od urodzenia raz dziennie, a K raz w tygodniu. W Pl chyba D od 6 dnia (1 tydzień) tez codziennie i K wiem ze codziennie i do momentu wporwadzenia sztucznego mleka, ale nei wiem czy od urodzenia, czy tez od tygodnia.
 
reklama
Dziewczyny ja się tak zastanawiam nad Wigilią, w sumie staram się nie ograniczać, ale zastanawiam się nad menu wigilijnym. Czego jednak będziecie unikać, a co z czystym sumieniem zjecie, no ja wiem, że z kapusty z grochem zrezyguję.


Ja mysle, ze niewiele bede jadła, specjalnie robimy łososia pieczonego w folii po prawansalsku, zebym nie jadła smazonego, pierogow na pewno nie bede jesc (juz wiem, ze mały alergizuje na grzybki i pieczarki), sałatki tez nie bo nie trawimy groszku i jajka na twardo :shocked2:... zupy tez nie, barszczu nie lubie, moze łososia wedzonego na ciepło skubnę bo wiem, ze jest ok i kompotu z suszu sie napije :) Ubogie to menu ale jakos nie narzekam, nie mam parcia, moze to nawet i lepiej bo przez swieta to tylko sie je i je i d... rosnie :p A! Na pewno opłatka "zjem" powinien byc ok ;-)
 
a ja sie bałam ze cos zjadłam ze mała niespokojna a to mi połozna mówi ze to moze byc po tej wit K+D i ze do 2 tygodni tak moze sie oswajać z tymi witaminami-tzn z K bardziej bo D nie. Cholera wymyslą jakies witaminy-mysmy nie brali i zyjemy a tu cis chwile cos wymyslaja zeby firmom farmaceutycznym dochody poprawic....
P to to..Lolki K nie miał i zyje...

A do kiedy się podaje wit. D? Bo K do trzeciego miesiąca... Franek na szczęście zjada wszystko, co mu w paszczę wleci i nie narzeka, więc z witaminami nie mamy problemu. A jak mu to ma pomóc, a nie szkodzi, to ja jestem za :)
Mnie pediatra ppowiedziała, że D do końca drugiego roku..Ale mysle, że t ozalezy od dziecka i pediatry i ciemiączka...
 
tutaj D od urodzenia raz dziennie, a K raz w tygodniu. W Pl chyba D od 6 dnia (1 tydzień) tez codziennie i K wiem ze codziennie i do momentu wporwadzenia sztucznego mleka, ale nei wiem czy od urodzenia, czy tez od tygodnia.

Od kiedy się podaje to nam powiedzieli - D od początku, a K od drugiego tygodnia. Wiem też, że K do końca 3 miesiąca, chyba że się karmi sztucznie to wtedy w ogóle K się nie daje. A D pewnie faktycznie tak jak Bodzinka mówi... Nie wiem. Spytam położnej, bo ma u nas być po świętach.

***
Nie obczajam tego ulewania. Raz Franek cały dzień będzie jadł porządnie (bo mało to on nigdy nie je) i nic, a innym razem po każdym karmieniu coś mu tam wyleci. Nie martwię się specjalnie, bo ulewa niewiele i "czysto", nie tzw. twarożkiem i nie wymiotuje. Ale denerwuje mnie to trochę, bo wszystko mam brudne jak nie zareaguję na czas. Już mu zaczęłam śliniak zakładać i tylko swoich koszul teraz pilnuję ;)
Kiedy takie ulewanie się kończy?...
 
odstawilam ta mieszanke wit K+D i dzisiaj podam Ali tylko D. Paulinie nie dawałam K wogóle tylko mowilam lekarce ze daje. Wg mnie ta K to jest na krzepliwosc krwi ale jak dziecko ma z tym problem to sie taka wit i tak nie wyleczy tylko to juz zaawansowane leczenie a nie obciazanie dziecku wątroby-bo K bardzo obciąża. Polozna mi powiedziala ze dziecko sie do niej moze i 2 tygodnie przyzwyczajac wiec dziekuje tyle meczyc dziecko. My za mlodu nie bralismy i zyjemy wiec mam nadzieje ze Ala sobie bez niej lepiej poradzi. Wit D trzeba podawać zwlaszcza teraz jak nie ma slonca-bo ona zapobiega krzywicy itp
wkoncu jak to mowia z piersia dziecko dostaje co najlepsze prawda???
a Wy jak robicie podajecie tą Wit K?
a co do swiatecznego menu to ja zjem barszcz i zrobie sobie sama paszteciki do niego-kupilam w biedronce ciasto francuskie wsadze kawalek wedliny i gotowe, potem łosos pieczony w folii i jakies ciasteczko-np biszkopt z masą budyniową
na drugi dzien rosól jakies polędwiczki nie smażone-salatka jarzynowa wersja dla mnie specjalnie bez groszku i wedlina-sama sobie dzisiaj upieke szyneczke to bede zajadac:)wiec nie jest zle..:)
 
Ja witaminy K nie podaje i podawać nie będę! Niesamowicie się Misiu Krzysiu męczy po każdym jedzeniu przez nią:dry: Mojej kolezance pediatra odradził podawanie tej witaminy bo jej się córka tez strasznie męczyła. Oby nasze dzieciaczki nie należały do tego małego odsetku dzieci z problemami krwotocznymi.
 
mamusie karmiące mlekiem modyfikowanym - czy dajecie dodatkowo picie dziecku?? Ja kupiłam herbatkę z kopru włoskiego po 1 tygodniu życia, ale nie wiem, ile jej podawać i kiedy (tzn w ile razy dziennie, w jakich odstępach itp) z góry dzięki za odpowiedź.

Ja daje małemu pierś, ale w związku z tym, że znowu zaczął żółknąc, musiałam podać dodatkowo butlę, Okazało się, że w piersi mam bardzo mało mleka (to było tez powodem nawrotu żółtaczki)
 
Mam głupie pytanie - jak wyglądają kolki?? Franek popołudniami po jedzeniu bywa trochę marudny. Pręży się, ewidentnie coś go w brzuszku męczy. Ale trwa to kilka minut, dość szybko się uspokaja kołysaniem, klepaniem albo masowaniem po pleckach. To chyba raczej nie kolka tylko lekkie problemy z trawieniem, hm?...
 
Ja witaminy K nie podaje i podawać nie będę! Niesamowicie się Misiu Krzysiu męczy po każdym jedzeniu przez nią:dry: Mojej kolezance pediatra odradził podawanie tej witaminy bo jej się córka tez strasznie męczyła. Oby nasze dzieciaczki nie należały do tego małego odsetku dzieci z problemami krwotocznymi.
ja podaje raz w tygodniu, a wiki wcale nie dostawala, a na cycu była
 
reklama
mamusie karmiące mlekiem modyfikowanym - czy dajecie dodatkowo picie dziecku?? Ja kupiłam herbatkę z kopru włoskiego po 1 tygodniu życia, ale nie wiem, ile jej podawać i kiedy (tzn w ile razy dziennie, w jakich odstępach itp) z góry dzięki za odpowiedź.

Ja daje małemu pierś, ale w związku z tym, że znowu zaczął żółknąc, musiałam podać dodatkowo butlę, Okazało się, że w piersi mam bardzo mało mleka (to było tez powodem nawrotu żółtaczki)


herbatke koperkowa mozna podac 100 ml dziennie chyba takiemu maluszkowi, mozesz kupic na zmiane rumiankowa tez, a podawac, hmm... jak uznasz, ze maluch jest spragniony. Ja podaje np. jak ma czkawkę a nie chce juz znowu wywalac piersi bo potem ciężko go oderwac a jak sie przeje to ulewa...

Ja wiem, ze trwa batalia o to, zeby np. mamy karmiane piersia nie podawały nic oprocz piersi ale ja Adaskowi tez podaje herbatki, wypija ok. 50 ml dziennie i do tego Plantex wieczorami (który uwielbia!). Nie widze nic złego w podaniu odrobiny herbatki, jesli dziecko lubi.
 
Do góry