Czuję się jak "Monty pythonie"... albo mi się wydaje...





Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Czuję się jak "Monty pythonie"... albo mi się wydaje...
czasami są sytuacje że matka nie może być z dzieckiem np jeśli ma więcej dzieci w domu i żadnej rodziny lub po prostu nie stać jej na pobyt w szpitaly a jest przyjezdna wiem że tak się zdaża bo jak koleżanka była w zeszłym roku z małym to właśnie była taka kobieta że miała w domu 3 małych dzieci a jedno w szpitalu no i żadnej rodziny a mąż w pracy więc ciężko im było
a ze mną na porodówce leżała laska której mąż zdążył wyjechać w delegacje a ona tego samego dnia trafiła na porodówkę więc 2 letniego synka musiała zostawić u sąsiadki bo mąż przyjechał dopiero w dniu wyjscia ze szpitala nawet nie zdążył po nią przyjechać
śmietanowiec się chłodzi w lodówce i będzie na jutro w sam raz[/B]
a ja sie pod ta prosba tez podpisujea wrzucisz przepis?? Bo serniczek był wyśmienity:-)
the bestbuuuuuuhahahahahnikt mnie tak dawno nie rozbawił jak opowiesci dziwnej tresci twardy
Jak ty robisz studia na prawnika to my wszytskie tu jestescmy Jenifer Lopez
Pewnie jeszcze podstawówke konczysz,bo twoje pismo i wypowiedzi tutaj na forum są mało proponcjonalne do tego co piszesz o sobie .....Dziewczyno skad ty bierzesz te bajki , o szpitalach , matcce swojej - masz wyobraznie jak mało które dziecko.
Zastanawiam sie czy ty wogole masz dziecko czy sobie zdjecie z neta sciągnelas
ps. Sorkas nie wytrzymałam![]()