reklama
palu_nr1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Grudzień 2010
- Postów
- 806
najbardziej sie boje znieczulenia ogolnego. Mowil mi ze moge miejscowe ale to jak kobiety braly miejscowe to po chwili zabiegu kazaly sie usypiac tak boli...Nie wiem od czego to zalezy ale niektorzy mowia, ze to jest zabieg jednodniowy i sie idzie do domu, a inni, ze 3 dni przynajmniej w szpitalu.
witajcie dziewczynki, dawno mnie nie było ale nie mialam internetu a do tego dużo problemów, a więc w 8 tygodniu ciąży niestety wszystko sie skończylo, jestem już 6 tygodni po łyżeczkowaniu, miałam nadzieję że do 3 razy sztuka i jednak znów klapa. Byłam już na wizycie kontrolnej, wszystko wraca do normy, nawet wróciło jajeczkowanie i od następnego cyklu startujemy, LOPOP przepraszam że nie odp ale nie mialam mozliwości, pozdrawiam weteranki forum i witam nowe,nie czytałam waszych postów bo jest ich bardzo dużo ale mam nadzieję że po kolei dowiem się co u każdej z Was, jestem okropnie ciekawa czy którejś sie udalo pozdrawiam
mama05
prrrryy szaaaalona :))
MYŚA- tule Cie kochana moja...mi udalo sie w listopadzie ,ale...pozamaciczna
(
wracaj do zdrówka i powidzenia w nowym cyklu......
ale to przykre
ja mialam laparoskopie-ale 6 lat temu-lezalam 7 dni w szpitalu mialam narkoze i bylam zaintubowana-potem boli troche gardlo-wiadomo no i po wybudzeniu wymiotowalam i bylo mi b.b.zimno a to byl poczatek lipca...
ale nic mnie nie bolalo tylko w 4 miejscach bylam nacięta wiec mialam w 4 miejscach po 4,5 szwów...ale nie ciągnely za bardzo..
wracaj do zdrówka i powidzenia w nowym cyklu......
ale to przykre
ja mialam laparoskopie-ale 6 lat temu-lezalam 7 dni w szpitalu mialam narkoze i bylam zaintubowana-potem boli troche gardlo-wiadomo no i po wybudzeniu wymiotowalam i bylo mi b.b.zimno a to byl poczatek lipca...
ale nic mnie nie bolalo tylko w 4 miejscach bylam nacięta wiec mialam w 4 miejscach po 4,5 szwów...ale nie ciągnely za bardzo..
mama05
prrrryy szaaaalona :))
MERE- no laparo mialam w lipcu a Zuza zamieszkala u mnie w grudniu

mama05
prrrryy szaaaalona :))
wtedy trzymali 7 dni a teraz wiem ,ze po 2,3 dniach wypuszczają i przychodzi sie na zdjęcie szwów-mi ściągali w szpitalu...na prawde nie ma sie czego bać a na narkoze wiadomoze każda inaczej moze zareagować...
mama przykro mi również, nie wiedziałam że pozamaciczną miałaś, koszmar jakis ale szybko sie zapomina i trzeba próbowac nadal bo nadzieja jest zawszeMYŚA- tule Cie kochana moja...mi udalo sie w listopadzie ,ale...pozamaciczna(
wracaj do zdrówka i powidzenia w nowym cyklu......
ale to przykre
ja mialam laparoskopie-ale 6 lat temu-lezalam 7 dni w szpitalu mialam narkoze i bylam zaintubowana-potem boli troche gardlo-wiadomo no i po wybudzeniu wymiotowalam i bylo mi b.b.zimno a to byl poczatek lipca...
ale nic mnie nie bolalo tylko w 4 miejscach bylam nacięta wiec mialam w 4 miejscach po 4,5 szwów...ale nie ciągnely za bardzo..
reklama
den83
Fanka BB :)
myśa współczuję!!
ostatnio myslałam o Tobie i się zastanawiałam czemu nie wpadniesz dac znać a tu takie rzeczy
ostatnio myslałam o Tobie i się zastanawiałam czemu nie wpadniesz dac znać a tu takie rzeczy
Podziel się: