Rutkosia myślę, że lepiej ty za kilka dni niż marcówki teraz. One mają jeszcze czas. Niech donoszą swoje dzieciątka.
Ja też sobie myślałam, że jakby sie akcja zaczęła to nie bedziemy informowac nikogo, dopiero po ale nie wiem czy wytrzymam. Moja mama to bardzo dzielna i cierpliwa kobieta ale teściowa to by na szpilkach siedziała. Ale znając życie i tak się dowie nawet jak sie zacznie w nocy bo pod nami mieszka wuja z ciocią którzy bardzo czesto relacjonują co my tu robimy (tyle ile widza), nawet czasem tesciowa mówi, że ona spcjalnie nie potrzebuje tego wiedzieć a oni ciagłe relacje, że byli na zakupach, a S wyjechał, a Dorota też itd. Przez to tesciowa rzadko do nas dzwoni bo i tak wie co u nas. Ale tak to jest jak ktoś ma swoje zycie nudne i siedzi ciagle w domu. A, że wuja nocny marek cięzko chyba będzie pojechac do szpitala niezauważonym.
Chociaż tak sobie myślę, że mojej mamie jako najblizszej osobie w takiej sytuacji (zaraz po męzu) to by chyba było miło gdybym ją poinformowała. Wiem, że cierpliwie poczeka aż urodzę, żeby chwalić się światu

)
Dziewczyny wiem, że temat spania jest cięzki ale ogólnie w jakich pozycjach spicie (jak już spicie

) ) bo mi się ostatnio najwygodniej śpi na prawym boku, lewy juz mam chyba tak wyleżony, że mi niewygodnie. Jak to jest z tym prawym bokiem, spać czy nie? Na wznak ciezko ulezec 2 minuty. Zmieniam wiec z lewego na prawy ale ostatnio zauwzylam ze kazda zmiana boku wiąze sie z pobudką i wielkim przedsięwzięciem

))
A ostatnio w nocy pomarzyłam jak fajnie by było na brzuszku

) Juz nie długo