reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kwiecień 2011

jola, moze chwilowy bunt? a moze nie jest juz taki spiacy w dzien, moze za dlugo spi wieczorem? mi sie wydaje, ze chwila wyciszenia dalaby dobry efekt, nie wiem, moze poczytaj mu chwile w lozeczku (z zastrzezeniem, ze jak wstanie, to ty przerywasz). nie wiem, on w sumie malutki jeszcze... moze tez potrzebuje twojej bliskosci akurat bardziej? badz przy nim, nie wyciagaj z lozeczka ani nic, ale bez slowa kladz go, przykryj, poglaskaj, pocaluj, usiadz obok, nawet za reke trzymaj, ale nie rozmawiaj z nim i nie bierz na rece. w sumie takie same metody jak przy uspianiu wieczornym. konsekwencja przede wszystkim :-)
nie dawaj mu tez nic slodkiego przed spaniem.

Qlfon, ja usunelam Twojego posta, co zreszta widac, tak jak i przyczyne jego usuniecia. na przyszlosc radze stosowac sie do regulaminu forum i nie obrazac uzytkownikow, nie bedzie problemu.
 
reklama
Nie ma wiekszego znaczenia ktora to usunela a jesli interesuje cie powód to prosze bardzo Prowokacja. Obrażanie użytkowników narusza regulamin forum.
I chyba najlepiej zakonczyc ten temat
nie zauważyłam nic obraźliwego w jego poście
dziwi tylko taki "odzew" na słowa o niefrasobliwym narażaniu zdrowia (i życia) własnego dziecka

właśnie pisanie o popijaniu alkoholu w ciąży "bez wyrzutów sumienia" wydaje się być prowokacją
 
Ostatnia edycja:
niestety chciałabym się podpisać pod poprzednim postem Qlfa, ale został usunięty, a przecież to były same dobre rady, zaserwowane w kubełku zimnej wody

moim zdaniem, należy usuwać posty propagujące używki w ciąży, przecież to forum publiczne, a wiele "niedoświadczonych przyszłych mam" może tu zaglądać i czerpać ZŁY przykład

Zapewne masz racje, to tak jak z wielu innych "naszych" zachowan moze byc czerpany zly przyklad:tak: Post tak czy inaczej zostal usuniety, jak chcesz wyrazic swoje zdanie to prosze bardzo napisz to w kulturalny sposób, tak aby nikt nie czuł się urażony...pamietajmy ze jestesmy w ciąy, kazdej z nas hormony buzuja i to co ktos uwaza za kubełek zimnej wody dla innej moze byc całym oceanem:tak:

Edit: Dzieki dziewczynki za rady, bedziemy walczyc.
aenye masz calkowita racje, własnie o tym mysle ze musze mu teraz dawac dwa razy wiecej ciepla, tym bardziej ze za dw m-ce pojawi sie ktos jeszcze i bedzie sie musial mama podzielic;-)
 
Ostatnia edycja:
Tak z drugiej jednak strony moja ciocia zna kilku lekarzy ginekologów: jest pielęgniarka środowiskową i jako ciekawostka: żaden lekarz ginekolog swojej żonie nie pozwolił rodzić sn...więc są i takie historie. Ja nam życzę zdrowych, szczęśliwych maluchów, a reszta nie ma żadnego znaczenia:)

sorry ale brzmi to abstrakcyjnie...przecież jakbym miała męża gin.położnika to bez problemu ZZO i super opieka przed i po...po co tu cesarka?? nie zapominajmy że cesarka to operacja, tnie się skórę, mięśnie i macicę, po czym zszywa się to wszystko warstwowo! poza tym po cc jest większe ryzyko że przy następnym porodzie macica pęknie (mojej koleżance przy 3cim cc pękła i cudem ją uratowali, lekarz powiedział że jak bedzie jeszcze raz w ciazy to porodu nie przeżyje). myślę że żony namówiły mężów gin. na cc a nie na odwrót.
 
a ja na posty QLFa patrzę przez palce, z przymrużeniem oka i się śmieję. nie bądźmy nadwyraz poważne, przecież to nikogo nie obrażało. sama wypiłam parę lampek wina w ciąży, bez wyrzutów sumienia i nie obraził mnie post Qlfona.

p.s. po co ja się wdaję w takie dyskusje? nie rozumiem:( chyba żeby sobie wrogów tu narobić:( nie wyrzucicie mnie dziołuszki?

No to super ze potrafisz patrzec z przymruzeniem oka. Niektore z dziewczyn sa wrazliwe w tym stanie dlatego lepiej im oszczedzic takich tekstow. A co do lampek wina to uwazaj bo tam chodzzilo o pol szklanki piwa:-D
I absolutnie nie narobisz sobie wrogow, to forum dyskusyjne i kazda z nas ma prawo pisa co mysli;)
 
nela, ja tez nie rozumiem takiego zachowania, moj gin to moja rodzina de facto i sam ma dwoje dzieci, kazde rodzone sn, sam bardzo sie przy sn upiera, jesli nie ma konkretnych i rozsadnych wskazan, i wszystkim rodzacym zdolnym do sn poleca. a to bardzo dobry lekarz jest - nie tylko w mojej opinii.

co do afery prowokacyjnej ;-) w naszym pojeciu byl to post obrazliwy i na miejscu hatorskiej ja osobiscie bylabym bardzo urazona, a wszczynanie niepotrzebnych awantur nie lezy w interesie ani naszym, ani forum.
temat FAS etc jest tematem bardzo waznym i trzeba go poruszac, jesli jest taka potrzeba, ale niekoniecznie atakujac kogokolwiek z uzytkownikow w tak bezposredniej i obrazliwej formie.

koniec tematu, jesli ktos ma zastrzezenia prosze wyslac na mnie donos do admina :-D
 
Zapewne masz racje, to tak jak z wielu innych "naszych" zachowan moze byc czerpany zly przyklad:tak: Post tak czy inaczej zostal usuniety, jak chcesz wyrazic swoje zdanie to prosze bardzo napisz to w kulturalny sposób, tak aby nikt nie czuł się urażony...pamietajmy ze jestesmy w ciąy, kazdej z nas hormony buzuja i to co ktos uwaza za kubełek zimnej wody dla innej moze byc całym oceanem:tak:

Edit: Dzieki dziewczynki za rady, bedziemy walczyc.
aenye masz calkowita racje, własnie o tym mysle ze musze mu teraz dawac dwa razy wiecej ciepla, tym bardziej ze za dw m-ce pojawi sie ktos jeszcze i bedzie sie musial mama podzielic;-)
nie, nie zauważyłam innych podobnych zachowań
na pewno bym coś skrobnęła w temacie
rozumiem, że ja także wyraziłam moją dezaprobatę w sposób niekulturalny/?
bardzo mi przykro z tego powodu,
zatem
DROGIE PANIE nawołuję upraszam o nie picie w odmiennym stanie!
 
Ufff przebrnęłam przez wczorajszy dzień :-) bardzo fajnie że takie płodne w pisaniu postów jesteście:-D

Po pierwsze nie zdążyłam przeczytać postu Qlfona i teraz mnie bardzo ciekawi co było tam napisane..
ale wnioskuję że masz bardzo podobne zdanie jak mój szwagier który strasznie oburzył się faktem że lekarka zezwoliła na picie Karmi w ciąży (0,05%).

Po drugie aenye ja Cię kiedyś uduszę za wielkie robienie smaka na jedzenie. Jeszcze tak apetycznie o nim piszesz;-)Np. wczorajsze tościki chodzą za mną strasznie chyba zaraz wyskoczę do sklepu po chleb tostowy:-)

Po trzecie co do zzo: ja przy pierwszej ciąży zarzekałam się że nie chce żadnego znieczulenia, bo tak naturalnie. Moje samozaparcie trwało do przyjazdu do szpitala ( po 6 h skurczy) kiedy lekarka swierzdziła ze podadzą dolargan, a ja wogóle nie protestowałam. O zzo nie miałam wtedy pojęcia , w zeszły roku koleżanka rodziła i jak opowiedziała o efekcie to nabrałam ochoty. Tylko że w szpitalu w którym będę rodzić nie podają na "zawołanie" nawet zapłacić za nie nie można :/
A co do cc to nie popieram dziewczyn które chcą mieć na zawołanie (moja szwagierka miała, i wiele razy miałyśmy już na ten temat dyskusję).. Poza tym mam już tak pocharatany brzuch bliznami że kolejne cięcie mi nie potrzebne, tybardziej ze wiem jak boli gojenie:(

Więcej nie pamiętam co chciałam napisać. Może mi się jeszcze przypomni.

U mnie skurcze się uspokoiły (obyło się bez relanium), jedynie po wczorajszym maratonie się wystraszyłam ze jakieś choróbsko mnie bierze (bolały mnie mieśnie , miałam temp podwyższoną) położyłam się o 18, i dziś już ok.
 
reklama
witam sie dziś

nadrobiłam ale jak zaczynałam to tej afery jeszcze nie bylo i kurcze blade zupełnie nie wiem o co chodzi.. Czy byłoby niegrzeczne jak bym poprosiła na priv od aenye albo od joll albo od joli.24 albo od dziewczyny która posta Qlfa czytała o małe streszczenie?! przepraszam, ale to mi nie daje spokoju....

dziś był ten bal karnawałowy w przedzkolaku Starszej. i jestem załamana. znajome mamy: ale ty juz duża jesteś. a jaka okrągła. przytyło ci się. no poprawiłaś się. no kurtka na wacie?!:wściekła/y: przecież w ciąży jestem!! i tekst na koniec który dobił; zawsze taka szczupła a teraz... Śmiać się czy płakać?? babeczki zapomniały jak w ciąży chodziły?!
dobrze że za godz jedziemy na to usg 3d, humor mi sie poprawi! :tak:
 
Do góry