dzien dobry laseczki
mam nadzieje ze dzisiaj bedzie lepszy dzien.
asiunia z tym porodem jak mamy na aenye czekac to do maja nie urodzimy!! moze by ją jakoś pogonić? zmotywować?
aenye jak Twoja szyjka? jak wczorajsza wizyta? nei pytam o wieczór z
D krakersiku bo jeszcze mi ochoty narobisz

ale mam nadzieje ze szyjka coś mięknie bo trza żebyś zaczęła już prać co??!!
ja dzisiaj prasuje druga ture, ale praleczki już z dzieciowymi nie puszczę bo nasze czekają w kolejce.... poza tym nie chce mieć prasowania na jutro...więc w pon.zaaplikuję następne pranie.
krakowianka, mitaginka, pandorka, marma, margola i wszystkie inne cierpiące życzę wam pogody ducha i wiary że będzie dobrze, no bo będzie!! już niedługo to wszystko będzie tylko wspomnieniem!
już niedługo....
p.s. ja przeszłam na dietę, muszę schudnąć do porodu 2,5 kg (hahah wiem jak to brzmi, kolejne schizo ciążowe - a dzisiaj dietetyczny obiad - frytki i rybka

no ale cóż kończę z pączkami (dzisiaj już ani jednego nie zjadłam)
no to może mi się uda chociaż już nic nie przytyć!!! please bo jeszcze do 15tego kwietnia daleko!!!!! a tu już waga pokazuje....wole nie mówić.