reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Poradnik Mamuśki

Dziewczyny a jak ubieracie swoje maluszki na spacery? Wiadomo na razie jest jeszcze w miarę ciepło, ale niedługo zacznie się normą temperatura w okolicach 8stopni i co wtedy? Nie wiem czy kupować jakiś miej ciepły kombinezon od zimowego czy od razu kupować i zakładać zimowy? I jaki typ polecacie? na Allegro jest tego dużo, ale nie wiem jaki będzie odpowiedni :zawstydzona/y: aaa... i jaki rozmiar?- mała teraz chodzi w 56/62 z duzą przewagą na 62. To zdecydować się na 62 czy moze na 68? Bo na razie sadze zeby kupic 62, a pozniej kupic drugi 68, bo i tak do stycznia duzo urosnie.... kurde sorrki ze tak marudze, ale nie wiem co robić w tym temacie a tu zaraz zimniej sie zrobi:-(
 
reklama
Mucha ale to niezaprzeczalny fakt, że na brzuchu częściej dochodzi do bezdechu. Ja dostałam po uszach od prof. Rudnickiego jak się przyznałam, że Kurczak śpi na brzuchu. Ostatnie wytyczne jakiejś tam organizacji (nie pamiętam nazwy) jasno zalecają układać do snu nocnego na boku lub plecach. Więc nie pisz mamom, które mają swoje pierwsze pociechy i które się o nie boją, że świrują i traktują dzieci jak kosmitów bo akurat w tym przypadku nie masz racji. Tłumaczy Cię jedynie młody wiek, szczawiku:-p
 
mucha - pytałam pediatry i nam zakazała.są dzieci które mają dodatkowe przeciwwskazania ze względu na stan zdrowia. To że LIlce ani Tymonowi się nic nie stało nie świadczy o tym że jest to bezpieczne tak samo jak i na odwrót.
Jeżeli masz inne zdanie/podejście nie oznacza to od razu że ta druga osoba jest nienormalna jak to raczyłaś ująć.
Nie życzę nikomu żeby przechodził to co my z małą jak walczyła o życie przez ponad 2 tygodnie - może inaczej bys myślała/traktowała swoje dziecko gdyby Cię coś takiego spotkało.
Poza tym chyba forum jest po to żeby dzielić się dobrymi radami/troskami/zapytać o coś co Cię nurtuje?
 
A ja się nie dziwię mamom, które trochę panikują. To są ich pierwsze maluszki i mają do tego prawo. Ja przy Wiki nie panikowałam, bo byłam bardzo młoda i wielu rzeczy nieświadoma, prawda jest taka że im większa świadomość tym większy strach.
Mucha, co do układania dzieci na brzuchu, to tak jak pisze Flower, to że Twoim dzieciom nic się nie stało, nie znaczy że innym nic nie grozi, ja nie odważyłabym się tak położyć dziecka na całą noc..wystarczy że wsadzi nos i buźkę w poduszkę i najzwyczajniej w świecie się udusi. A nie należę do mam, które z każdym katarem czy kaszelkiem pędzą do pediatry.
A kładzenie malucha na plecach jest bezpiecznie, bo niemowlęta mają jakiś system który zapobiega zakrztuszeniu się ulewanym mlekiem.
I fakt forum jest po to, żeby pytać i uzyskiwać odpowiedzi :-)
 
jest już potwierdzone naukowo że bezdech - który prowadzi do śmierci łóżeczkowej - jest spowodowany złą współpracą dwóch obszarów mózgu - odpowiedzialnych za oddychanie i połykanie. oglądałam na ten temat program i rady takie jak zawarte w tym np Jak zapobiec śmierci łóżeczkowej? - BabyBoom się nie sprawdzają. ale każda mama robi jak uważa , ja Agatkę w nocy też kładę na brzuszku potrafi tak ładnie przespać kilka godzin.
 
To trafiłam na lekkomyślnych lekarzy? Na niedoświadczonych? Nie sądzę.
Oczywiście, są dzieci, którym 'zakazuje się' takiej pozycji, bo jest ona dla nich niebezpieczna. Kiedyś się robiło szerokie pieluchowanie wszystkim - profilaktycznie, teraz to ortopeda wskazuje te dzieci, kiedy jest to konieczne. Czy to znaczy, że współcześnie lekarze są lekkomyślni, czy kiedyś przesadzano, wsadzając wszystkim dzieciakom dwie pieluchy?
Lekarze mi powiedzieli, że odchodzi się od tych teorii, że pozycja na brzuchu(jeśli neurologicznie z dzieckiem ok) stwarza jakiekolwiek zagrożenie. Dlatego śmiem twierdzić, że teorie o tym że nie wolno są przestarzałe.

Szuszu, nie podkładam Tymonowi poduchy, więc nie wiem jak przy jej pomocy miałby się udusić?

flower, nie napisałam żadnej z Was, że jest nienormalna bo nie układa na brzuchu. Jakbyś raczyła czytać ze zrozumieniem, byłoby super. To było w kontekście super-analizy każdego ruchu własnej pociechy. Maggie napisała, że nie przeprowadza dogłębnej analizy a ja uznałam, że jest normalna. Tyle.
Bo bez urazy, ale zaczynam się zastanawiać czy większość naszych dzieci ma faktycznie jakieś problemy czy same ich na siłę szukamy.
 
Muszka wybacz ale w kwestii zdrowia mojego dziecka autorytetem jest dla mnie ordynator oddziału noworodków a nie Ty czy Twoi lekarze;-)
 
Mucha, miałam na myśli materac, akurat nie miało to tu zbyt dużego znaczenia.
Każda matka robi to co uważa za słuszne. Ja nigdy przewrażliwiona nie byłam, ale tak jak napisałam rozumiem mamy, które martwią się trochę bardziej. Zwłaszcza, że większość tych zmartwień uzyskała swoje potwierdzenie w diagnozie lekarzy.
 
dominic, Ci 'moi' lekarze to lekarze pracujący w szpitalu-o zgrozo- dziecięcym, z choinki ich nie wzięłam, a moje zdanie jest wyrobione na info od nich. Nie oczekuję żeby ktokolwiek traktował mnie jak autorytet, ale uważam że trochę przesadzone są niektóre stwierdzenia.
To trochę tak, jak pisanie w ciąży(był temat) że nie ma diety mamy karmiącej a teraz 'wszystkie' (uogólnienie) są na ryżu z kurczakiem i marchewką. Taka panika zaczyna się tutaj rodzić, dziecko podniesie rękę- źle, nie podniesie- też źle. Wyolbrzymiam- celowo, ale może dzięki temu zrozumiecie co czuję jak czytam to forum.
Grooo dzieci przespało całe swoje niemowlęce życie na brzuchu i żyje- czy to naprawdę oznacza że rodzice mieli bardzo dużo szczęścia czy jednak teoria na wyrost? A może tym rodzicom odebrać dzieci?
Czy to, że zaleca się gotowanie butelek do 3mż i część z nas tego nie robiła nigdy, oznacza że Ci mają dużo szczęścia że dziecku nic nie jest czy to przesadzona teoria i gotowaniu?

Myślę, że należy to wszystko wypośrodkować, bo naprawdę można popaść w paranoję.
 
reklama
Mucha śmierć łóżeczkowa to niedojrzałość układu nerwowego, który w przypadku wcześniaków dojrzewa poza łonem mamy i w tej grupie bezdech występuje od 6 do 8 razy częściej niż u dzieci donoszonych. Mając zalecenie na wypisie - monitor oddechu - staram się robić wszystko aby moje dziecko było bezpieczne i wierzę lekarzom, którzy przez bity miesiąc walczyli o życie i zdrowie Dominika. Nie każde dziecko ma bezdech ale mi monitor włączył alarm już dwukrotnie. Czy zatem przesadzam nadal go używając? A co do diety to nadal uważam, że nie ma diety mamy karmiącej w moim przypadku. Jem frytki, spaghetti, kapustę kiszoną, chińszczyznę z baru i nie wiem co to kolki. Ale oczywiście są dzieci, które reagują na to co je mama.
 
Do góry