reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Maj 2012

Ja tylko na moment powiedziec dobranoc i dobrego dnia. Wczoraj i dzis byly tragiczne w pracy. Dzisiaj 9.5 godz bez chwili przerwy, luncz na szybcika przy kompie. Jutro powinno byc ciut lepiej, no i praca tylko do max 12:30, bo potem mamy wspolny dluzszy luncz - skladkowy u mnie w domu :)
Odplywam, pa!
 
reklama
Agasim-wielkie dzięki:)!
Ja zaraz lecę do firmy robiącej okna, bo planujemy w pokoiku dla Dzidziusia nowe okno wstawić i muszę się podowiadywać co i jak:)
No właśnie-a Wy jak planujecie? Dzidzia z Wami czy będzie miała osobny pokoik?
Ja się troszkę lękam z tym osobnym, ale mamy małe mieszkanko i tak będzie lepiej dla Dziecka :)
 
Agushka nasza malenka wciaz z nami w pokoju spi w swoim lozeczku,ale to dlatego ze wpierw nie miala wlasnego pokoiku,a teraz jeszcze nie urzadzilismy do konca pokoju dzieci.Nie mowiac,ze budzi sie w nocy(hm...6rano to jeszcze noc?:-p) na picie,wiec nie musze chodzic daleko ;-)Sypialnie mamy duza i jeszcze ze 3 lozeczka by sie zmiescily;-) Moja rada...niech dzieci spi same od poczatku i niech zasypiaja bez noszenia na rekach lub kolysania,potem nie bedziecie mialy zadnych problemow z ich samodzielnym zasypianiem:-)
 
No ja się jakiś czas wahałam (wiecie-obawy czy usłyszę w nocy kwilenie dziecka(bo płacz to pewnie cały blok postawi na nogi;) itp), ale w końcu zdecydowaliśmy, że dzidzia będzie w pokoiku obok. Mamy tak małe mieszkanko, że tak naprawdę to jest jeden krok od naszego pokoju. A koło nas było by ciężko ze wstawieniem łóżeczka (mało miejsca). Poza tym mam kuchnię z aneksem i -jak to moja mama stwierdziła-dziecko zamiast spokojnej sypialni miało by kuchnię, salon tv, a także pokój do spotkań z przyjaciółmi w jednym. Więc stwierdziłam, że lepiej maluszkowi będzie, jak będzie miał swój własny kącik. I potem nie będzie problemów z oduczaniem dzidziusia od spania w pobliżu rodziców:)
 
Tak. Zobaczymy jeszcze jakie będzie moje "poczucie bezpieczeństwa" bo w razie czego mamy tam taki fotel rozkładany, nadający się do spania. Innym pomysłem jest też wykorzystanie wózka w pierwszych tygodniach życia. Wiadomo, że duża przestrzeń łóżeczka może być dla noworodka powodem do stresu, więc wózek będzie ok. U mnie to jest tak, że ten mały pokoik został niejako wydzielony z dużego pokoju-została wstawiona ścianka działowa, więc to nie jest gdzieś daleko na drugim końcu korytarza, tylko jest tuż przy naszym. Niestety nasz 'duży' pokój jest bardzo nieustawny i tylko jeden kącik mamy, w którym może być łóżeczko, ale wtedy będzie problem z naszą kanapą, o meblach nie wspominając...
Rozmawiałam z kilkoma znajomymi parami, które też taki model zastosowały i mimo początkowych obaw dobrze się u nich sprawdził.
 
W kwestii zasypiania.
Moja córka od samego początku spała osobno i było super.:tak::tak:

Kubuś natomiast spał w sypialni z racji braku swojego pokoju ,ale za każdym razem go odkładałam do łóżeczka.
Ok pół roczku miał jak wylądował w swoim pokoiku i żadnych problemów nie było.:no::no:
Z tym ,że on miał bezdechy ,więc jego oddech był non stop pod kontrolą.:sorry2::sorry2:
Teraz też myślimy ,żeby córkę wyeksmitować na poddasze a jej pokój zajmie maleństwo.;-):-):-)
 
Ok,rozumiem.Ja wlasnie czekam,az bedzie pokoj dzieci skonczony,ale i tak corcia ma swoj kat i kolo naszego lozka nie spi :tak: V na poczatku nie spala w lozeczku,tylko w odczepianej gondoli od wozka.Jest wieksza niz normalne gondole,a podstawa wozka nie jest w uzyciu,wiec i kolejne dziecie bedzie tak spalo.Zeby nie bylo,nie spala w gondoli na podlodze,tylko na specjalnej zrobionej dla nas podstawce(ex-sasiad bawi sie takimi cudenkami).

Eghhh..takie mam cisnienie dzis,ze tylko sie dobic.Poza tym co jem to zwracam,a i lodowki otworzyc nie moge,bo mnie odrzuca.Co kurcze sie dzieje,przeciez to juz minal 12 tydzien!Oh zeby nie bylo tak jak z V :-(
 
reklama
Ja też uważam, ze po jakiś 3 miesiącach przeprowadzimy Maleństwo do drugiego pokoju. Na początku będzie razem z nami.

Ja też miałam taki sam plan ale na planach się skończyło - dopiero niedawno małego wyprowadziłam ze spaniem z naszej sypialni a jak go wyprowadziłam to i sama 3,4 nocy spędzam u niego w łóżko samochodzie - a ma już prawie 3 latka ;/
 
Do góry