ekawe ...
Monysia moze mala podkreca laktacje ??
trzymaj sie dzielnie , malej w koncu przejda fochy , moze to jakis kryzys jest ? ale pewnie niezle wymeczona jestes juz ...
może tak jest, czytałam o kryzysie 3 tygodnia,
potem 6 a potem 3, 6 i 9 m-ca

jak to przetrwać

Milena dziś dała znowu popis

kurna jak nie urok to sraczka ...
Monysia, widizalam juz ten zestaw do dokarmiania i nawet sie nad tym zastanawialam, ale nie potrafie sobie wyobrazic jak to cos w czystosci utrzymac;/
Aaa i pewnie Cie to nie pocieszy, ale nasze cory w podobnym wieku i moja tez ostatnimi czasy daje do wiwatu...Czasem mam wrazenie ze ma podwojna osobowosc, bo to madra, fajna babeczka jest, ktora duzo rozumie i da sie z nia narawde inteligentnie pogadac, a czasem doslownie jak przyglup sie zachowuje i pyskata taka ze szok! I tak prawie codziennie miewa jakies akcje, ze normalnie mam ochote jej przylac, albo chociaz za drzwi wystawic, bo taka bezczelna bestia;/ A jak jej humor wraca, to zupelnie inne dziecko, pomaga mi , ladnie sie bawi... i ona o wszystkim szybko zapomina, a we mnie sie jeszcze czasem gotuje;/ Chyba to jakis kolejny okres buntu i wyraznie mloda probuje nas na ile moze sobie pozwolic i jak szybko nas z rownowagi da sie wyprowadzic... nie pozostaje nic innego jak to przetrwac ( no ja walcze i probuje ja zlamac, bo nie moge poblazliwie patrzec na takie zachowanie, no innymi slowy musi wiedzec kto tu rzadzi;-))
Ten SNS na pewno musi dać się jakoś umyś skoro takie rzeczy produkują
i to wielokrotnego urzytku to musi i być do mycia ...
A Starszak dokładnie tak jak mój

kurka jak mieszkaliśmy sami to była zupełnie inna,
kochana i posłuszna, nie mówię że teraz jej nie kocham ale tak mi jest przykro
gdy Ona się tak zachowuje, gdy muszę ją tak ustawiać, krzyczeć i traktować klapsami

nieraz rycze po nocach bo nie wiem co począć ... nie wiem czy iśćdo jakiegoś psychologa
żeby nam pomógł czy co ale widzę że nie tylko my mamy taki problem więc
może obejdzie się bez psychologa ... chyba że dla mnie
Dobry dziewczyny,
Kurcze nie wiem czy to nie od mleka mm mała od 5 rano zaczeła sie preżyć bąki sadzić i prężyć tak jakby chciała zrobić kupe ale nie mogła no ale coś tam było w pampku i tak do tej pory pręży sie i baki sadza cos tam poszło bo słyszałam ale cały czas stęka nie wiem czy to nie przez to mleko mm ? czy to tak ma być cholerkaaaa a może ja coś zjadłam bo i cyca ssie :-( jejku nie wiem juz sama
może być że od mleka MM bo jest bardziej tłuste i jednak sztuczne ...
Milena też miała kłopot z kupkami po przejściu na MM
może jakiś kropelki na prutaski albo herbatka by pomogła ???
albo masaże i pozycja na brzuszku ???
Paulina wczoraj wieczorem też nie najedzona i krzycząca, dałam znowu mleko z piersi
przez butlę- ledwie uzbierałam za cały dzień na to karmienie
ale już po pierwszym odciąganiu systemem 77-55-33
cyce zrobiły się pełne i w nocy musiałam odciągać po troszku ...
a dziś znowu oba ciągnie ale jak zaczyna słabiej lecieć to się denerwuje
A ja dziś miałam labe z gotowaniem

na obiad zamówiliśmy pizze

zjadłam kawałek, mam nadzieję że Młoda na tym nie ucierpi
no i chłop na 14 do pracy poszedł, wczoraj był u nas pożar,
Jagmar nam z pępuszka też się sączyło kilka dni po odpadnieciu,
tyle że to nie była żywa czerwona krew tylko chodźby taka jakaś
wydzielina podbarwiona krwią
Cytryna chyba tak właśnie jest
też się zastanawiam co z
Kiwi, ktoś ma z nią kontakt ???