D
Dzoana.a
Gość
Witaj Jane
Ja kilka miesięcy temu byłam w szale testowania, aż sama byłam siebie zła, że robię sobie nadzieje...
p.s. zgadzam się co do Służących, warto obejrzeć![]()
Ja w pierwszym cyklu starań szalałam z testami, @ spóźniła mi się o 6 dni i byłam na 100% pewna, że jest fasolka. No i nic, po piatym teście z jedną kreską małpa przyszła. Teraz mam w miarę regularne cykle, więc czasem nie zdążę się nastawić, bo @ mnie zalewa.