reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Luty 2012

Isia - zgadzam się z tym, że lepiej być szczęśliwą matką karmiącą mm niż nieszczęśliwą karmiącą piersią. Wiadomo, mleko matki jest najzdrowsze ale to nie znaczy, że dzieci na mm są gorsze, głupsze, czy mają mniejsze szanse rozwoju itd. Są różne sytuacje i najważniejsze że Martinek jest szczęśliwy a Ty z nim:).
Ja akurat wolę karmić bo nie mam aż tylu zajęć co Ty, mam wolne, ogarnięcie domu i obiad plus czas dla siebie przy dziecku drzemiącym plus śpiącym ok 3h ciągiem to tak naprawdę pikuś, zwłaszcza, że starsza w przedszkolu, problemów z jedzeniem czy spaniem nie ma to daje radę. Nie mam nikogo do pomocy, mąż też w pracy codziennie ale nie wali nam się nic, wyrabiamy ale ja teraz nie mam pracy na głowie;).

Podziwiam Cię, że tak to ogarniasz i faktycznie przy karmieniu piersią chyba byś nie dała rady tak to pogodzić.

Co do pasów, ja też zapinam...wczoraj mi serce stanęło na moment...zrobiłam małą rundkę z młodą po okolicy i postawiłam na tarasie, weszłam do domu od frontu, otworzyłam taras i miałam ją na oku przez drzwi tarasowe....wyszłam do przedpokoju i co s w szafce grzebałam, wracam i...nie ma wózka!!!!Mało zawału nie dostałam...no nijak nie mógł jej nikt zabrać..wybiegłam a tu wiatr mi ja lekko odepchnął od drzwi i stał wózek troszkę dalej na końcu tarasu i krzywo bo jednym kołem na trawie.
Zapomniałam zablokować.....gdyby sie wywrócił to pewnie taka zburtana w spiwory i w budce nie uderzyłaby o ziemię ale zapięłam jej pasy na szczęście i zapinam zawsze.

ani- mam nadzieję, że psycholog pomoże;)
 
reklama
dzien dobry
ja na wizycie po 6 tyg od porodu dostlam recepte na atyki bo przy karmieniu piersia jest sie płodna.

alez oczywiscie ze dzieci na mm nie sa gorsze od tych na piersi. ja od razu zalozylam ze skoro Adas malusi i niedozywiony w ciazy, to chce mu dac mleko matki. bylo ciezko, ale moj nie gryzie i jest mi o tyle latwiej

delicol za 19,60 (50,00) linomag za 6,00 (9,50) zl i enfamil za 20,00 (35,00) kupilam w necie , a w nawiasach ceny w-wskie


a czym smarujecie pupy??
 
Ja też nie uważam, że karmienie butelką, karmienie mm jest złe... dzieci są gorsze, czy gorzej się rozwijają...
Tylko ja np. całą ciążę się nastawiałam, że będę karmić piersią i było to dla mnie tak oczywiste. A potem bach! jak grom z nieba problemy z przystawieniem małego... przejście na butle, dokarmianie mm... po prostu moje założenia baaardzo minęły się z rzeczywistością i dlatego napisałam, że powoli zaczynam się czuć jak gorsza mama, bo nie poradziłam sobie z karmieniem cyckiem.
 
a ja sie nie nastawialam w ciazy ale po porodzie tak zadzialaly chyba hormony ze bardzo chcialam karmic, a jak dziecko nie chcialo piersi to sie czulam odrzucona :/ nie umiem tego opisac, ale czulam sie taka dziecku niepotrzebna jako matka

a z tym karmieniem piersia i praca nie jest chyba tak zle, ja od 1.04 wracam do pracy i bede odciagac :) transportowa lodowka juz czeka w gotowosci :) do laktatora tez juz kupilam zamienne koncowki, ktore maja kontakt z mlekiem wiec na dwa czyste odciagniecia bedzie sprzet :D

daissy - jak długo odciagasz Swingiem 120 ml? nie wiem czy oplaca mi sie kupowac silniczek do mojego - mozna Harmony przerobic na Swing - tylko nie wiem wlasnie czy zyskam cos na czasie - bo teraz odciagam max 8-10 min 120 ml - popowanie mi nieprzeszkadza tylko ten czas -a wiadomo w pracy kazda minuta jest cenna

Krisowa - u nas na pupci pojawila sie taka chropowata skórka i parę małych czerownych kropeczek - wszystko przez to ze dziecko nam przesypia od 22 do 3-4 rano i ta pielucha niezmieniona jest bardzo wypelniona... tak mysle ze to od tego ale nie jestem pewna - od dzisiaj stosujemy Sudocrem, ale chyba sprobuje ten Tormentiol skoro lady87 poleca
 
mamusiu Blaneczki - wstaje zawsze na 5-10 minut koło 7 żeby starszą pomóc tacie wybrać, tzn. czeszę i myjemy zęby, śniadanie robi jej mąż, ubiera sie sama. Wracam do łożka i do maluszka, który z nami śpi od tego 2 karmienia i tak sobie śpimy, jak coś stęka to bach cyc i spimy dalej. Uwielbiam to bo sobie tak oddychamy w usteczka nawzajem i wtedy Ona super śpi a i ja nadrabiam. Przeważnie wstaję szybciej żeby wykorzystać to na umycie, ubranie itd. czasem zdąże zrobić śniadanie bo jednak Ona jak radar czuje i szybko się budzi jak już mnie nie ma. Ja już wtedy czekam gotowa do nasiadówy karmieniowej i jem sama śniadanie;).

Sukces bo dzisiaj ani raz nie ulała a rano dwa razy zaśmiała się do mnie w głos;)
 
a mi godzinę temu Kacper ulał masakrycznie, był ładnie odbity, dwa duże beknięcia, troszkę poleżał na boczku, nagle słyszę taki chlust, ale się przestraszyłam :( a otem znowu ulał jak go tata trzymał :( biedny maleńki, a zarazpłakał bo głodny, odczekałam jakieś 20 min. i dostał cyca na 10 minut, sama go odpięłam od cyca, niby śpi na tej specjalnej podusi a i tak ulał :( pierwszy raz aż tyle :szok:
 
mamusiu Blaneczki - wstaje zawsze na 5-10 minut koło 7 żeby starszą pomóc tacie wybrać, tzn. czeszę i myjemy zęby, śniadanie robi jej mąż, ubiera sie sama. Wracam do łożka i do maluszka, który z nami śpi od tego 2 karmienia i tak sobie śpimy, jak coś stęka to bach cyc i spimy dalej. Uwielbiam to bo sobie tak oddychamy w usteczka nawzajem i wtedy Ona super śpi a i ja nadrabiam. Przeważnie wstaję szybciej żeby wykorzystać to na umycie, ubranie itd. czasem zdąże zrobić śniadanie bo jednak Ona jak radar czuje i szybko się budzi jak już mnie nie ma. Ja już wtedy czekam gotowa do nasiadówy karmieniowej i jem sama śniadanie;).

Sukces bo dzisiaj ani raz nie ulała a rano dwa razy zaśmiała się do mnie w głos;)

cudnie ..pamiętam z snami tak sypiałam....a potem zaczęło im z buzi już nie pachnieć...hehhehe ale tęksniłam za tym oddechem...teraz mały oddycha tak cichutko....tak delikatnie...ale zapach wdycham jego..... macie dobry czas....korzystaj...

ja też nie mam jakiegoś ciśnienia karmie cycem bo ja jestem chyba genetyczna ..dojarka..wiedziałam, że będę miała pokarm...i nawet butelkę kupiłam..bo robiłam zbiorowe zakupy to przy okazji...fakt..dziś daliśmy na próbę pierwszy raz z tommy tippy wypił mleczko 50 ml reszta cyc. kobity wam też tak szybko z ciuszków wyrastają dzieci..naładowałam komode małymi rozmiarami a teraz wynoszę...i znoszę większe...:-)
 
Ja też nie uważam, że karmienie butelką, karmienie mm jest złe... dzieci są gorsze, czy gorzej się rozwijają...
Tylko ja np. całą ciążę się nastawiałam, że będę karmić piersią i było to dla mnie tak oczywiste. A potem bach! jak grom z nieba problemy z przystawieniem małego... przejście na butle, dokarmianie mm... po prostu moje założenia baaardzo minęły się z rzeczywistością i dlatego napisałam, że powoli zaczynam się czuć jak gorsza mama, bo nie poradziłam sobie z karmieniem cyckiem.

oj to dokładnie jak u mnie....też byłam przekonana że będę karmić piersią przynajmniej do 6 miesiąca, a tu po miesiącu pokarmu prawie że nic. Na początku jak przeszłyśmy na mm to o mało depresji nie dostałam. Teraz już się pogodziłam, widzę że małej smakuje mleko modyfikowane i rośnie. Mam nadzieję że kiedyś nie będzie miała mi tego za złe że karmiłam ją cycem tylko miesiąc.

Dee trzymam mocno kciuki. Oby Twojemu m udało się znaleźć jakąś fajną pracę:tak: Polcia cudeńko:-D
 
Ja też nie uważam, że matka karmiąca mm jest złą matką, ale ja po prostu chcę karmić piersią! Jeśli okaże się, że kolejne próby nic nie zmienią to całkowicie przejdziemy na butelkę. Ale dam nam jeszcze szansę!

Młody ma jakiś gorszy wieczór! Właśnie się przebudził po 10 minutowej drzemce! I tak od 16!
 
reklama
Hej ja juz po wizycie. Smarowalam uszka 2 kremami bardso nawilzajacymi i oliwka probowalam a nic nie chcialo tego nawilzyc:( dostalam od lekarza super krem zostawiam go na 15 min i zmywam, wszystko pieknie sie zmiekcza:))
a krosteczki na buzce to potowki, musialam ja gdzie przegrzac!
Mala wazy juz 4,9kg:)) rosnie bobasek:)
codo karmienia piersia... Nie bralam nawet pod uwage mleka modyfikowanego! A wyszlo jak wyszlo:( i powiem wam ze zle mi z tym... Wolalabym zeby miska pila moje mleko a nie te syfne mieszanki! Niestety nie mialam wyboru....
milej nocki
 
Ostatnia edycja:
Do góry