Hej dziewczyny... System mi siadł i wczoraj było ratowanie moich danych z komputera... dlatego mnie nie było...
Na początku witam serdecznie nowe staraczki
Ikasia i Goyya! Czujcie się jak u siebie no i zapraszamy do rozmów!
Goyya ja radzę robić testy owulacyjne (na allegro są po 1zł sztuka) i jak wyjdzie c pozytywny test to po dwóch dniach zacząć brać lutkę

Albo poproś gina o zmianę luteiny na Duphaston. Jest nieco droższy ale podobno mniejsze prawdopodobieństwo ze zablokuję owu - mój lekarz mi tak mówił. Co do detergentów ja i w ciaży ich używałam... bez przesady... przecież ja nie smarowałam sobie tym całego ciała... a ręce zaraz po tym myłam... Nie używałam tylko domestosa - mąż to robił bo on ma faktycznie drażniące te opary.
Natkusia ja nie widzę twojego zdjęcia brzuszka... STANOWCZO SIĘ O NIEGO NAPRASZAM!!!
Doniu też myślę ze to jest spowodowane zmianą miejsca. Wczoraj byłam cały dzień u mojej mamy to wieczorem mały też to odchorował... kilka dni i się przyzwyczai :* musisz to przetrwać!
A Amelcia śliczniutka!! Ależ z niej kiedyś będzie piękna czekolada... wszyscy chłopcy jej!
Truskawcia bardzo dobrze odpuszczaj i zapomnij o dziecku (tylko się nie zabezpieczajcie broń boże!) a dzieciątko samo przyjdzie! Zobaczysz wspomnisz moje słowa! :*
Lamiav i bardzo dobrze! Powinnaś troszkę powychodzić to się lepiej po czujesz!A jak kupisz sobie jakiegoś ciucha to już w ogóle!

Nam mamom trzeba robić sobie takie przyjemności bo mozna czasem oszaleć od takiego siedzenia...
Sun tak mówią wszyscy lekarze! Ja też jak dostałam dupka to lekarz mówił że mam pod koniec zrobić test i jak nic z tego to mam dupka odstawić. To nie jest zakładanie z gry ze nic z tego a po prostu typowe podejście lekarza...
Atanku czasem dzieciaki mają takie dni...mój co prawda śpi zawsze ale czasem często się budzi...
Aga przykro mi z powodu pęcherzyka... kurcze... mam nadzieję ze unormują te twoje cykle...
Oooo widzę wielki powrót
Ael! :-) Paniki nie... ale rz Konrad mojego brata się przestraszył i dosłownie zapad się sam w sobie!

(skurczył się i zwiną w kłębek) minę miał przerażoną i buźkę w podkówkę zwiniętą... a zaraz potem wisk! Ale jak tylko mnie usłyszał to się uspokoił i szybko od brata go zabrałam.
Staraczki życzę wam szybkiego zafasolkowania i trzymam kciuki za was!&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Co do spania to ja się cieszę jak diabli bo jeszcze ani razu Konrad nie nieprzespał mi nocy... zdarzyły się moze z 3-4 noce od czasu narodzin ze często się przebudzał na jedzenie (np ostatnio podczas kryzysu co 2 godziny) ale jadł i od razu zasypiał i nie było żadnych płaczów...
Aha i oficjalnie mogę się pochwalić KOŃCEM PROBLEMÓW Z MLEKIEM!!!!

Mleczko wróciło! Mały najada się jedna cycą a czasem troszkę dojada też zdrugiej ale zawsze jeszcze tego mleka troszkę z drugiej zostaje "w razie czego"! Cieszę się jak głupia! Bo słyszałamze jak przetrwa sie ten kryzys 3 miesiąca to melko powinno już zostać ze mną "na dłuzej" a chciałam choć do pół roku pokarmić mojego brzdąca!

(a najlepiej do przyszłej wiosny!) Jestem szczęśliwa jak nie wiem!!!! KOCHAM TEGO MOJEGO SYNKA! I dziękuje mu ze nie chciał jeść z butli bo dzięki temu wywalczyliśmy moje mleczko! :-)
♥ Poza tym kocham was moje kochane forumowiczki!! ♥
Wczoraj z mężem się pożarłam ale i tak życi jest piękne!!
