reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Karmienie piersią i mlekiem modyfikowanym

właśnie się przekonałam, że laktator to tylko tępa maszynka :tak: byliśmy na weselu i przez 10 h nie miałam dziecka przy sobie, ani nie odciągałam piersi, bo nie było jak, po powrocie od razu odciągnęłam po 150ml z każdej piersi i chociaż czułam dalej grudki, to już nie odciągałam, bo aż piekły sutki, po 3h snu znowu odciągnęłam 150ml z każdej, ale piersi dalej twarde, za 3 h znowu, dopiero jak na kolejne 3h przystawiłam dziecko, które bez mrugnięcia okiem wypróżniło mi cycka, pierś stała się przyjemnie miękka :-) teraz już po karmieniach cycki wróciły do normy :tak: a i Nina przez ten czas co jej nie karmiłam była na mm bebiko i nic nam nie jest i cyca dalej kocha miłością szczerą :rofl2:
 
reklama
irisson, no niestety tak jest, nic nie zastąpi naszych ssaków:-)

A ja myślałam, że ciężko mi będzie ściągać pokarm i nadążać z karmieniem tego grubasa:-), ale spokojnie po jej jedzeniu jeszcze 100 ściągami mrożę na zaś i jeszcze mm nie musiałam dawać i mam nadzieje, że tak zostanie bo żal mi kupować:-D
 
Asia, Tobie się nawały nigdy nie skończą, jak tyle ściągasz po karmieniu ;P

Ja mam zamrożone dwie stówy, będzie na wtorkową wizytę u gin. Mam nadzieję, że wystarczy...:/ Najwyżej będę wracać na sygnale do wrzeszczącego z głodu dziecka ;) Mm w domu już nie ma - to z pierwszego tygodnia trzeba już było wyrzucić...
 
ewa, no właśnie od ostatniego nawału piersi miękkie, tylko w nocy czuje "przepełnienie". Dziś to nawet ściągnęłam z czytej ciekawości bo miałam już pomrożone na jutrzejsze zajęcia i sama się zdziwilam gdzie to tam się mieści.Z takiej piersi w nawale to mam czasami wrażenie, że spokojnie 400 bym ściągnęła...Ja mam jutro gina, ale coś mnie boli brzuch jak na okres, ja nie chce jeszcze:no:
 
ewa, no właśnie od ostatniego nawału piersi miękkie, tylko w nocy czuje "przepełnienie". Dziś to nawet ściągnęłam z czytej ciekawości bo miałam już pomrożone na jutrzejsze zajęcia i sama się zdziwilam gdzie to tam się mieści.Z takiej piersi w nawale to mam czasami wrażenie, że spokojnie 400 bym ściągnęła...Ja mam jutro gina, ale coś mnie boli brzuch jak na okres, ja nie chce jeszcze:no:

Zazdroszczę, ja mam jakieś 5 ml, a 400 to pewnie w miesiąc bym ściągnęła buahahaha:D
 
Ainhoa, w ogóle się tym nie przejmuj! To ani moja zasługa, że mam tyle mleka, ani Twoja wina, że masz go mało.
Ja znów w ciąży musiałam brać mnóstwo ryzykownych leków, gdzie niektóre dziewczyny nawet witamin nie biorą.
Najważniejsze żebyś Ty była zadowolona, a Twoja córeczka też to odczuje.
 
A ja mam jakiś totalny kryzys laktacyjny. I nie chodzi o ilość mleka, bo mam go dużo. Jakiś tydzień temu strasznie popękały mi brodawki, karmiłam ze łzami w oczach, później zaczęłam używać nakładek Medela. W nakładkach boli mniej, ale mleko o wiele słabiej wypływa i mały musi się nieźle namachać, żeby się najeść. Dlatego zakładam nakładkę na pierwsze kilka minut (pierwsze zassanie jest najbardziej bolesne), a potem zdejmuję, żeby było mu łatwiej. No i ok. To jeszcze nie tragedia. Ale dzisiaj rano z prawej piersi dosłownie trysnęła krew. Po dokładnych oględzinach okazało się że jakoś dziwnie popękała na samym czubku :baffled:. I nie wiem co mam teraz zrobić, nie będę przecież małego poić własną krwią :no:. Na razie karmię z drugiej piersi, ale widzę że jest głodny, bo jedna nie nadąża z produkcją, w tej popękanej z kolei mleka jest coraz więcej i niedługo i tak będę musiała coś z tym zrobić. A nie mam nawet laktatora.
Poradźcie coś, proszę.
 
Vusia możesz ręcznie odciągać choć 2-3 dni aby rana się względnie zagoiła. Nieźle się na tym napracujesz ale co zrobić. Te 2 dni jakoś przetrzymacie.Ściągając ręcznie nie będzie lecieć krew bo laktator tylko ranę będzie ruszać.
Jak małemu mało mleka z jednej piersi dopoisz tym ściągniętym ewentualnie dodaj mm.
 
vusia,a ja miałam ten sam problem co Ty- zaraz po porodzie mała nie umiałam dobrzy chwycić całej brodawki i mi "pogryzła" do krwi,polecam kapturki i bephantenem czesto smarować.Na prawdę szybko pomogło.
 
reklama
Vusia Ja wychwalam purelan medeli, nie trzeba go zmywać dając Maluszkowi, a goi super moim zdaniem no i kapturki pomagaja u mnie :)
 
Do góry