reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

Maćku - no to mam nadzieję, że jednak uda się zostawić Zosię z kimś zaufanym :) Fajnie, że jednak będzie Wam Twoja mama dokładać do niani :) To jednak duży wydatek! Chociaż może ta babcia po rodzinie mniej weźmie??

Muńka - a no bo to było tak, kiedyś z mężem żeśmy zawsze o dwójce dzieci rozmawiali, potem zaszłam w ciążę, 3 ostatnie miesiące ciąży spędziłam w szpitalu, bojąc się o życie Szymka, potem CC, którą przespałam, a tak chciałam być przytomna, niestety musieli mi dać narkozę, potem niestety ciężko było PO samej CC, Szymek był małym diabełkiem pierwsze 3 m-ce, jak nie spał to płakał, ciągle był głodny, cały dzień siedziałam z laktatorem, z Szymkiem przy bolącym cycku, z butelką z moim mlekiem i z mm. I po tym czasie powiedziałam sobie NIGDY WIĘCEJ DZIECI, aż Szymek urósł i mi przeszło i znowu zapragnęłam takiego maluszka :)

a co do pizzy - jakbyś miała Thermomixa to byś sobie sama w chwilę zrobiła :D

Zaza - gratulacje!!!
około 2-2,5 do 3 tygodni wychodzą całe. Ale dość szybko to leci.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Rysica twoja historia z szymkiem brzmi podobnie jak moja z jasiem :confused2:

Kasia.natka ja daje tez ok 100ml, zazwyczaj przed zasnieciem bo to go uspokaja, albo po chrupku, albo po obiadku bo wtedy nawet spragniony

Acha a dzisiaj pil z normalnego kubka! Maz mu dal swojego soku pomaranczowego z kartonu :eek::no: jak to zobaczylam to kazalam mu przestac, maly sie zaniepokoil bo to picie przeciez takie super bylo, wiec dalam mu zwyklej wody tez z kubka i z wielka radoscia wypil pol :-D

acha i bylismy dzis z nim w restauracji, sprobowal gorzkiej czekolady oraz cytryny. cytryne lizal namietnie a czekolade wyplul:szok:
 
kasia.natka - ja jeszcze nie miałam okazji dawać jej jeść z butli w aucie, ale chcę kupić na dniach podgrzewacz do butelek z możliwością podłączenia w aucie. Poza tym mam też termotorbę z Aventu, tylko jeszcze jej nie wypróbowałam (niby 4 godziny powinna trzymać temperaturę).
Ja wlewam G do niekapka, albo butli 150ml płynu i wypija to w ciągu dnia.
czyli na raty dajesz te 150 ml?

Muńka i Kasia ja mam orbitreka i stoi sobie zakurzony :(
ponieważ nie mam to wydaje mi się że gdybym miała to codziennie bym korzystała :tak:

Rysica twoja historia z szymkiem brzmi podobnie jak moja z jasiem :confused2:

Kasia.natka ja daje tez ok 100ml, zazwyczaj przed zasnieciem bo to go uspokaja, albo po chrupku, albo po obiadku bo wtedy nawet spragniony

Acha a dzisiaj pil z normalnego kubka! Maz mu dal swojego soku pomaranczowego z kartonu :eek::no: jak to zobaczylam to kazalam mu przestac, maly sie zaniepokoil bo to picie przeciez takie super bylo, wiec dalam mu zwyklej wody tez z kubka i z wielka radoscia wypil pol :-D

acha i bylismy dzis z nim w restauracji, sprobowal gorzkiej czekolady oraz cytryny. cytryne lizal namietnie a czekolade wyplul:szok:
100 ml w ciągu dnia w sumie? czyli jakieś mniejsze porcje?
a co ty mówisz że Urysicy tak jak u ciebie przecież ty już nie możesz się doczekać drugiego :-p a twój Jasiu wypluł czekoladę bo gorzka, ja też bym wypluła :-D
 
Zaraz jak mąż Szymka położy to idziemy z mężem robić pizzę :)
Rozumiem, że w termomixie? ;-)

Co do drętwień, to jest to bardzo częsty problem u kobiet po porodzie - głównie od przeciążeń w stawie nadgarstkowym. Dodatkowo mogą pojawiać się zapalenia ścięgien, pochewek itp. i mnie to niestety dopadło:crazy: Często jest tak, że nie drętwieją wszystkie palce, tylko np.kciuk, wskazujący i środkowy, albo mały, serdeczny i środkowy - zależy gdzie jest główny ucisk. Jeśli drętwieje podczas jakiejś czynności, ruchu itp. i potem przechodzi, to raczej na pewno jest to od ucisku (najczęściej cieśń nadgarstka). Raz jak zapinałam G guziki, to strzeliło mi w nadgarstku i przeszedł okropny prąd - okropne uczucie. Muszę się uśmiechnąć do kolegi w tej sprawie, bo nie chcę żeby się pogłębiało.
Ja mam drętwienia dłoni odkąd pamiętam. Często miałam okresy, że budząc się w nocy miałam zdrętwiałe dłonie, ale opuszczenie w dół pomagało. Teraz się nasiliło i też czasami rano zaraz po przebudzeniu nie daje rady włożyć G smoka do buzi:-)
Też mi czasami prądy przechodzą w dłoni. I jeszcze czuję drętwienie "placków" na plecach :eek:
To gdzie bym się miała wybrać po ratunek?
mamy drugiego ząbka!!!


a raczej drugą kreseczkę... ile czasu może zająć wychodzenia ząbków w całości
Gratki! :tak:

Maćku - no to mam nadzieję, że jednak uda się zostawić Zosię z kimś zaufanym :) Fajnie, że jednak będzie Wam Twoja mama dokładać do niani :) To jednak duży wydatek! Chociaż może ta babcia po rodzinie mniej weźmie??
No zobaczymy ile od nas zawoła. Choć i tak nie będzie tragedii, bo jako nierób-nauczyciel mało czasu spędzam w pracy... :sorry:
acha i bylismy dzis z nim w restauracji, sprobowal gorzkiej czekolady oraz cytryny. cytryne lizal namietnie a czekolade wyplul:szok:
Zośka też "lubi" cytrynę. Robi minki, ale liże twardo ;-)
 
no ja chce juz :-) jakos ta masakra z jaskiem na poczatku mnie nie zniechecila. mam nadzieje ze z drugim pojdzie latwiej. a na pewno juz nie bede miala takich oporow zeby dac sobie spokoj z piersia... chociaz po cichu licze ze sie za drugim razem uda

kasia ja mam na caly dzien wlasnie taka mala buteleczke ok 100ml, albo w niekapku. daje po trochu. jak sie skonczy a chce to dolewam. jak nie dopija to sie nie przejmuje. chyba ze ma problem z kupa a nie chce pic, to mu rozrabiam sloiczek jablkowy z woda pol na pol, i to wypija zawsze

macku ja tez mam dretwienie na plecach! a raczej takie mrowienie, zawsze pod ta sama lopatka. nie mam pojecia od czego
 
Dziewczyny nadrobilam, ale nie mam sily odpisywac. Jestem zalamana normalnie :( Maly od 2 w nocy odstawial histerie z krotkimi przerwami. Jesc obiadkow nie chce, mleko ledwo wypija, placze, krzyczy. Myslalam, ze moze zabki gorne ida, ale paracetamol tez nie pomaga. Najwiekszy zal mam do siebie, bo juz tracilam cierpliwosc, mialam ochote na niego wrzasnac i zostawic w lozeczku :( Nerwy mi puscily po godzinie noszenia i rzucania sie. Jeszcze nie mozna bylo z nim usiasc na moment - tylko chodzic, a on juz swoje wazy. Ciezko mi.
 
zaza - oj tak okropne uczucie!
Gratuluję ząbalka!

Muńka - a no bo to było tak, kiedyś z mężem żeśmy zawsze o dwójce dzieci rozmawiali, potem zaszłam w ciążę, 3 ostatnie miesiące ciąży spędziłam w szpitalu, bojąc się o życie Szymka, potem CC, którą przespałam, a tak chciałam być przytomna, niestety musieli mi dać narkozę, potem niestety ciężko było PO samej CC, Szymek był małym diabełkiem pierwsze 3 m-ce, jak nie spał to płakał, ciągle był głodny, cały dzień siedziałam z laktatorem, z Szymkiem przy bolącym cycku, z butelką z moim mlekiem i z mm. I po tym czasie powiedziałam sobie NIGDY WIĘCEJ DZIECI, aż Szymek urósł i mi przeszło i znowu zapragnęłam takiego maluszka :)

a co do pizzy - jakbyś miała Thermomixa to byś sobie sama w chwilę zrobiła :D

to Ci chyba Monisia wynagrodziła, co?? bo ona grzeczniutka:-)
No niestety nie mam tego sprzęciora-może kiedyś...;-)

Acha a dzisiaj pil z normalnego kubka! Maz mu dal swojego soku pomaranczowego z kartonu :eek::no: jak to zobaczylam to kazalam mu przestac, maly sie zaniepokoil bo to picie przeciez takie super bylo, wiec dalam mu zwyklej wody tez z kubka i z wielka radoscia wypil pol :-D

acha i bylismy dzis z nim w restauracji, sprobowal gorzkiej czekolady oraz cytryny. cytryne lizal namietnie a czekolade wyplul:szok:

to Ci chłopak!!:-)

czyli na raty dajesz te 150 ml?

tak. Butelka/niekapek sobie leży i daję jej co jakiś czas. Szczególnie jak zje np.chrupkę, albo deserek/obiadek.

Też mi czasami prądy przechodzą w dłoni. I jeszcze czuję drętwienie "placków" na plecach :eek:
To gdzie bym się miała wybrać po ratunek?

najlepiej najpierw do ortopedy/neurologa. Można też prosto do rehabilitanta, ale on pewnie i tak wyśle do lekarza, żeby dał skierowanie na rtg.

Dziewczyny nadrobilam, ale nie mam sily odpisywac. Jestem zalamana normalnie :( Maly od 2 w nocy odstawial histerie z krotkimi przerwami. Jesc obiadkow nie chce, mleko ledwo wypija, placze, krzyczy. Myslalam, ze moze zabki gorne ida, ale paracetamol tez nie pomaga. Najwiekszy zal mam do siebie, bo juz tracilam cierpliwosc, mialam ochote na niego wrzasnac i zostawic w lozeczku :( Nerwy mi puscily po godzinie noszenia i rzucania sie. Jeszcze nie mozna bylo z nim usiasc na moment - tylko chodzic, a on juz swoje wazy. Ciezko mi.

Współczuję Kochana... nie ma się co dziwić, że cierpliwość traciłaś. Ciekawe od czego taka histeria... Może po prostu to taki okres naszych pociech, bo co rusz któraś pisze, że są przeboje, no i nocki pozarywane.
 
reklama
Melduję, że jestem spakowana do pracy, ciuchy przygotowane, a w piekarniku piecze się "wkupna" szarlotka - z własnych jabłek, żeby nie było ;)
Jeszcze tylko się wypachnię w kąpieli i jestem gotowa na jutrzejsze starcie :wink:


Aylin no też nieciekawie z kredytem w pln - nie wiedziałam, że wartość raty tak skacze. Mieszkanie wynajmowane może i tańsze, ale ja bym chyba nie mogła tak się tułać całe życie - bo raczej nieczęsto się zdarza właściciel wynajmujący przez 20 lat jednej rodzinie. Poza tym mieszkanie skredytowane (tym bardziej w złotówkach) zawsze można sprzedać :)

Rysica ja myślę podobnie jak Muńka z tymi kolorami - pokój dziecka ma prawo być kolorowy, nawet pstrokaty :-) Im więcej barw, tym bardziej uroczo :)


Muńka ale jazda z tymi zanikami pamięci. Ja z kolei miewam takie jakby zaćmienia umysłu :sorry: Np. zapominam jakiejś nazwy, nie mogę znaleźć słowa. Zganiam to na skutki ciąży i porodu :-p
Ja podobnie jak Pamka na brak kupy podawałam małemu śliwki suszone (z Hippa). Podobny efekt dawały gruszki Williamsa :tak:


Maćku
powodzenia w szukaniu opiekunki :)

Zaza gratuluję ząbka! :-) Ja też bym wolała przywozić teściową do nas, ale ona woli u siebie. A że robi nam przysługę, to nie wybrzydzam ;)

Josie podobno wiele dzieci lubi cytrynę, ciekawe dlaczego?
 
Do góry