Viola "zawsze po drugiej stronie rzeki, trawa jest bardziej zielona". Mi też koledzy słodzą, mówią miłe FAKTY

a P od czasu do czasu obsikuje teren. Zaznacza swą obecność. Miłym gestem, prezentem, a jak mi nie mówi miłych rzeczy to mu przypominam, że ma to robić. Zapewniam Cię jednak, że gdybyś była z tym kolegą tyle ile z P to też by przestał słodzić. P wychodzi z założenia że JA WIEM, ŻE ON MNIE KOCHA I NIKT INNY SIĘ NIE LICZY I NAWET NIE PATRZY. A ja mimo, że wiem, to chcę słyszeć, że jestem najpiękniejszą z dam, że kocha mnie jak szalony itd... I tak w kółko.
Żabcia ja też jestem ciekawa Maciulki haha on jest agentem, wciąż wspominam o pralce drewnianej i o podrywaniu dziewcząt lub o tym jak on NARA mówi haha
Kota zatem ja mam szczęście, bo na jaki temat z naszymi księżmi nie gadam, to zawsze życiowo do tematu podchodzą i nie mówią mi o Piśmie Świętym. Nie mówią mi takich kwasów. Za to dużo mówią o poglądach, o tym jak normalnie żyć, w zgodzie ze sobą i z Bogiem, o filozofii, o życiu codziennym. Nie jest to biadolenie. Ogólnie nasza Parafia jest jedną z bardziej lubianych w okolicy i spoza miasta ludzie też do nas przyjeżdżają, księża są nieprzeciętni. No i u Nas Nina wyczynia też spazmy. Kładzie się spać po 20 i po godzinie wstaje i dopiero koło 24 idzie spać. Już 2 dzień taki kosmos.Kota doczytałam i jestem w szoku. KSiądz takim autem? Nasz to chyba skodą albo coś w ten deseń... kiedyś mieli fiata Uno... Haha no i nie ma u nas inwigilacji na temat spraw finansowych, jeśli już mówi ile on wydał i na co

a wydaje na witraże, oświetlenie i różne takie, bo kościół jest nowy..
Nastazja taki etap też przechodziłam z P. Po ślubie właśnie, on nie wiedział o co mi chodzi. A chodziło ***** o to by się zajął mną częściej! Zrobił coś ze mną, razem! Musiałam mu wałkować, waliłam fochy, ignorowałam Go, w końcu nakręciłam taką bombę, że przyjechał z bukietem różowych róż i musiał mnie udobruchać. No i z kasą przykre, z Nowym Rokiem, takie wiadomości ;(
Milva Viola no właśnie czytając Greya można wpaść w komplexy, nie wiem czemu jeszcze P nie przeleciał się ze mną SWOIM helikopterem, czemu nie chce mnie bzykać w windzie... i wogle. Jakiś nienormalny. Do tego nie mówi mi, że mam jeść tylko ciągle PRZESTAŃ ŻREĆ. Jak tu Go kochać? Chyba przeoczyłam swego Greya...
Kupinosia myślałam już ze Krzyś Pawlukowski-to mój brat

też ksiądz ;P No i współczuję tego pobierania, ja mam zawsze nerwa z Niną... i też nie wyrabiam.. jak coś im nie tak idzie.. No i ja chodzę do kościoła dla Siebie. Nie dla Księdza, dla siebie i dla bliskości z Bogiem

Dużo mi pomaga!! No i chodzę normalnie na Mszę, bo potrzebuję KOMUNII ŚWIĘTEJ. Ja pikole ale ja pobożna,

a kto bliżej pod FIGURĄ ten diabła ma za skórą
Byłam w żłobku, za miedzą pytać o przyjęcia dzieci. Zapisy są od marca. Płaci się 230zł podstawy+ wyżywienie. Około 350zł za miesiąc. Jest ok. Zobaczymy, zapiszę Ninę, niech do dzieci idzie

może przestanie rzygać... i ja w tym czasie pracę znajdę
