witam Was a w szczególności nową mamuśkę :-)
dopiero teraz znalazłam chwilkę żeby coś nabazgrać. Byłam dziś w pracy i było super. Dzieciaczki ucieszyły się bardzo jak mnie tylko zobaczyły i od razu zasypywały pytaniami

. Skończyłam wparwdzie przed godz 13 ale bardzo zmęczona, odprowadzanie i przyprowadzanie każdego dziecka do gabinetu z parteru na drugie piętro po schodach jest bardzo wyczerpujące (ale ile można kalorii spalić

). Przyjechałam do domu to jak zwykle obiad i przygotowywanie się na jutro do pracy. Doti śpi już od godz 19.30 bo jutro musimy wstać przed 7 bo ja mam na 8 do szkoły a ona idzie do przedszkola.
Pisałam w tamtym tygodniu, że mam ucisk na lewe biodro, wyobraźcie sobie, że przeleżałąm cały piątek (wstałam tylko sikać i jeść) i wieczór Doti mnie tak wkurzyła, że zeskoczyłam z łóżka i potem to już chodziłam normalnie. Ucisk przeszedł jak ręką odjął

. Owszem czasem pobolewa ale to już nie ten piekielny ból. No i te krzyże...jade w tym tygodniu na basen bo obiecałam sobie, że troszkę odciąże kręgosłup i przy okazji się zrelaksuje jak dawniej (czyt. przed ślubem).
Izik - super że będziesz mieć dziewczynkę

Ja teraz też bym chciała bardzo chłopca (nie wiem co będzie) ale ważniejsze dla mnie jest żeby Dzidzia urodziła się zdrowa i żeby poród (cc) przebiegł bez komplikacji.
Kruczka - współczuje pilnowania siostrzenicy, tym bardziej, że źle się czujesz a sił coraz mniej. Może powiedz jej otwarcie, że źle się czujesz i nie dasz rady tak często z nią zostawać.
Nef - współczuje, wiem co przechodzisz, ale dobrze, że już się uspokoiło. Moja też miała jelitówkę. Oprócz Enterolu dawałam jej wtedy troszeczkę pepsi do szklaneczki i pomogło.
Anezram - mnie też skóra na brzuchu piecze i swędzi. W pierwszej ciązy tak samo miałam. To chyba z powodu przesuszonej i zbyt napiętej skóry na brzuchu. Na dodatek mam straszne rozstępy bo chudziutka jestem a brzuszek to jak ja 5 razy
