reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ostatnio dodane przez Huanita81

  1. H

    ciężaróweczki po in vitro

    W piątek zaczęły mi się bóle z krzyża w niedzielę urodziłam. Ja nie spuchłam, ale dwie koleżanki pokazywały mi jak wyglądały dzień przed porodem i twarze opuchnięte. U każdego inaczej. Nogi do góry i bezstresowy filmik, smaczna herbatka i tak dwa tygodnie
  2. H

    ciężaróweczki po in vitro

    Tj Ty na początku w ogole nie piłam, potem po połówkowy jak mnie lekarz wysłał na kawę to i kawę pare razy w tygodniu wypiłam, podwójną latte i herbatę, ale słabą też raz dziennie, czasem i troszkę więcej.
  3. H

    ciężaróweczki po in vitro

    Mój Mały urodził sie 56cm, ale ciuszki 56 były w większości za duże, bo był szczupły. Lepsze jednak za duze niż za małe. Z 62cm wyrósł dopiero niedawno i to nie ze wszystkich, bo bluzeczki 62 bywają bardzo szerokie i mają długie rękawy. Zdecydowanie pare ciuszków na 50cm i 56. Chyba, że lekarz...
  4. H

    ciężaróweczki po in vitro

    Też mamy taki, koleżanki kupiły
  5. H

    ciężaróweczki po in vitro

    Igg ujemne. Mam dwa koty i w czasie ciąży sprzątałam kuwetę w rękawiczkach gumowych, a potem żel antybakteryjny. Na początku ciąży mięsko tez w rękawiczkach przygotowywałam, ale potem już bez.
  6. H

    ciężaróweczki po in vitro

    Czas zweryfikuje, czy tak wszystko można jeść. Chyba różnie bywa. Ja do tej pory nie jem smażonego, ale pozwalam sobie juz powoli na urozmaicenia i np zjadam troszkę sałatki jarzynowej. Synek ma prawie 3mce
  7. H

    ciężaróweczki po in vitro

    Ja też nie miałam. Nawet mi przez głowę nie przeszło, żeby szukać czegoś takiego. Zapinalam sie normalnymi pasami, tylko brałam pod brzuch i dobrze sie trzymał, nie podchodził wyżej.
  8. H

    ciężaróweczki po in vitro

    Ja chodziłam na wszystkie wizyty z mężem, oprócz jednej. Doktor wręcz go zapraszał, twierdził, że ja jestem za bardzo roztargniona i ktoś, czyli mój mąż musi słuchać przykazań doktora i mi o nich przypominać :-)
  9. H

    ciężaróweczki po in vitro

    Tylko poszewki na kołderkę i poduszkę oraz z ochraniaczy, rożek tez w pralce, a potem prasowanie.
  10. H

    ciężaróweczki po in vitro

    Też miałam delikatną wysypkę na rękach i nogach. Nikt mi nie powiedział co to. Może coś zjadłam co mnie uczuliło? W każdym razie przeszło. Piłam wapno, tylko trzeba uważać zeby nie pic w tym samym czasie co się je tabletki z witaminami. Chyba dlatego, że wapno utrudnia wchłanianie żelaza.
  11. H

    ciężaróweczki po in vitro

    Karmię w łożku, bo razem śpimy, w dzien na kanapie. Jednak jak jestem u babci, która ma wąski fotel z drewnianymi podłokietnikami to jest mi bardzo wygodnie.
  12. H

    ciężaróweczki po in vitro

    Ja mam 4 koszule i jest akurat, ponieważ bywa, że po każdej nocy muszę odłożyć do prania, bo mleko mi szybciej poleci niż Dziecko złapie cyca, to sie uleje i mocniej sie pocę. Pamiętaj o biustonoszu do karmienia, mi podpasował babyono.
  13. H

    ciężaróweczki po in vitro

    Pewnie słabo. Póki co chodzę tylko po podwórku. Za jakiś czas jak wróci temat, pewnie będę mogła więcej powiedzieć
  14. H

    ciężaróweczki po in vitro

    Co do prania. Ja piorę w białym jeleniu na 40stC. Potem prasowanie.
  15. H

    ciężaróweczki po in vitro

    Ja mam wózek z tego typu kołami. Mieszkam na wsi pod lasem i koło mnie głownie drogi szutrowe. Mój wózek to emma polskiej firmy roan. Nie mam porównania do innych, ale mi sie dobrze prowadzi i na szutrze i na asfalcie. Szczepan też lubi w nim jeździć :-) Jedyny minus, który zauważyłam to to że...
Do góry